Home / Inne / Krzemień ponownie punktuje w IDM Superbike 

Krzemień ponownie punktuje w IDM Superbike 

Kamil Krzemień z ekipy LRP Poland wywalczył punkty w obu niedzielnych wyścigach motocyklowych mistrzostw Niemiec IDM Superbike na austriackim torze Red Bull Ring. We wrześniu polski zespół wystartuje z kolei w legendarnym, 24-godzinnym wyścigu Bol d’Or. 

Szesnasty w kwalifikacjach, dosiadający BMW M1000RR na oponach Pirelli 21-latek dwukrotnie przebił się na punktowane, czternaste miejsce, sięgając po cztery dodatkowe punkty do klasyfikacji generalnej. Choć musiał opuścić trzy z sześciu dotychczasowych rund, młody Polak zajmuje siedemnaste miejsce w tabeli mistrzostw Niemiec IDM Superbike z dorobkiem 21 oczek.

Choć bez punktów, to jednak oba wyścigi na Red Bull Ringu ukończył jeżdżący manager polskiego zespołu, Bartłomiej Lewandowski, który w Austrii ścigał się wciąż osłabiony po kontuzji z Le Mans, mijając linię mety odpowiednio na 28. i 26. miejscu.

Siódma i ostatnia runda motocyklowych mistrzostw Niemiec IDM Superbike odbędzie się w dniach 24-26 września na torze Hockenheim, gdzie do Krzemienia dołączy wracający do zdrowia po kontuzji Dominik Vincon.

Kliknij, aby pominąć reklamy

Tydzień wcześniej motocykliści Teamu LRP Poland wystartują na francuskim torze Paul Ricard w legendarnym, 24-godzinnym wyścigu Bol d’Or, trzeciej rundzie mistrzostw świata FIM EWC.

„To był trudny i wymagający weekend, dlatego choć liczyłem na dużo więcej, to jednak cieszę się z punktów wywalczonych w obu wyścigach – mówi Kamil Krzemień. – Rozpoczęliśmy weekend z dużo lepszym setupem i tempem niż dwa tygodnie temu w Assen, a po piątkowych treningach byliśmy blisko czołówki. Sobotnie kwalifikacje nie poszły jednak do końca zgodnie z planem, a to utrudniło mi walkę w wyścigach. Liczę na udane zakończenie sezonu na Hockehheim, ale najpierw czeka nas legendarny wyścig Bol d’Or!” 

„Świetnie się w ten weekend bawiłem – dodaje Bartłomiej Lewandowski. – Startowaliśmy już na Red Bull Ringu w serii Alpe Adria, gdzie zgodnie z nieco innymi przepisami dysponowaliśmy wówczas motocyklami o mocy o ok. 15 KM większej. Mimo mniejszej mocy w ten weekend kręciłem lepsze czasy, niż wtedy i to pomimo osłabienia ręki, które wciąż daje mi się we znaki, szczególnie w licznych tutaj strefach hamowania do wolnych zakrętów. Krok po kroku wracam jednak do zdrowia i czuję się coraz lepiej, ale poziom IDM Superbike jest tak astronomicznie wysoki, że trudno było tym razem walczyć o punkty”.

Źródło: inf. prasowa

Kliknij, aby pominąć reklamy

AUTOR: Paweł Krupka

Fan sportów motorowych każdego rodzaju - w szczególności Formuły 1, poprzez wyścigi motocyklowe, rajdy samochodowe, a na żużlu kończąc. Na portalu MOTOGP.PL regularnie od 2009 roku.

Dodaj komentarz

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
145 zapytań w 1,115 sek