Massimo Rivola szefujący ekipie Aprilii w MotoGP potwierdził, że to Bradley Smith będzie zastępcą Andrei Iannone, jeśli Włoch otrzyma karę zawieszenia za wpadkę dopingową pod koniec ubiegłego roku. Iannone czeka na badanie próbki B. Jeśli ona także wykaże obecność niedozwolonego środka, #29 będzie musiał bronić się przed federacją FIM. Grozi mu zakaz startów przez cztery lata, choć zapewne skończyłoby się na krótszej karze.
Rivola w wywiadzie dla Gazetta dello Sport powiedział, że zespół Aprilii cały czas stoi po stronie swojego zawodnika. Iannone jest w planach ekipy na pierwsze testy przedsezonowe – na których ma być obecny także Bradley Smith, pełniący obowiązki zawodnika testowego. Przypomnijmy, że Brytyjczyk startuje również z dzikimi kartami, a także na pełen etat rywalizuje w MotoE. W sezonie 2019 do końca walczył o mistrzostwo.
Jednym z kandydatów do zastąpienia Iannone miał być zwolniony z Avintii Ducati Karel Abraham, ale jak widać, temat jest już nieaktualny. Podobno na zatrudnienie Smitha jako zawodnika Aprilii pozytywnie reaguje również Dorna – w stawce grand prix niewielu jest bowiem zawodników z Wielkiej Brytanii. W MotoGP został tylko Cal Crutchlow, w Moto2 Sam Lowes i Jake Dixon, a w Moto3 startuje jedynie John McPhee.
Źródło: crash.net
Za pierwszą wpadkę dostanie maks pół roku. Więc w Hiszpanii wróci do jazdy. Obstawiam jednak, że rozejdzie się po kościach.
No i dobrze, lepszy to wybór niż Abraham. Ciekaw też jak się spisze nowa Aprillia z silnikiem w układzie V z 90 stopni kątu rozwarcia
Aprilia zbyt wiele do stracenia nie ma, a wzięcie Smitha to raczej krótsza rozmowa kontraktowa – awans z testera na głównego kierowcę.