Team Estrella Galicia 0,0 Marc VDS potwierdził, że partnerem zespołowym Alexa Marqueza będzie Franco Morbidelli. Włoch zastąpi w ekipie Hiszpana Tito Rabata, który awansuje z kolei do klasy królewskiej.
Młodszy brat Marca Marqueza zaliczy drugi sezon w średniej klasie. Wciąż aktualny mistrz świata kategorii Moto3 zaliczył trudny debiut w Moto2. Przełom nastąpił dopiero podczas GP Czech, gdzie był w czołówce i ostatecznie rywalizację zakończył czwarty. Wynik ten powtórzył na Misano Adriatico. Do tej pory zdobył 62 punkty i zajmuje 13. pozycję w tabeli.
Franco Morbidelli do średniej klasy przyszedł rok temu, po zdobyciu tytułu mistrzowskiego w Pucharze Superstock 600. W debiutanckim sezonie w klasyfikacji generalnej uplasował się na 11. miejscu z dorobkiem 75 punktów. Najwyższą lokatę zajął podczas GP Aragonii, gdzie był piąty. W tym roku pięciokrotnie znalazł się w pierwszej piątce. Podium odnotował podczas GP Indianapolis, zajmując jego najniższy stopień. W treningu przed GP Wielkiej Brytanii złamał kość piszczelową i po wyścigu w Czechach wycofał się zmagań, by wyleczyć kontuzję. Już wiadomo, że ma być gotowy na GP Australii. Mimo opuszczenia czterech wyścigów nadal zajmuje wysoką 8. pozycję w generalnej klasyfikacji, mając na koncie przyzwoitą sumę 84 punktów.
Szef zespołu, Michael Bartolemy, ma duże oczekiwania wobec sezonu 2016: – ,,Wyniki Alexa po wakacyjnej przerwie pokazują, że w przyszłym sezonie powinien być jednym z kandydatów do tytułu. Jednak nie będzie mieć łatwego zadania, gdyż Franco to także jeden z zawodników, który jest w stanie walczyć o zwycięstwa. Myślę, że dla fanów sezon 2016 będzie bardzo ekscytujący, gdyż mamy czterech lub pięciu zawodników w stawce, którzy będą w stanie wygrać w każdy weekend”.
Przewodniczący Marc VDS Racing, Marc van der Straten, ma duże oczekiwania wobec Alexa oraz cieszy się na współpracę z Franco: – ,,Ostatnie wyniki pokazały, że Alex zadomowił się w Moto2 i oczekuję, że zobaczymy go jeszcze silniejszego w ostatnich trzech wyścigach sezonu. W przyszłym roku mamy duże oczekiwania wobec jego wyników i jestem przekonany, że będzie w stanie podjąć wyzwanie i przodować w mistrzostwach. Nie mogę doczekać się przybycia Franco do zespołu. Mieliśmy szczęście, aby spędzić z nim trochę czasu i byłem pod wrażeniem jego determinacji i postawy. On doskonale pasuje do naszej rodziny i jestem przekonany, że może pokazać swój potencjał w sezonie 2016″.
Przyszły sezon rozpocznie się 20 marca. W tym roku pozostały jeszcze trzy starty – pierwszy z nich już w najbliższy weekend w Australii. W tym roku mistrzom świata z sezonu 2014 nie udało się obronić korony. Tito Rabat stracił już szansę na mistrzostwo i jego drugie miejsce w tabeli jest zagrożone przez kontuzję ręki, jakiej nabawił się podczas treningów na torze Almeria. Do tej pory dziewięciokrotnie stawał na podium, w tym dwukrotnie na jego najwyższym stopniu (sukces odniósł na torze Mugello i Alcaniz). Jest jednak duża szansa na to, że Hiszpan wystartuje na Wyspie Filipa. W przyszłym roku czekają go starty w tym zespole, lecz w klasie MotoGP, gdzie zastąpi Brytyjczyka Scott’a Redding’a.
źródło: motogp.com