Do startu sezonu 2013 pozostało jeszcze kilkadziesiąt dni, jednak nie oznacza to, że zawodnicy odstawili na bok motocykle. Przygotowania do nowej rywalizacji trwają w najlepsze, a kierowcy starają się jak najlepiej wykorzystać dany im czas. Swoich kibiców na jeden z treningów zaprosił Scott Redding, który przy okazji udzielił wywiadu na temat minionego i nadchodzącego sezonu.
Co sprawiło, że sezon 2012 był najlepszym w twojej karierze?
Sezon 2012 był dla mnie naprawdę bardzo dobry, na co złożyło się kilka elementów. Rama sprawowała się świetnie, lepiej poznałem zespół i wszyscy pracowali razem na najwyższych obrotach. Kiedy zbierze się te małe kawałki w całość – to właśnie sprawiło, że rok 2012 był dla mnie najlepszy.
Co było dla ciebie najważniejszym momentem sezonu 2012?
W tym sezonie było kilka ważnych momentów. Jednym z nich była moja walka z Marquezem na torze Silverstone. Równie ciekawą walkę stoczyliśmy na Phillip Island. W wielu wyścigach przydarzały się bardzo dobre momenty przez cały weekend i to sprawiło, że to był dla mnie dobry sezon.
Cztery razy stawałeś na podium w zeszłym sezonie, jednak wciąż czekasz na pierwsze zwycięstwo…
Moja sytuacja z podium… Zdobyłem swoje miejsca na podium, zawsze starałem się walczyć o pierwsze zwycięstwo. Myślę, że pierwsza wygrana jest zawsze najtrudniejsza. W sezonie 2013 chcę jak najszybciej piąć się w tym aspekcie ku górze.
Nie żałujesz, że nie będziesz kierowcą Ducati w klasie MotoGP w sezonie 2013?
Testowanie motocykla Ducati na Mugello w 2012 roku było dobrym pomysłem, dzięki temu poznałem motocykl, poczułem jego moc i całą resztę. Czasy okrążeń były całkiem dobre, ale tak jak mówiłem, to nie był odpowiedni czas, żeby już w tym sezonie przechodzić do klasy MotoGP. Myślę, że wszystko, co się zdarzyło, doprowadziło mnie do odpowiedniego miejsca, w którym się znajduję.
Jak idą Twoje przygotowania do nadchodzącego sezonu?
Trenując w czasie zimowej przerwy do sezonu czuję, że do pierwszego wyścigu będę musiał być przygotowany jak jeszcze nigdy wcześniej. Wyruszyłem więc do Hiszpanii tuż przed nowym rokiem i trenuję tutaj motocross i supermoto. Podstawą jest trening supermoto, do tego dużo fitnessu i robię po prostu wszystko, by być jak najlepiej przygotowanym do startu. Spędziłem również osiem dni w Austrii, gdzie miał miejsce trening fizyczny i również mentalny, dlatego mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że daję z siebie 100% i mogę usiąść na motocykl z poczuciem, że nikt nie może być zawiedziony moimi przygotowaniami.
Co dla ciebie oznacza łączny limit wagi, nowa regulacja w klasie Moto2?
Limit wagowy sprawia, że moja sytuacja będzie odrobinę lepsza, wyrówna szansę z lekkimi zawodnikami. Teraz zgubienie jednego czy dwóch kilogramów faktycznie mi pomoże. Również zespół wykonuje świetną pracę, próbując zmienić parę rzeczy w motocyklu, jak również w kombinezonie, myślę że te małe detale spowodują dużą różnicę.
O jakich modyfikacjach motocykla rozmawialiście z Kalexem?
Rozmawialiśmy z nimi o ramie, by stworzyć bardziej lekki motocykl, dostaliśmy nowy wahacz, więc może będzie lepiej. Na testach zobaczymy, co dla nas przygotowali.
Jakie są twoje cele na sezon 2013?
Moim głównym celem jest realne włączenie się w walkę o tytuł mistrzowski. To będzie mój czwarty sezon w klasie Moto2 i czuję, że powinienem być w czołówce właśnie teraz, kiedy rozpocząłem 20 rok życia. To dla mnie przełomowy rok i chcę, by wszystko było absolutnie perfekcyjne.
Kto według ciebie jest głównym pretendentem do tytułu w klasie Moto2?
W Moto2 poziom jest niezwykle wysoki i myślę, że w tym roku wszystko rozegra się pomiędzy Polem Espargaro, Thomasem Luthim i mną. Namieszać mogą również debiutanci, ale myślę, że główna walka przez cały sezon będzie toczyła się właśnie między mną, Espargaro i Luthim.
Żebyś się nie przeliczył jak Cie jakiś Tata Pradita objedzie przy hamowaniu.
Moim skromnym zdaniem Scott Redding jest „przereklamowany”. W wyścigach nie chodzi przecież o to aby szybko przejechać jedno kółko np. w czasie kwalifikacji , co Scott udowodnił że potrafi zrobić. Najważniejsze jest jechać cały wyścig stałym, szybkim tempem, rozsądnie walczyć i niepotrzebnie nie szarżować – a z tym wszystkim Scott pokazał że ma jeszcze spore kłopoty. Życzę mu jak najlepiej ale w mojej opinii spodziewam się raczej walki o mistrzostwo pomiędzy Espargaro, Luthim, Terolem i może tym bojowym francuzem Rossim – chciałabym aby „się działo” i może żeby w tym roku zaskoczył nas ktoś kto nie jest brany pod uwagę – byłoby ciekawiej.
chyba w tym wszystkim zapomniał wspomnieć o Tonim Eliasie
Dodałbym do tego grona także Sandro Cortese :-) Ale wg mnie to Espargaro bedzie dyktował warunki w klasie moto2
ps. Reddinga bardzo ciężko jest wziąc na dohamowaniu… :-)
Scott ma widowiskowy styl jazdy. Faktem jednak jest, iż tempo wyścigowe ma nieporównywalnie słabsze od czasówki. Musi to poprawić. Na pewno materiał na kierowcę MotoGP. Przecież w tym roku skończy dopiero 20 lat. :)