MOTOGP.PL motogp, motocykle, ścigacze, superbike, wsbk, wyścigi motocyklowe
W pierwszy weekend czerwca na torze „Poznań” odbyła się czwarta runda Mistrzostw Świata FIM w Supermoto, która była jednocześnie kolejną z rund Mistrzostw Europy. Dodatkowo zorganizowano także dwa wyścigi o Puchar Prezesa Automobilklubu. Największym problemem dla zawodników i kibiców okazała się być pogoda.
Od godziny 10.15 rozpoczęły się rozgrzewki, którym towarzyszyła cała seria wywrotek. Deszcz kompletnie pokrzyżował plany organizatorów, padało od rana do późnych godzin popołudniowych, przez co dyrekcja zawodów zmuszona była do wyeliminowania z wyścigów części terenowej. Nie było spektakularnych skoków, a cała praca z nasypami poszła na marne. Zawody Supermoto odbyły się zatem w pełni na części asfaltowej, co rozczarowało nieco fanów tego sportu.
Mistrzostwa Europy (S2)
W pierwszym wyścigu rundy Mistrzostw Europy (S2) najszybszy okazał się Fin Toni Klem. Zawodnik TM Factory Racing z numerem 111 przejechał 18 okrążeń w czasie 19 min 31.221 sek, wykręcając przy tym najlepszy czas na jednym kółku, który wynosił 1 min 4.124 sek. Na drugim miejscu uplasował się Niemiec Marc Reiner Schmidt z teamu Degasoline. Obaj zawodnicy jechali na motocyklach marki TM. Trzecie miejsce przypadło włoskiemu zawodnikowi L30 Racing – Lorenzo Lapiniemu, który jechał na Hondzie. W wyścigu wzięło udział trzech zawodników z Polski – Wojciech Mańczak, Jędrzej Żuralski i Paweł Leśków. Najlepszy rezultat zdobył Paweł Leśków, jadący z numerem 43, jednak ze względu na negatywny wynik kontroli hałasu, Polak został ukarany i zdegradowany o 5 pozycji, co dało mu ostatecznie 18. miejsce w pierwszym wyścigu S2. Wojciech Mańczak wywalczył 14. pozycję, a Jędrzej Żuralski dojechał do mety jako 17.
W drugim wyścigu S2 to Niemiec pokonał Fina. Marc Reiner Schmidt przejechał dystans 25,470 km w czasie 19 min 27.229 sek, a czas jego najszybszego okrążenia wyniósł 1 min 3.760 sek. Toni Klem musiał zadowolić się drugim miejscem. Trzeci linię mety przekroczył tym razem inny włoski zawodnik – Mattia Martella. Paweł Leśków był tym razem 12., a Wojciech Mańczak 18. Jędrzej Żuralski nie wystartował w wyścigu nr 2.
Polską rundę Mistrzostw Europy – po zsumowaniu punktów i porównaniu czasów z obu wyścigów – wygrał Niemiec – Marc Reiner Schmidt. Drugie miejsce na podium zajął Fin – Toni Klem, a trzecie Włoch – Diego Monticelli. Paweł Leśków zajął ostatecznie 15. miejsce, Wojciech Mańczak 17., a Jędrzej Żuralski 20.
Mistrzostwa Świata (S1GP)
Pierwszy wyścig serii S1GP padł łupem lidera klasyfikacji ogólnej – Fina Mauno Hermenena z zespołu legendy MotoGP – Maxa Biaggi. W pierwszym wyścigu zawodnik z numerem 131 znacznie odjechał rywalom, którzy toczyli walkę o drugie miejsce. W pierwszym wyścigu drugi najlepszy czas należał do Włocha – Ivana Lazzarini, który jechał motocyklem Hondy. Trzeci zmagania na torze kartingowym ukończył holenderski zawodnik – Devon Vermeulen.
Emocji nie zabrakło także w drugim wyścigu. Mauno Hermenen spadł po starcie dopiero na czwarte miejsce. Przez większość okrążeń wyścig prowadził Devon Vermuelen, jednak w końcówce Fin zaczął zdecydowanie nadrabiać straty i wyprzedził jadącego na KTM-ie Holendra, zdobywając kolejne zwycięstwo w tym dniu. Trzeci w wyścigu nr 2 był inny fiński zawodnik – Asseri Kingelin, który ścigał się motocyklem marki Honda. Mauno Hermenen przejechał 18 okrążeń w czasie 19 min 19.596 sek. W tzw. „okrążeniu zapoznawczym” wypadkowi w zakręcie uległ Kolumbijczyk z numerem 67 – Valerio Piedrahita Ocampo. Podczas upadku motocykla doszło do wycieku oleju, co stworzyło niebezpieczną sytuację na torze dla zawodników walczących o punkty w Mistrzostwach Świata, dlatego w miejscu awarii przez kilka okrążeń wirażowi wymachiwali flagami ostrzegawczymi. Zespół Kolumbijczyka rozwiązał problem techniczny i zawodnik już po starcie swoich rywali dołączył do wyścigu.
Rezultaty obu wyników przyniosły ze sobą najwyższy stopień podium dla Fina z numerem 131 z okrągłą sumą 50 punktów. Drugie miejsce zajął Devon Vermuelen z 42 punktami, a jako trzeci na „pudle” stanął Włoch – Ivan Lazzarini, który wywalczył podczas polskiej rundy Supermoto 40 punktów.
Puchar Prezesa Automobilklubu
Ideą tych zmagań była możliwość „porównania się” polskich zawodników z czołówką Supermoto. Jak dobrze wiecie, u nas ta dyscyplina sportu nie jest szczególnie popularna wśród fanów motosportów, jednak jak się okazuje – entuzjastów wśród samych motocyklistów nie brakuje. W pierwszym wyścigu o Puchar Prezesa Automobliklubu najszybszy czas na 12 okrążeniach wykręcił Denis Chadrysiak na motocyklu marki KTM. Drugi najlepszy rezultat należał do Imantsa Kalninsa. Jako trzeci wyścig ukończył Tomasz Nawrocki. Problemy z odpaleniem motocykla tuż przed startem pierwszego wyścigu miał Bartosz Fiałkowski, któremu szczęścia nie przyniósł granatowy kask z numerem 46. Zawodnikowi udało się odpalić maszynę w momencie, kiedy inni zawodnicy już przekroczyli linię startu, jednak nie zniechęciło go to do udziału w zmaganiach i po chwili dołączył do innych zawodników Supermoto.
W wyścigu numer 2 zawodnicy mieli do pokonania o jedno okrążenie więcej. Tym razem najlepszy okazał się Edgars Ivuskans. Imants Kalnins dojechał do mety jako drugi, a trzeci był ponownie Tomasz Nawrocki.
Puchar Prezesa Automobilklubu przypadł łotewskiemu zawodnikowi z numerem 100, który w obu wyścigach do mety dojechał na drugim miejscu. Drugie miejsce zgarnął reprezentant Polski – Tomasz Nawrocki, a trzecie – Niemiec Denis Chadrysiak.
Pełne wyniki polskiej rundy Mistrzostw Świata i Europy FIM w Supermoto znajdziecie w tym linku. Wyniki wyścigów o Puchar Prezesa Automobilklubu do pobrania tutaj.
Zapraszamy także do oglądania galerii z niedzielnych i sobotnich zmagań Supermoto w Poznaniu!
Źródło: supermotos1.com, AW, BPROM
