Bradl, Marquez i Bautista o kwalifikacjach w USA

Nieco zaskakującymi wynikami zakończyła się sesja kwalifikacyjna MotoGP do dzisiejszego wyścigu o Grand Prix Stanów Zjednoczonych. Choć od pewnego czasu wyraźnie było widać, iż obiekt Laguna Seca odpowiada Hondom, to mało kto przewidział, że pierwszy rząd całkowicie zdominują motocykle tej marki. Pierwszy raz w karierze pole position wywalczył bowiem Stefan Bradl, lider tabeli generalnej i najszybszy przez cały weekend Marc Marquez był drugi, zaś trzeci czas wywalczył – wracając do pierwszej linii – Alvaro Bautista.

Dla Stefana Bradla wczorajszy wynik jest najlepszym w karierze zawodnika MotoGP, a teraz jedyne czego mu brakuje, to podium w klasie królewskiej. On, jak i jego zespół LCR Honda MotoGP liczą, że może uda się je wywalczyć już dziś. „To niesamowite uczucie! Moje pierwsze pole position w tej klasie, na dodatek wywalczone na tym torze i jeszcze jestem pierwszym Niemcem w historii, któremu się to udało w MotoGP. Nie mogłem prosić o więcej!” – cieszył się po kwalifikacjach 23-latek z Augsburga.

„Wiedzieliśmy przez cały weekend, że mamy dobre tempo, ale ten wynik to kolejny krok naprzód dla mnie i mojego zespołu LCR Honda MotoGP. Jestem bardzo zadowolony z ustawień motocykla, podobnie jak to było w Niemczech i bardzo dziękuję mojej ekipie za pracę, jaką wykonała. Szczerze mówiąc nie dokonaliśmy jakichś szczególnych zmian w motocyklu, po prostu dostosowaliśmy kilka rzeczy przed kwalifikacjami i moje tempo od razu było szybkie. Mieliśmy mały problem, kiedy miałem zjechać do garażu na zmianę opon, bo straciłem wówczas pół sekundy. Po wyjeździe z boksu miałem jednak przed sobą pusty tor i mogłem przejechać perfekcyjne okrążenie!”

Nieco zawiedziony drugą pozycją w kwalifikacjach był tymczasem Marc Marquez, który wygrał trzy z czterech sesji treningowych i notował najlepsze tempo przez cały weekend. W Q2 zaliczył on jednak uślizg przodu w szóstym zakręcie, przez co nie był w stanie poprawić swojego wyniku i ostatecznie przegrał z #6 o zaledwie 0.017sek! „Jestem zadowolony, ponieważ pomimo wywrotki wystartujemy z drugiego pola do mojego pierwszego wyścigu na Laguna Seca.”

„Oczywiście wolelibyśmy wywalczyć pole position, ale popełniłem błąd w szóstym zakręcie, byłem po prostu za szybki – tłumaczył tymczasem 20-letni zawodnik Repsol Honda Team. – Zaliczyłem uślizg przodu i nie byłem w stanie uniknąć wywrotki. Myślę, że wykonaliśmy dotychczas dobrą pracę i mamy mocne tempo. Jesteśmy pewni, że w wyścigu uda nam się wywalczyć dobry rezultat.”

Do pierwszego rzędu powrócił natomiast Alvaro Bautista, któremu ostatnio sztuka ta udała się w poprzednim sezonie, kiedy to wywalczył pole position na torze Silverstone. Hiszpan notuje natomiast w ten weekend w USA solidne tempo, jednak wydaje się ono nieco za słabe, aby walczyć o podium. „Podczas porannego treningu wykonaliśmy jeszcze trochę pracy nad tempem wyścigowym, więc czuję się naprawdę komfortowo na motocyklu. W kwalifikacjach natomiast w końcu udało się wywalczyć pierwszy rząd, w którym to nie staliśmy od dłuższego czasu.”

„Dotychczas kwalifikacje były naszym słabym punktem, ale miałem dobre tempo już od początku i wszystko pracowało jak należy – mówił 28-latek z Talavera de la Reina. – Oznacza to, że mamy dobrą szansę na udany start do wyścigu, dzięki czemu nie będę musiał tracić czasu na początku, aby wyprzedzać rywali. Jestem zadowolony i pewny siebie, a także dziękuję zespołowi za całą tą ciężką pracę, jaką wykonuje. Mam nadzieję, że w wyścigu będziemy się dobrze bawili.”

Start wyścigu o Red Bull U.S. Grand Prix zaplanowano na godzinę 23:00 naszego czasu.