Andrea Iannone wciąż nie jest pewny, czy wystartuje w najbliższym wyścigu MotoGP, o GP Aragonii. Włoch cały czas odczuwa skutki kontuzji, jaką odniósł w treningach przed GP San Marino, przez co nie mógł wziąć udziału w domowych wyścigu na torze Misano.
#29 stara się być w jak najlepszej formie, chociaż nie jest to łatwe: kontuzja kręgosłupa na razie nie pozwala mu na treningi na motocyklu „Ból minął, zrobiliśmy rozeznanie i lekarze potwierdzili, że teraz potrzebny jest już tylko czas, nic więcej.” – powiedział Andrea Iannone. „Jeśli stoję lub chodzę to czuję się osłabiony, ale staram się robić coś, by być bardziej aktywnym. Nie mogę trenować, tylko niewielkie ćwiczenia z motocyklem. Niezbyt długie.”
Lekarze po weekendzie we Włoszech oceniali, że przerwa w treningach będzie musiała potrwać 20-25 dni. Gdyby tak się stało, Iannone musiałby odpocząć jeszcze jeden wyścig. Ten jednak nie chce się z tym pogodzić.
„Pojadę do Aragonii. Spróbuję wsiąść na Ducati i wtedy sprawdzę, jaki będzie mój stan. Chcę spróbować wystartować, ale dopóki nie jestem w ruchu, nie mogę powiedzieć, co się wydarzy. Potrzeba cierpliwości.” – zakończył Iannone, który obawia się, że po powrocie do jazdy ból kręgosłupa może powrócić. Runda na torze Motorland Aragon już w najbliższy weekend.
Źródło: gpone.com
Tak sobie myślę, że mogliby w zastępstwie za Iannone wziąć Daviesa na GP Aragonii.
Biorąc pod uwagę jego dyspozycje na tym torze to byłoby to całkiem logiczne rozwiązanie ;) Problem jednak może stanowić brak testów Daviesa na maszynie MotoGP. Zdążyłby się zaadaptować ?
Davies da radę jeżeli będą chcieli mu dać szansę przypomnę że nie jaki Xavi Forres też nie miał testów a pojechał w Avintii jak najbardziej dałbym mu szansę z perspektywą występów w Pramacu