Aprilia jest świadoma, że rozpoczęcie sezonu 2025 z dwoma nowymi zawodnikami nie będzie łatwe. Zespół twierdzi, że dostosowanie się do całkowicie nowego składu zawodników MotoGP pozostaje jedyną „niewiadomą” dla marki, która przygotowuje się na przyjęcie z Ducati Jorge Martina i Marco Bezzecchiego.
Aleix Espargaro, będący jednym z filarów projektu Aprilii, wycofuje się z aktywnej rywalizacji i ma objąć rolę testowego zawodnika w Hondzie, podczas gdy Maverick Vinales przenosi się do satelickiego (choć podobno na równi z fabrycznym) zespołu Tech3 KTM po ponad trzech latach z włoską marką.
Oznacza to, że Aprilia rozpocznie rok 2025 z czystą kartą. Mówiąc po ogłoszeniu, że Bezzecchi opuści VR46, aby dołączyć do Aprilii na kilkuletni kontrakt, szef zespołu z Noale, Massimo Rivola, przyznał, że posiadanie dwóch nowych zawodników w 2025 roku nie jest „idealne” dla fabryki. Jednakże wierzy on również, że zarówno Martin, jak i Bezzecchi są odpowiednimi kandydatami do poprowadzenia zespołu przez fazę przejściową.
„To jedyna niewiadoma, którą mamy, ponieważ nie jest idealnie zmieniać dwóch zawodników jednocześnie,” – powiedział. „Ale mając takich dwóch utalentowanych zawodników, stawiamy na właściwe konie. To nie jest idealna opcja, ale mamy także zespół satelicki i mam nadzieję, że Trackhouse zapewni nam trochę ciągłości. To nie jest idealne, ale kiedy masz parę taką jak Martin i Bezzecchi, musisz być zadowolony.”
Zapytany, kto pomoże w rozwoju motocykla do końca sezonu, ponieważ Aprilia może nie chcieć, aby Espargaro i Vinales przenieśli jej techniczne sekrety do innych zespołów, Rivola podkreślił, że ważne jest, aby nie podważać pracy włożonej przez testowego zawodnika Lorenzo Savadoriego, który korzystał z dzikich kart, aby dalej udoskonalać RS-GP, skupiając się przy tym nie na pozycjach, a na zaplanowanej pracy.
„Szczerze mówiąc, musimy oddać zasługi Lorenzo Savadoriemu, który jest naszym testowym zawodnikiem od wielu lat,” – powiedział. „Jego motocykl nie wygląda na konkurencyjny, kiedy startuje jako dzika karta. Powiedziałbym, że staje się trochę ofiarą swoich startów. Musisz mieć podejście i miłość do swojego zespołu, swojej fabryki, swojego producenta, aby robić to, co musisz robić. I jak dotąd zawsze podążaliśmy we właściwym kierunku.”
„Na pewno pomoc ze strony stylu jazdy Mavericka dała nam dodatkowy impuls do rozwoju, ponieważ Aleix był już z nami od wielu lat, a posiadanie zespołu satelickiego również było kolejnym krokiem naprzód. „krótce będą cztery RS-GP 24 (dostanie go Raul Fernandez) , więc będzie to kolejny sposób na podniesienie poziomu.”
„Ale myślimy, że biuro projektowe i zespół testowy w Noale wykonują świetną robotę. Oczywiście, nadal niewystarczająco i wiem, że nigdy nie będzie wystarczająco. Ale polegamy i ufamy im bardzo w ich pracy.” – zakończył Massimo Rivola.
Źródło: motorsport.com
Oliveira jeździ tak dobrze, że nie zdziwię się jak wyleci po tym sezonie z MotoGP ;)
Oliveira jest chyba najbardziej himerycznym zawodnikiem w stawce. Potrafi wygrać, a w kolejnym wyścigu nie załapać się w punktach. Chyba jego czas w MotoGP pomalu się kończy. Kto wie, czy w przyszłym sezonie za sprawą Jorge nie będą mieli „1” na owiewkach :)
Jorge miał podobny czas ;)