Alex Marquez (Gresini Ducati) został zwycięzcą Sprintu na torze Sepang! Hiszpan wygrał już drugi sobotni wyścig w tym roku, a styl, w jakim tego dokonał, stawia go w roli głównego faworyta do wyścigu Grand Prix. Drugi linię mety przeciął Jorge Martin (Pramac Ducati), który odrobił kolejne dwa punkty do startującego z pole position, trzeciego w Sprincie Pecco Bagnai (Ducati). Najlepszy wynik w tym sezonie uzyskał kolega z zespołu Pecco, Enea Bastianini, który po sezonie pełnym kontuzji i szukania odpowiednich ustawień, zakwalifikował się dziś w pierwszym rzędzie, by później obronić się przed atakiem Brada Bindera (KTM), i zagwarantować Ducati miejsca 1-2-3-4. Pełne wyniki znajdziecie tutaj, natomiast poniżej wypowiedzi zawodników MotoGP, po Sprincie na torze Sepang.
Alex Marquez: P4 (start) -> P1 (finisz): „Popełniłem błąd podczas wyprzedzania Pecco, ale poza tym był to perfekcyjny wyścig. Zastosowaliśmy najlepszą strategię: trochę poczekaliśmy, także po to, aby utrzymać odpowiednie ciśnienie w przedniej oponie. Potem, gdy zobaczyłem, że Pecco jest nieco wolniejszy ode mnie, zaatakowałem i myślałem tylko o zwycięstwie. Nie patrzyłem na tablicę aż do ostatniego okrążenia, a kiedy zobaczyłem +1,2 sekundy, pozostałem skupiony, aby ukończyć wyścig w najlepszy możliwy sposób.”
Jorge Martin: P2 -> P2: „Kiedy wyprzedziłem Alexa, myślałem że wygram, bo w tamtym momencie czułem się silniejszy od Pecco; na początku wyścigu miałem trochę problemów. Potem zauważyłem, jak agresywny jest Alex, cały czas chciał być z przodu, i zauważyłem że ma świetne tempo, więc chciałem tylko obronić drugą pozycję. Osiągnęliśmy dzisiaj nasz cel. Spróbujmy to powtórzyć jutro!”
Pecco Bagnaia: P1 -> P3: „Już na starcie, moje odczucia na motocyklu nie były takie same jak wczoraj, potem zacząłem mieć duże problemy z przodem. Bardzo trudno było zatrzymać motocykl, by szybko wejść w zakręt i nabrać w nim odpowiedniej prędkości. Na szczęście mamy czas, aby wszystko zrozumieć i jutro postarać się być szybszym. Nie wiem co się stało, że przednie skrzydło motocykla się podniosło, ale na pewno to nie pomogło. Bycie na pole position jest zawsze pozytywne, a ustanowienie nowego rekordu okrążenia jest czymś, z czego można być dumnym, ale ważniejsze jest ukończenie wyścigu na czele, aby zdobyć więcej punktów od Jorge, więc jutro ważne będzie, aby mocno cisnąć.”
Enea Bastianini: P3 -> P4: „Dziś czuję, że podniosłem się po tym, jak moja głowa była pod wodą, ponieważ pojechałem naprawdę dobre kwalifikacje i dobry wyścig, więc jestem szczęśliwy. Na początku miałem problemy, ale po kilku okrążeniach złapałem dobry rytm i ruszyłem do przodu. Potem coś się wydarzyło w tym sensie, że nie czułem się zbyt komfortowo z przodem, a kiedy miałem Pecco na czele, wolałem nie podejmować zbędnego ryzyka. Wiem, że on i zespół walczą o coś wielkiego. Jutro musimy spróbować dokładnie zrozumieć, co się stało, ale myślę, że jest to coś, co można rozwiązać.”
Brad Binder: P7 -> P5: „Dzisiejszy dzień był nieco trudniejszy, niż się spodziewałem. Kwalifikacje były dość trudne, ponieważ miałem duży chattering, i starałem się sobie z tym poradzić. Siódme miejsce było całkiem niezłe, ale w wyścigu po prostu nie miałem przyczepności z tyłu. Myślę, że miałem pecha, ale przynajmniej lepiej mieć taką sytuację dzisiaj w Sprincie, niż jutro w Grand Prix. Mam nadzieję, że uda nam się wszystko doprowadzić do porządku, poprawić sytuację i co najmniej powalczyć o podium.”
Jack Miller: P10 -> P6: „W pewnym stopniu usatysfakcjonowany, ale chcemy się jeszcze poprawić. Ciężkie kwalifikacje, jako że nie udało mi się dobrze pojechać na pierwszej oponie, ale nadrobiłem to startem w Sprincie, i walczyłem z chłopakami. Mogłem jechać swoim rytmem, i jestem ciekaw co uda nam się zrobić na pełnym dystansie, zarządzając oponą. KTM dobrze sobie radzi ze zużywaniem opon, więc mam nadzieję, że będę mógł jutro powalczyć.”
Maverick Vinales: P9 -> P10: „Nie mogę powiedzieć, że jestem zawiedziony, ponieważ uważam, że dzisiejszy wynik był najlepszym jaki mogliśmy osiągnąć. Udało mi się dobrze wystartować, ale potem w chaosie na pierwszych zakrętach straciłem kilka pozycji i nie miałem prędkości potrzebnej do ataku. Zrobiliśmy kilka kroków do przodu w różnych aspektach i przed nami jeszcze sesja rozgrzewkowa, podczas której spróbujemy znaleźć kilka dziesiątych. Musimy kontynuować pracę, by poprawić się także w przyszłych wyścigach.”
Franco Morbidelli: P15 -> P11: „Myślę, że to było prawie maksimum tego, co mogliśmy dzisiaj zrobić, startując z 15. pola. Na początku starałem się wykonywać odpowiednie manewry, a w trakcie Sprintu też zrobić kilka wyprzedzeń. Starałem się odrobić tyle, ile mogłem, ale na pewno, gdy jesteśmy w grupie, nasze wyniki spadają. Nie potrafię opisać słowami prędkości, jaką mamy jeżdżąc samemu. Również dziś rano tempo było naprawdę dobre. W Sprincie było wystarczająco dobre, aby odzyskać kilka pozycji, ale nie tak dobre, jak dziś rano.”
Marc Marquez: P20 -> P21: „To trudny weekend, nasze tempo nie jest takie złe, ale popełniliśmy duży błąd podczas kwalifikacji, a start z 20. pozycji to wielka bitwa. W wyścigu sprinterskim wystartowałem naprawdę dobrze, i na pierwszych dwóch okrążeniach nadrobiłem wiele pozycji, ale kiedy tak naciskasz, przegrzewają się opony i puścił mi przód. Wstaliśmy i ukończyliśmy wyścig, zdobywając dla zespołu informacje potrzebne na jutro. Ukończenie Sprintu na 21. lub 15. miejscu niewiele zmienia. Jutro jedziemy ponownie.”
Źródło: inf. prasowe
mi się postawa Bestii podoba, trzeba być durniem, żeby w takiej sytuacji ryzykować, a nie przepadam za Pecco, ani nie jestem fanem Ducati