Alvaro Bautista w niedzielnym GP San Marino wywalczył swoje pierwsze podium w klasie królewskiej. Jest to ogromny sukces dla samego zawodnika jak i dla jego zespołu. Tym bardziej, że stało się to na torze imienia Marco Simoncellego, zawodnika San Carlo Honda Gresini. Jest to wspaniała forma uczczenia pamięci Marco.
Walka o podium toczyła się dosłownie do linii mety. Przeciwnikiem Alvaro był Andrea Dovizioso, który nie dawał za wygraną i do samego końca próbował wyprzedzić #19, przegrywając jedynie o 0.003s !
Jak mówi sam zawodnik był to dla niego wielki dzień, i bardzo cieszy się z takiego przebiegu zdarzeń.
Alvaro Bautista
„To wspaniałe ukończyć wyścig na podium, zwłaszcza, że jest to moje pierwsze podium w MotoGP. Przede wszystkim jest to bardzo wyjątkowy weekend dla mnie i zespołu, ponieważ nasze wspomnienia Marco są jeszcze silniejsze tutaj na torze nazwanym na jego cześć. Po kilku trudnych wyścigach, dużo pracowaliśmy co pozwoliło nam tutaj walczyć o podium.Jestem bardzo szczęśliwy, to wszystko dla mojego zespołu i dla Marco, bo jestem pewien, że gdziekolwiek on jest, pomaga nam. Czułem dziś jego rękę na swoim ramieniu,moje nazwisko na kombinezonie się odklejało, myślę, że można powiedzieć, że to był Marco, który był dzisiaj z nami. Był to niezwykły dzień, na początku prawie się rozbiłem ale podniosłem się na moim prawym łokciu, Chcę podziękować wszystkim, którzy wierzyli we mnie i chcę zadedykować to wyjątkowe podium także im.”