Bardzo nieszczęśliwie zakończyły się przedsezonowe testy w Walencji dla Thomasa Luthiego. W czasie jednej z czwartkowych sesji Szwajcar miał wypadek, w którym uczestniczył także Ratthapark Wilairot.
W efekcie zderzenia, do którego doszło pomiędzy kierowcami, Luthi doznał poważnej kontuzji – złamał prawą rękę i prawy bark. Natychmiast po wypadku przewieziono go do szpitala w Walencji. Po ustabilizowaniu stanu zawodnika, jeszcze wczoraj wieczorem został on przetransportowany do rodzimej Szwajcarii, gdzie w szpitalu w Bernie przeprowadzono o godzinie 4.00 operację. Pierwsze informacje od zespołu potwierdzają, iż zabieg minął pomyślnie, trzeba jednak poczekać na więcej szczegółów.
AKTUALIZACJA:
Pięciogodzinna operacja Thomasa Luthiego, przeprowadzona w piątkowy poranek, zakończyła się sukcesem. Prognozuje się, że zawodnik wróci do pełnej dyspozycji i odniesiona kontuzja nie będzie miała wpływu na jego pełną zdolność ruchową. Jest to bardzo pozytywna informacja, bowiem stan ręki zawodnika po wypadku nie był dobry – Szwajcar doznał wielokrotnych złamań łokcia i ramienia.
Nie wiadomo jednak, kiedy można spodziewać się powrotu Luthiego do ścigania. Z całą pewnością opuści on resztę przedsezonowych testów, także jego występ w otwierającym sezon 2013 Grand Prix Kataru stoi pod dużym znakiem zapytania. Nie ma wątpliwości co do tego, że wszystkie osoby zaangażowane w powrót Thomasa do pełnej sprawności zrobią wszystko, by Szwajcar jak najszybciej mógł powrócić do formy.
Właściciel zespołu Interwetten-Paddock – Daniel M. Epp – w następujących słowach wypowiedział się o całym zdarzeniu: „To był bardzo, bardzo nieszczęśliwy wypadek. Jednak pierwsze informacje od lekarzy po zabiegu sprawiły, że kamień spadł nam z serca. Wedle wszelkiego prawdopodobieństwa Tom będzie w stanie odzyskać pełną sprawność po kontuzji. W tym momencie tylko to się liczy!”.
Szkoda Luthiego. Ciągle w nim widzę faworyta do tytułu w Moto2 mimo że nie zawsze idzie mu najlepiej. Mam nadzieję że ten wypadek nie przeszkodzi mu aż tak bardzo w dobrej jeździe w nadchodzącym sezonie.
Szkoda ale miejmy nadzieję, że do kwietnia wydobrzeje. Thomas to taki moim zdaniem klasyczny, dobry i sumienny „rzemieślnik” wyścigowy tzn. nie jakiś zjawiskowy ale solidny zawodnik. I zgadzam się, że dopóki do Moto 2 nie przejdzie Viniales to Luthi w tym otoczeniu zawodników ma szansę na tytuł. Wracaj szybko do zdrowia Thomas :-)
moj ulubiony zawodnik w moto 2, mam nadzieje, ze w tym roku bedzie jeszcze szybszy :)