Czterokrotny motocyklowy mistrz Polski Sebastian Zieliński rozpoczął swój pierwszy pełny sezon startów w mistrzostwach Niemiec kategorii Superstock 600 sięgając po odpowiednio siódme i szóste miejsce w wyścigach pierwszej rundy na torze Lausitzring.
29-latek z Ostrowa Wielkopolskiego w prestiżowych mistrzostwach Niemiec debiutował już rok temu, w ostatniej rundzie poprzedniego sezonu dwukrotnie finiszując w pierwszej dziesiątce na znanym z Formuły 1 torze Hockenheim. W tym roku ostrowianin postanowił wystartować w pełnym cyklu, tworząc nawet w tym celu nową, własną ekipę, Ultimate Motorsports, której w przygotowaniu motocykli pomaga niemiecki tuner SKM. Celem zespołu jest nie tylko szybki awans do mistrzostw świata World Supersport, ale także pomoc mniej doświadczonym zawodnikom.
Zieliński rozpoczął weekend na Lausitzringu od wywalczenia dziewiątego pola startowego w stawce siedemnastu zawodników z całej Europy. Pierwszy, sobotni wyścig aktualny mistrz Polski klasy Supersport ukończył na siódmym miejscu. W drugim był szósty, w obu przypadkach finiszując jako najszybszy z Polaków. Punkty w obu wyścigach, mijając linię mety odpowiednio na 14. i 12. miejscu, zdobył także drugi zawodnik Ultimate Motorsports, aktualny drugi wicemistrz Polski klasy Supersport, Piotr Kloc, który na Lausitzringu wystartował treningowo, przygotowując się do rywalizacji w kraju.
Już w najbliższy weekend Zieliński wystartuje w drugiej rundzie mistrzostw Superbike*IDM na znanym z Formuły 1 torze Nurburgring. Dwa tygodnie później ekipa Ultimate Motorsports zadebiutuje w mistrzostwach Polski na torze w Poznaniu.
Sebastian Zieliński
„Zrobiliśmy w ten weekend wszystko, co mogliśmy zrobić, ale przekonaliśmy się także, że stać nas na walkę w pierwszej piątce. Lausitzring był debiutem naszej nowej ekipy Ultimate Motorsports, dlatego nie tylko pracowaliśmy nad znalezieniem ustawień motocykla, ale również docieraliśmy się wspólnie, także ze współpracującymi z nami, niemieckimi technikami SKM. W pierwszym wyścigu walczyłem o piąte miejsce z aktualnym wicemistrzem Niemiec, ale tuż przed metą zaliczyłem bardzo duży uślizg tylnej opony i cudem utrzymałem się na motocyklu. Straciłem kilka sekund i dwie pozycje, ale dojechałem do mety poprawiając moje wyniki z debiutu sprzed roku. W niedzielę byłem szósty, choć przed startem poszliśmy w złą stronę z ustawieniami i nie miałem tak dobrego tempa, na jakie liczyłem. To był jednak dla całej ekipy udany debiut. Teraz czeka nas szybkie przepakowanie i kolejna runda. W 2013 roku wygrałem na Nurburgringu wyścig Pucharu Narodów przy mistrzostwach świata World Superbike. W ten weekend chcę tam walczyć o pierwszą piątkę.”
Informacja prasowa