Szef zespołu fabrycznego Hondy w MotoGP – Alberto Puig – przyznał, że jego ekipa potrzebuje spokojnego czasu na testach aby wprowadzić odpowiednie poprawki w motocyklu, który nagle stał się znowu maszyną trudną do okiełznania. Po formie zespołu z samego początku roku nie ma już śladu – żaden zawodnik nie jest w stanie rywalizować o podium.
We Francji najlepszym zawodnikiem na Hondzie był – a jakże inaczej – Marc Marquez, który zajął jednak dopiero szóste miejsce, i to po kilku upadkach w czołówce. Pozytywem była siódma lokata Takaakiego Nakagamiego, ale już drugi z fabrycznych zawodników – Pol Espargaro – ponownie zawiódł. Marquez tymczasem w każdym kolejnym wyścigu traci grubo powyżej 10 sekund do zwycięzcy.
„To oczywiście nie był wynik, jakiego się spodziewaliśmy czy na jaki liczyliśmy. Oczywiście, aspirujemy by osiągać możliwe maksimum – to zawsze nasz cel. Ale rzeczywistość jest taka, że przechodzimy przez pewne problemy. Wciąż szukamy sposobu jak wydobyć nasz pełen potencjał. Weekend w Le Mans znowu nie należał do łatwych.” – powiedział Puig.
„Jeśli chodzi o wyniki, nie tego oczekiwaliśmy. Oczywiście, ten wyścig nie był kompletną katastrofą. Ale musimy patrzeć na ogólną sytuację, i to nie jest nasza realna pozycja, i nie jest to realna pozycja Marca. Wiemy, gdzie musimy się poprawić. Potrzeba nam więcej czasu na testy, wierzymy że pomogą nam rozwiązać problemy które przechodzimy, teraz musimy kontynuować prace i czekać na to, aż te rozwiązania pojawią się w europejskiej części sezonu najszybciej jak to możliwe.” – dodał.
„Myślę, że jedynym pozytywem jest to, że nie zadowalamy się. To bardzo pozytywne, bo jeśli chodzi o wyścigi, kiedy pewne sprawy idą źle i nie tak jak tego oczekujesz, to bardzo łatwo stracić motywację. Ale to nie jest element naszej mentalności. Zamierzamy się odgryźć, poprawić, i wrócić do osiągania takich wyników, na jakie liczymy.” – zakończył.
Źródło: motogp.com
Honda jak honda. Ale to co się dzieje z yamahą to dramat. Co sezon obniżka formy. Nie liczę diabełka, ale reszta nie ogarnia.
#oneheart powroca na nalezne im miejsce
mówisz o dziadkach z yamahy?
Jest za ciepło. Marc powiedział, że RC213V lepiej radzi sobie na dużych torach, takich jak Sepang czy Losail. W dodatku sprzyjają im niskie temperatury, np. Katar
Honda potrzebuje czasu. To jasne- aby MM całkowicie wyzdrowiał. Szkoda że Pedrosa nie został jako tester.