Home / Moto3 / Kornfeil i Norrodin kierowcami zespołu Drive M7 SIC w sezonie 2016

Kornfeil i Norrodin kierowcami zespołu Drive M7 SIC w sezonie 2016

jakub_kornfeil

Malezyjski zespół Drive M7 SIC (M7 Ski Racing Team) ogłosił, że przedłużył kontrakt z Czechem Jakubem Kornfeilem na sezon 2016. Miejsce Zulfahmiego Khairuddina zajmie jego 17-letni rodak, Adam Norrodin. Obok Holendra Bo Bendsneydera, Włocha Nicolo Bulegi oraz Hiszpana Joana Mira to kolejny debiutant, który dołączy do przyszłorocznej stawki.

Debiutancki sezon dla malezyjskiego teamu jest całkiem udany. Na rundę przed zakończeniem sezonu zdobyli łącznie 92 punkty, a podczas GP Wielkiej Brytanii 22-letni Kornfeil stanął na średnim stopniu podium. Czech prezentuje zdecydowanie lepszą formę od Malezyjczyka, zwłaszcza w drugiej połowie sezonu, czego dowodem jest uzyskane przez niego 73 „oczka” w stosunku do 19 Khairuddina.

Nic więc dziwnego, że zespół postanowił dać szansę innemu krajanowi, Adamowi Norrodinowi. 17-latek startuje obecnie Pucharze SAAT (Azjatycki Puchar Talentów). W tym roku dwukrotnie stawał na podium, popisując się świetną jazdą na malezyjskim torze Sepang w ostatni weekend. Na jego korzyść przemawia także niemal dwuletni staż w Mistrzostwach Hiszpanii w klasie Moto3. Prowadzący zespół Mia Sharizman oraz John Stigefelt postanowili więc postawić na Adama, wybierając go spośród wielu młodych utalentowanych Malezyjczyków.

Menadżer zespołu, John Stigefelt, liczy że drugi sezon z Kornfeilem przyniesie znaczny postęp w rezultatach: – ,,Ponowny kontrakt z Jakubem jest bardzo dobry dla naszego zespołu, gdyż pracujemy razem od roku i znamy się bardzo dobrze. Mieliśmy kilka pozytywnych aspektów w tym sezonie, ale także kilka słabszych – możemy być jednak tylko silniejsi. Będziemy chcieli utrzymać taką samą strukturę zespołu, jak w tym roku. Wiemy, co musimy poprawić oraz mamy dobre stosunki, dlatego też cieszymy się z dalszej współpracy z Jakubem. Myślę, że dla niego to również dobra decyzja, gdyż będzie to pierwszy zespół, w którym pozostanie na drugi sezon. To dobry zawodnik, z wielkim potencjałem. My musimy z kolei wykonać swoją pracę najlepiej, jak potrafimy i sądzę, że możemy zrobić duży krok do przodu”.

Kliknij, aby pominąć reklamy

O ile oczekuje dobrych wyników od Czecha, o tyle nie będzie miał wygórowanych oczekiwań wobec Norrodina, który ma przede wszystkim zaaklimatyzować się w MŚ i zbierać doświadczenie: – ,,Spodziewam się, że dla Adama będzie to trudny debiutancki rok. To młody zawodnik, który pochodzi z Azjatyckiego Pucharu Talentów, więc to zupełnie inny poziom. W tym roku jeździł także w Mistrzostwach CEV [Hiszpanii Moto3], więc ważne jest to, iż ma pewne doświadczenie z torami europejskimi. Mistrzostwa Świata to duży krok, więc będziemy bardzo pokorni z oczekiwaniami od Adama. Kluczowym punktem jego startów będzie pomoc w rozwijaniu jego umiejętności oraz zachowania zaufania wobec nas. Jego zadaniem jest bardzo dobre przygotowanie się do sezonu przez zimę, a naszym to, aby dać mu jak najlepszy pakiet. Ważne będzie to, aby jak najwięcej się od nas nauczył i wykorzystał doświadczenie, jakie posiadamy. Ma wspaniałego kolegę zespołowego w osobie Jakuba, który z pewnością będzie mu pomagał i pracował z nim. Z zainteresowaniem będziemy patrzeć, jak się rozwija i cieszymy się na współpracę z nim”.

Jakub Kornfeil postanowił pozostać na kolejny sezon z zespołem, gdyż czuje się w nim dobrze: – ,,Jestem bardzo szczęśliwy, że pozostanę z ekipą M7 SKI Racing Team na sezon 2016, gdyż czuję zadowolenie po współpracy z nimi w tym roku. Są bardzo profesjonalnym zespołem i wiem, że mogą mi dać to, czego potrzebuję, abym stał się konkurencyjny. Mam bardzo dobre relacje ze wszystkimi i dla mnie jest to jedna z najważniejszych kwestii w zespole. Rozumiemy się bardzo dobrze i mamy do siebie zaufanie. To będzie pierwszy raz, kiedy to pozostałem z jednym teamem na drugi sezon, więc jest to idealna sytuacja, gdyż nie muszę zaczynać wszystkiego od zera”. Czech zwrócił także uwagę na przejście na maszyny Hondy i uważa, że jest to kolejny czynnik, który może sprawić, że będą jeszcze bardziej konkurencyjni.

