Mistrz świata klasy Supersport z sezonu 2019, Szwajcar Randy Krummenacher dołączy do polskiej ekipy, Wójcik Racing Team, podczas otwierającego sezon motocyklowych MŚ FIM EWC wyścigu 24-godzinnego w Le Mans.
Za kierownicą Yamahy R1 z numerem 77 w Le Mans ze Szwajcarem zmieniać się będą Brytyjczyk Gino Rea oraz pochodzący z RPA Sheridan Morais, którzy ponownie wystartują w barwach Wójcik Racing Teamu w pełnym cyklu FIM Endurance World Championship.
Po dwóch podiach, czwartym miejscu w klasyfikacji generalnej i pierwszym wśród zespołów prywatnych wywalczonych w poprzednim sezonie, w tym roku polska ekipa ponownie chce rywalizować o czołowe pozycje w mistrzostwach świata.
Tak jak w ubiegłych latach, zespół wystawi także maszynę w Pucharze Świata klasy Superstock 1000, w którym rok temu ekipa z numerem 777 wywalczyła jedno podium i czwarte miejsce w tabeli. Międzynarodowy skład zespołu 777 ogłoszony zostanie wkrótce.
„Jestem bardzo podekscytowany – mówi Randy Krummenacher, który ma na swoim koncie także starty w MŚ klas 125 i Moto2. – Mam już doświadczenie jeśli chodzi o Yamahę R1, ale nigdy nie startowałem w wyścigach długodystansowych, dlatego chciałbym podziękować zespołowi za zaufanie. Przyglądałem się Wójcik Racing Teamowi od dłuższego czasu. To bardzo profesjonalny zespół, w którym panuje dobra atmosfera. Byliśmy w kontakcie od jakiegoś czasu, a niedawna zmiana kalendarza cyklu World Supersport oznacza, że będę mógł wystartować w 24 Heures Motos w Le Mans. Zawsze lubiłem atmosferę tego wyścigu, który będzie też dla mnie dobrym przygotowaniem do sezonu w klasie Supersport. Wszystko będzie dla mnie nowe, ale dysponujemy świetną ekipą. Dobrze znam Gino i Sheridana. Obaj są bardzo szybcy, dlatego jestem pewien, że będziemy walczyć o dobry wynik. Tym bardziej, że lubię tor w Le Mans i byłem na nim szybki w przeszłości. Cieszę się, że zadebiutuję w MŚ FIM EWC, ponieważ przed laty mój tata ścigał się w wyścigach długodystansowych. Fajnie będzie wrócić do padoku, w którym dorastałem jako dziecko. Póki co wystartuję tylko w Le Mans, ale zobaczymy co przyniesie przyszłość”.
„Bardzo się cieszymy, że do naszego zespołu na wyścig w Le Mans do Gino i Sheridana dołączy zawodnik takiego kalibru, jak Randy – dodaje szef ekipy, Grzegorz Wójcik. – Randy to mistrz świata, dlatego jesteśmy przekonani, że w FIM EWC będzie równie szybki, co w cyklu World Supersport. Mamy nadzieję, że wyścigi długodystansowe spodobają mu się na tyle, że dołączy do nas jeszcze w przyszłości. Mamy bardzo mocny skład na Le Mans, a Gino i Sheridan wystartują w naszych barwach w pełnym cyklu, dlatego mierzymy naprawdę wysoko. Po dwóch podiach wywalczonych rok temu chcemy nadal rywalizować w czołówce z zespołami fabrycznymi. Wkrótce ogłosimy ekscytujący, międzynarodowy skład naszej załogi 777 i liczymy, że obie ekipy będą w tym roku na czele w swoich klasach. Jednocześnie chcielibyśmy bardzo mocno podziękować Brockowi Parkesowi, który postanowił zakończyć swoją pełną sukcesów karierę. Broc włożył mnóstwo pracy w starty w naszych barwach w dwóch ostatnich wyścigach poprzedniego sezonu. Cieszymy się, że w swoim ostatnim wyścigu stanął razem z nami na podium w Estoril i życzymy mu wszystkiego dobrego”.
Wyścig 24 Heures Motos, pierwsza z pięciu rund MŚ FIM EWC, odbędzie się w Le Mans w dniach 17-18 kwietnia.
Więcej informacji o Wójcik Racing Teamie na profilu www.facebook.com/wojcikracingteam oraz stronie wojcikracingteam.pl .
Źródło: inf. prasowa
Znowu mają mega pakę! Fajnie się to ogląda ;)