Aprilia oficjalnie pokazała nowy motocykl RS-GP, który jest jej pierwszym pełnym prototypem od czasu powrotu do MotoGP. Włoski producent jednocześnie przedstawił nowe malowanie, znacząco różniące się od zeszłorocznego. W poprzedniej prywatnej sesji testowej w Katarze Aprilia jeździła z przejściowym malowaniem.
Włoski producent w 2015 roku korzystał z pomocy zespołu Gresini, ale maszyna bazowała na tym, co wcześniej udało się stworzyć dla stajni ART, jeszcze na bazie przepisów z superbike.
„Nadchodzący sezon jest dla nas bardzo ważny.” – powiedział Romano Albesiano, dyrektor zarządzający Aprilii w dziale wyścigowym. „Nowy motocykl oddaje tradycje Aprilia Racing, to jeden z najambitniejszych projektów, jaki kiedykolwiek się pojawił.”
„Pierwsze wrażenia z testów były pozytywne. Otrzymaliśmy dobre sygnały od obu zawodników, zwłaszcza jeśli chodzi o dynamikę. Tak czy inaczej, czeka nas długa droga i jesteśmy świadomi wyzwania, jakie stawiane jest każdemu nowemu projektowi. Wierzę, że po pierwszej fazie dopracowywania, będziemy w stanie obrać sobie za cel respektowalne wyniki.” – dodał.
Stefan Bradl dołączył do Aprilii w środku sezonu 2015, zastępując w nim słabo spisującego się Marco Melandriego. „Pierwszy kontakt z motocyklem był definitywnie pozytywny, pomimo faktu, że za wcześnie jeszcze, by oceniać gdzie jesteśmy. Naszą pracą będzie wydobycie potencjału z RS-GP, okrążenie po okrążeniu.”
„Mamy naprawdę wiele do zrobienia, ale także jest duży margines by się poprawić. Po raz pierwszy w mojej karierze mam możliwość pracy w oficjalnym zespole, rozwijając nowy projekt. Myślę, że to najlepsze warunki dla zawodnika, który za cel obiera sobie pozostanie na czele.” – dodał.
Rolę w rozwijaniu nowego motocykla Aprilii będzie mieć również Sam Lowes, który stanie się jeźdźcem fabrycznym tego zespołu w MotoGP w 2017 roku. Brytyjczyk, obecnie jeden z faworytów Moto2, przetestuje motocykl w połowie roku.
Trzymamy kciuki za nowy/stary projekt ;)