Podczas konferencji prasowej w sobotę w Jerez, Dorna i FIM ogłosiły, że od 2024 roku na torach w Europie odbywać się będzie cykl wyścigów motocyklowych tylko dla kobiet: FIM Women’s World Championship. Składać się będzie z sześciu podwójnych rund i będzie częścią weekendu World Superbike.
Seria będzie jednomarkowa, chociaż nie wybrano jeszcze producenta, który dostarczy sprzęt. Motocykle mają być na poziomie zbliżonym osiągami do World Supersport, a więc można liczyć na pojemności w okolicach 600ccm. W przeciwieństwie do FIM Women’s European Championship, które odbywa się wewnątrz serii World Supersport 300, Mistrzostwa Świata Kobiet są reklamowane jako „cel ostateczny” dla zawodniczek, zamiast bycia po prostu pucharem talentów pomagającym młodym wspinać się po szczeblach kariery.
Prezydent FIM Jorge Viegas powiedział: „Długo się nad tym zastanawialiśmy, mieliśmy wiele próśb. Już robimy to w motocrossie, enduro i trialu. Zaczynamy w przyszłym roku kobiece mistrzostwa świata w wyścigach na torze. Chcemy mieć sześć rund w Europie. Planujemy konkurencję jednomarkową i będziemy próbowali zebrać kobiety z całego świata do ścigania się w tym nowym cyklu. Zorganizujemy zawody w ramach weekendu mistrzostw świata World Superbike. To mistrzostwa, w których chcemy, aby kobiety były profesjonalistkami, jak w MotoGP. Nie mające służyć promocji, nie krok do czegoś innego. Jest to finał.”
Dyrektor generalny Dorny, Carmelo Ezpeleta dodał: „Osobiście uważamy, że najlepszym sposobem na rozpoczęcie wyścigów jest zapewnienie takich samych warunków dla wszystkich. To oznacza, że spróbujemy dotrzeć do najlepszych kobiecych zawodniczek na świecie i jeśli zaczęlibyśmy wprowadzać konkurencję między markami, zespołami, ludźmi którzy mają pieniądze, to nie patrzylibyśmy na to, kto jest najlepszą kobiecą zawodniczką na świecie. To właśnie dlatego podjęliśmy decyzję o tym, że wszyscy będą mieli takie same motocykle, ponieważ pokaże nam to, kto jest najlepszy.”
Źródło: motorsport.com
Jeśli ściągną kobiety maksymalnie do 18 roku życia, to ma sens. W innym przypadku będzie jak w Formułkach. Starsze panie bez przyszłości nawet w F3.
Skoro to mają być MŚ same w sobie to właśnie nie, to co opisałeś to przeciwieństwo tego co mówi Espeleta, to nie mają być MŚ Kobiet Junior ani szczebel do Motogp tylko cel sam w sobie, serii z ograniczeniem wieku jest dość.
Czyli seria nie ma kompletnie sensu.
sensem jest zdobycie MŚ kobiet w wyścigach motocyklowych, tym tokiem co mówisz, można też powiedzieć, że zdobycie MŚ MotoGP też właściwie nie ma sensu
Będę oglądał! :)
Ja też myślę że wiele pięknych kobiet się pokaże :)
Dobry pomysł, wiadomo o ograniczeniach fizycznych kobiet względem facetów, więc starty z meżczyznami nie mają sensu, bo to kończy się tekstami jak nie przymierzając Bautisty względem Carrasco niedawno.
Jak Rolas piszesz te mistrzostwa są celem samym w sobie, nie trampoliną do innych serii.
Będę oglądał
i bardzo dobrze ! Carrasco przestanie się mordować w końcu w Moto3 (mimo, że jest mistrzynią świata WSSP300), wróci Hererra i kiedyś w british sbk jeździła Jenny Tinmouth, że nie wspomnę dziewczynach z Girls Racing Team (EWC kiedyś) i oczywiście Lucy Glockner… and many more! Może się dziać! :)
No i super. Wiadomo, że w sportach, w których siła odgrywa duza rolę kobiety nie mogą mierzyć się jak równy z równym z facetami. Dać im Triumphy, zredukować wagę do minimum i niech się ścigają.
Co za debilizm organizować coś takiego.