Piotr Biesiekirski zakończy swój debiutancki sezon w motocyklowych mistrzostwach świata World Supersport dwoma wyścigowymi weekendami z rzędu. Pierwszy z nich czeka 23-latka już w najbliższych dniach w portugalskim Estorilu.
Podopieczny włoskiej ekipy Ecosantagata Althea Racing ma już za sobą dziesięć z dwunastu rund MŚ World Supersport, podczas których cztery razy mijał linię mety w punktowanej piętnastce.
Jedyny Polak w stawce ponad trzydziestu zawodników punktował w dwóch z trzech ostatnich rund, dlatego do Portugalii leci licząc na udaną końcówkę sezonu.
Tym bardziej że tor Estoril jest jednym z jego ulubionych. To tutaj w poprzednich latach Polak regularnie walczył w czołówce mistrzostw Europy Moto2, a rok temu dwukrotnie wygrał wyścigi mistrzostw Hiszpanii klasy Superstock 1000.
Leżący na przedmieściach Lizbony i liczący 4,1 km tor charakteryzuje nie tylko bardzo długa, aż kilometrowa prosta, ale także miks szybkich i wolnych łuków oraz zmian poziomów.
Dodatkowym wyzwaniem będzie w ten weekend także potencjalnie bardzo zmienna pogoda i prognozowane na piątek oraz sobotę opady deszczu.
Tradycyjnie w piątek dosiadającego Ducati Panigale V2 Polaka i jego rywali czeka tylko jeden krótki trening wolny oraz kwalifikacyjna sesja Superpole.
Wyścigi odbędą się z kolei w sobotę i niedzielę o 16:15 polskiego czasu.
„Uwielbiam tor w Estoril i choć lecę do Portugalii nieco osłabiony po niedawnym przeziębieniu, to jednak liczę na udany weekend – mówi Piotr Biesiekirski. – Podczas ostatniej rundy w Aragonii zrobiliśmy bardzo duże postępy jeśli chodzi o ustawienia motocykla, dlatego jestem ciekaw, jak sprawdzą się one w Estorilu. Ogromnym wyzwaniem w Portugalii będzie nie tylko tradycyjnie mała ilość czasu na torze w piątek, ale także potencjalnie mocno zmienna pogoda. Na mokrej nawierzchni czuję się jednak na Ducati bardzo dobrze, a asfalt w Estorilu jest w takich warunkach całkiem przyczepny, szczególnie po jego wymianie w 2019 roku, dlatego jestem podekscytowany weekendem niezależnie od pogody. Estoril to obiekt, który ma świetny rytm i idealnie współgra z naturalnym ułożeniem terenu, a ja bardzo lubię się tam ścigać. Jak zwykle jednak czeka nas bardzo zacięta walka w stawce szybkich i doświadczonych rywali, dlatego mamy przed sobą sporo pracy”.
Więcej informacji o Piotrze Biesiekirskim na jego oficjalnym profilu pod adresem Facebook.com/PiotrBiesiekirskiOfficial oraz na oficjalnej stronie internetowej www.pbk74.com .
Źródło: informacja prasowa