Stefan Bradl powiedział dziś w Aragonii, że dokończy sezon 2020 w miejsce Marca Marqueza, co może oznaczać, że hiszpański zawodnik nie pojawi się w tym roku w żadnym wyścigu. #93 złamał rękę w otwierającym sezon wyścigu o GP Hiszpanii. Od tamtego czasu w jego miejsce startuje Niemiec.
Honda wcześniej informowała jedynie, że Marc będzie odpoczywał od ścigania do końca października. Spekulowano, że skoro rehabilitacja złamanej ręki i powrót do zdrowia przebiegają dobrze, to być może mistrz świata wróci na co najmniej jeden tegoroczny wyścig na koniec sezonu. Wydaje się jednak to teraz mało prawdopodobne.
„Zamierzam dokończyć sezon. Dostałem informację wczoraj. Nie wiem, czy mogę powiedzieć, że to oficjalna informacja. Ale to fakt.” – powiedział Bradl. „Marc musi się skupić na tym, by wszystko było w porządku. Myślę, że nie jest warto dla niego, by ryzykował powrotem. Musi wrócić do zdrowia.”
„W międzyczasie, mnie czeka wiele pracy. Po dwóch wyścigach w Walencji udam się do Jerez na testy, a potem na finał w Portimao.” – dodał tester Repsol Hondy.
Źródło: Servus TV
To dobrze niech wyleczy się i żeby był gotowy na testy
„Nie wiem, czy mogę powiedzieć, że to oficjalna informacja. Ale to fakt.” :D śmiechłem trochę
W takiej sytuacji pasmo 10 sezonów pod rząd z co najmniej jedną wygraną (a w przypadku Marca – co najmniej 5 wygranych) zostanie przełamane. Co więcej, to będzie pierwszy jakikolwiek sezon dla niego nie tylko bez podium, ale i bez finiszu w TOP10 lub w ogóle w punktach.