Tylko jedną rundę przerwy zanotuje jak na razie Stefan Bradl: zawodnik testowy Hondy, który w barwach fabrycznej ekipy zastępował Marca Marqueza gdy ten był kontuzjowany, wystartuje z dziką kartą w najbliższej rundzie MotoGP w Hiszpanii na torze Jerez.
Bradl pojechał już w podwójnej rundzie na torze Losail. Najpierw w GP Kataru zajął 11. miejsce, a tydzień później w GP Dauhy był 14. Zabrakło go w GP Portugalii, gdy do ścigania wrócił już #93. 29 kwietnia Honda będzie więc miała w wyścigu trzech zawodników fabrycznych: Marca Marqueza, Pola Espargaro oraz właśnie Stefana Bradla.
Tak szczerze to nie wiem czy nawet 3 zawodników pomoże Hondzie. Nie wychodzą im starty w tym roku. Aby 93 jak najszybciej wrócił do pełnej sprawności, bo tylko on ciągnie zespół do góry. Co do P. Espargaro, mam wielki nadzieje na dobrą pozycję w najbliższym wyścigu.