Piotr Biesiekirski poprawił swój najlepszy czas okrążenia sprzed tygodnia o blisko sekundę, kwalifikując się do wyścigu motocyklowych mistrzostw świata Moto2 o Grand Prix Teruel na ostatniej, trzydziestej pozycji.
Podczas sobotniej kwalifikacji na torze Motorland Aragon jedyny Polak i najmłodszy zawodnik w stawce poprawił swój piątkowy czas okrążenia o niemal siedem dziesiątych sekundy, jednocześnie względem czasówki sprzed tygodnia przyspieszając o niemal sekundę.
Do zdobywcy pole position Biesiekirski, z wynikiem 1:54.398, stracił 3,1 sekundy, zaś do przedostatniego zawodnika tylko pięć dziesiątych.
19-latek z ekipy NTS RW Racing GP przez cały dzień utrzymywał jednocześnie bardzo równe i powtarzalne tempo, dzięki któremu liczy na nawiązanie walki podczas jutrzejszego, swojego piątego wyścigu w mistrzostwach świata.
Zmagania o Grand Prix Teruel klasy Moto2 rozpoczną się w niedzielę, o godzinie 14:30. Bezpośrednia relacja na antenie Polsatu Sport Extra oraz ipla.tv i polsatsport.pl.
„Moim celem na kwalifikację było zejście z czasem poniżej 1:54.5 i zrobiłem to, a przy okazji pojechałem o prawie sekundę szybciej niż podczas czasówki sprzed tygodnia więc jestem zadowolony – powiedział Piotr Biesiekirski. – Czułem się dziś na motocyklu bardzo dobrze i myślę, że jutro będę w stanie pojechać jeszcze szybciej. To mój cel na wyścig, podczas którego chcę się także złapać za zawodnikiem przede mną. Patrząc na nasze dzisiejsze tempo, jest to w zasięgu”.
Więcej informacji o Piotrze Biesiekirskim na jego oficjalnym profilu pod adresem Facebook.com/PiotrBiesiekirskiOfficial oraz na oficjalnej stronie internetowej, pod adresem www.pbk74.com .
Źródło: informacja prasowa
Hahahahahhaha. Dobranoc
nadrobił do czołówski ale nie do motocyklistów przed nim
i dobrze i niedobrze
wielu z Was oczekuje wyników po kilku wyścigach, ale tutaj potrzebne są lata PRACY, ja stawiam, że jeśli Piotr dalej będzie jeździł to za 4-5 lat walka o podium będzie w jego zasięgu… Mógł został w CEV, z realną szansą na podium i pewnie nie spotkał by się z taką krytyką, a wręcz przeciwnie, ale woli jednak zamiatać tyły w pierwszej lidze, czy to lepszy wybór? Czas zweryfikuje. Trzeba jednak spojrzeć z perspektywy lat, a znowu 2015 to wcale nie tak bardzo dawno.
Wystarczyło też spojrzeć na Edgara Ponsa, żeby wiedzieć czego możemy się spodziewać i nie być tak rozczarowanym, gdzie był w CEV, a gdzie w MŚ, dopiero teraz daje o sobie znać ale o punkty i tak ciężko.
Piotrek, wytrwałości i cierpliwości, fajnie że podjąłeś taką decyzję choć pewnie nie wiedziałeś że spotkasz się z taką krytyką :)
Jak dla mnie możesz jeździć w ogonie kolejne sezony a i tak fajnie będzie Cię tam widzieć :)
No ale czego się spodziewać po ludziach, którzy chcą po prostu krytykować polskich kierowców za samo uczestniczenie w międzynarodowych wyścigach?
Wyscig to masz z zawodnikami co sie ścigają. On ściga sie z wlasnym cieniem co najwyżej bo nawet nie widzi ogona oststniego zawodnika nie wspominająć o przecietniakach a co dopiero o prawdziwych rajderach. W Dornie nikt nie jest leszczem zeby czekac na wyniki polaka 4-5 lat
Tak czy siak chłopakowi należy się uznanie, że doszedł tak daleko. Jako pierwszy w historii Polak. Pochwal się, czego ty dokonałeś?
Jemu się nie przemówi. On po prostu nie chce przyjąć że są tutaj takie osoby które mają w 100% świadomość że Polacy zbyt wiele nie osiągają w sportach motorowych i trochę czasu zajmie zanim się to uda (patrz: podium Kubicy w DTM).
Gdyby to był jakikolwiek inny kierowca to gość piszący te głupoty pod różnymi nickami miałby na niego wyj#%ane. Ale że to Polak to musi za wszelką cenę pokazać… niby co? Że jest hejterem?