Pierwszy występ w sezonie 2006 Carlos Checa miał dość skomplikowany, po okresie przygotowań, który miał mu przynieść wiele sukcesów. Wypadek na trzecim wolnym treningu i wirus przeszkodziły mu w konkurowaniu na dotychczasowym poziomie.
Mimo trudności,Pierwszy występ w sezonie 2006 Carlos Checa miał dość skomplikowany, po okresie przygotowań, który miał mu przynieść wiele sukcesów. Wypadek na trzecim wolnym treningu i wirus przeszkodziły mu w konkurowaniu na dotychczasowym poziomie.
Mimo trudności, jeździec Yamahy Tech 3 zdobył pierwsze punkty w tym sezonie dojeżdżając do mety na torze w Jerez, na13. miejscu.
„Powinienem być zadowolony. Nie jest to oczywiście pozycja, na której chciałbym być cały sezon, ale jest to krok, który przyniósł nam dużo informacji. Jestem świadomy, że Dunlop pracuje ciężko i to jest sposób, aby mu pomóc. W wyścigu wybieraliśmy pomiędzy dwiema różnymi mieszankami i czułem małe wibracje na tylnej oponie po wyjściu z zakrętu, lecz starałem się to jakoś przezwyciężyć.”
Carlos był o mały krok od opuszczenia MotoGP, gdy okazało się, że z powodu braku funduszy wycofał się Sito Pons. Na szczęście udało mu się dogadać z Herve Poncharalem, właścicielem zespołu Tech 3. Po ubiegłorocznych występach na Ducati, na ten sezon 34-letni zawodnik przesiadł się na Yamahę.
Możemy tylko życzyć sympatycznemu Hiszpanowi, aby jak najszybciej pokazał na co go stać już za półtora tygodnia w Katarze.
Źródło: www.motogp.com