Adam Norrodin nie może doczekać się nowego wyzwania, jakim są MŚ: – ,,Jestem bardzo podekscytowany z faktu, że dołączę do ekipy M7 SKI Team na sezon 2016, gdyż będzie to mój pierwszy sezon w Mistrzostwach Świata. Nie mogę doczekać się również jazdy Hondą NSF250RW. W tym roku, w Pucharze Talentów Azji, miałem do czynienia z Hondą, więc nie będzie to duży krok w kwestii charakterystyki maszyny, co jest ważne. W tym roku jeździłem również w Hiszpańskich Mistrzostwach [Hiszpanii] CEV, z czego jestem zadowolony, gdyż mam pewne doświadczenie ze ścigania w Europie. Słyszałem bardzo dużo pochlebnych opinii o tej ekipie, więc jestem szczęśliwy z dołączenia do ich grona. Myślę, że bardzo mocno pomogą w rozwoju moich umiejętności. Wiem, że to nie będzie łatwy sezon, gdyż będę debiutantem, jednak zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby spisać się jak najlepiej. Nie mogę doczekać się startu sezonu”.

Do końca bieżącego pozostała jeszcze tylko runda na torze Ricardo Tormo w Walencji. Kornfeil i Khairuddin zajmują odpowiednio 13. i 23. pozycję w klasyfikacji generalnej. Na razie nie wiadomo, gdzie będzie jeździł 24-letni Malezyjczyk. Norridin z kolei w Mistrzostwach Hiszpanii Moto3 zajmuje 27. lokatę z dorobkiem trzech punktów i ma przed osobą oprócz startu w Walencji, także wyścig na torze Jerez de la Frontera. Nowy sezon rozpocznie się 20 marca, na katarskim torze Losail.

źródło: www.motogp.com

Kliknij, aby pominąć reklamy

 

AUTOR: Kamil Skoczylas

komentarzy 7

  1. A gdzie idzie Bulega? Ciekawe, jak sprawi się Norrodin, Zulfhami jest jednak cieniem siebie z 2012 roku :/

  2. Nicolo Bulega będzie partnerem zespołowym Fenatiego i Migno w zespole VR46. :) Mam zamiar opublikować informację z komentarzami, ale na razie powiadomienie było tylko twitterowe. Pzdr :)

    • Dzięki :) to ciekawe, kolejny zespół 3-osobowy, choć Fenati powinien już zmykać do Moto2 :D

      • Jeśli Fenati chce o cokolwiek walczyć to musi w przyszłym sezonie być w czubie… Rossi może nie mieć sentymentów.

      • Po prostu niech ustabilizuje formę, bo gdyby jeździł równo, już dawno by awansował

      • Moim skromnym zdaniem nierówna forma Fenatiego jest winą zespołu. Jestem przekonany, że w Estrelli Galicii, Leopardzie oraz Red Bull KTM Ajo Włoch walczyłby o tytuł mistrzowski (nie wątpię, że skutecznie, bo cenię go wyżej od Oliveiry oraz Kenta). Niestety zespół Rossiego nie pracuje najlepiej i nie przygotowują dostatecznie dobrze swoich maszyn. Wystarczy popatrzeć na wyniki partnerów zespołowych Romano… On i tak robi znakomitą robotę i myślę, że gdyby w przyszłym roku znalazł się w Moto2, szybko włączyłby się do walki o pierwszą piątkę-trójkę (oczywiście tam też musiałby być w konkurencyjnym teamie). Mam nadzieje, że w przyszłym roku przede wszystkim ekipa Sky VR46 poprawi swoją formę – wówczas nie widzę mocnych na Fenatiego. Nadal w pamięci mam jego wyniki w 2012 roku – byle kto nie osiągałby takich rezultatów. Później nie miał czym walczyć o majstra, a w zeszłym roku pokazał, że nawet na średnim pakiecie jest w stanie zaskoczyć. Pozdrawiam. :)

  3. Niby tak, słabo rozwiązali sprawę z V46, zapału sporo, a wyszło jak wyszło, chyba nietrafiony mimo wszystko angaż Migno, chcieli zaryzykować i wypromować młodego Włocha, tyle że na Mahindrze niewiele zrobił ( rezerwowy, Misano raz 8 miejsce, potem cienizna ).

    Jak Polerst napisał, Fenati wio do Moto3.

Dodaj komentarz

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
163 zapytań w 1,143 sek