Brad Binder przedłuża umowę z KTM-em do końca 2026 roku!

Brad Binder będzie zawodnikiem KTM-a aż do końca 2026 roku! Nie jest to news, jakiego spodziewaliśmy się ze strony Austriaków; Binder miał już kontrakt, zapewniający mu jazdę na RC16 w przyszłym roku, przez co liczyliśmy na odpowiedź kto będzie zasiadał na motocyklach GasGas-a. Mimo to, przedłużenie kontraktu z #33 było czymś istotnym, zarówno dla KTM-a, jak i Bindera. Afrykańczyk jest częścią pomarańczowej marki od 2015 roku; w 2016. zdobył dla nich tytuł w Moto3, by przez następne trzy lata zgromadzić 8 zwycięstw i 15 podiów w Moto2 (przegrywając walkę o mistrzostwo tylko z Alexem Marquezem). W 2020 roku został kierowcą MotoGP, i już w trzecim wyścigu sezonu zdobył zarówno swoje, jak i pierwsze zwycięstwo KTM-a w klasie królewskiej.

Brad Binder: „Ogromne podziękowania dla KTM i kierownictwa za zaufanie do mnie, i danie mi szansy na udział w tym niesamowitym programie jeszcze przez kilka lat. Zbliżamy się do tego, co chcemy osiągnąć na torze, ale nie mogę powiedzieć wystarczająco dużo dobrych rzeczy o zespole i mojej załodze. Rok 2015., i te pierwsze wyścigi z KTM-em wydają się dawno temu! Ale też czas szybko mija i mamy kilka wyjątkowych wspomnień. Wiem, że jest jeszcze wiele do zrobienia i nie mogę się doczekać, aby budować te historie. Dzięki jeszcze raz.

Francesco Guidotti, Menedżer Red Bull KTM: „Brad jest ostoją naszego zespołu i to świetna wiadomość, że zostanie z nami jeszcze dłużej. Od dłuższego czasu budujemy tę relację i projekt. Wnosi zwycięskiego ducha do naszego boksu, ale także stabilność i ważne zrozumienie marki KTM. Od zawsze jest ekscytującym zawodnikiem do oglądania, i fantastycznym facetem do pracy. Chcę mu podziękować za wiarę w nas i za to, jak doszliśmy do tego miejsca. Wciąż mamy bardzo duży potencjał.”

Pit Beirer, Dyrektor KTM ds. Motorsportu : „Utrzymanie Brada w centrum naszego programu MotoGP było dla nas dużym priorytetem. Uwielbiamy wszystko w tym gościu: jest zawodnikiem all-out i wszystko co ma zostawia na torze. Brad jest cenioną częścią naszej rodziny, a jego charakter i sposób, w jaki zachowuje się wokół boksu, fanów i firmy sprawia, że jest dla nas idealnym ambasadorem. Osiągnęliśmy już i doświadczyliśmy razem tak wiele, i jesteśmy bardzo dumni, że chce kontynuować na naszym RC16 i pozostać w kolorze pomarańczowym. Nie moglibyśmy być szczęśliwsi, widząc motocykl z numerem 33 w naszym garażu przez kilka kolejnych lat.”

Źródło: ktm.com