MOTOGP.PL motogp, motocykle, ścigacze, superbike, wsbk, wyścigi motocyklowe
Johann Zarco przyznał, że w pierwszej fazie sezonu MotoGP będzie próbował kończyć regularnie wyścigi w najlepszej dziesiątce. Francuz po kłopotach w KTM i krótkiej przygodzie w LCR Hondzie wraca do regularnego ścigania w barwach ekipy Avintia Ducati. Do dyspozycji będzie miał ubiegłoroczny motocykl.
„Główny cel na teraz to być w TOP10. Walka o czołową dziesiątkę, aby ta dziesiątka stała się bazowym wynikiem – aby potem móc walczyć o coś lepszego. Kiedy miałem szósty czas (na testach) w niedzielę, myślałem sobie: „to może się udać”. Potem zobaczyliśmy jednak, jak wielu gości się poprawiało. Ja zrobiłem trochę długich przejazdów. Nie robiłem takich prób przez półtora roku. Co oznacza, że nie mogłem być w tym bardzo mocny.” – powiedział Johann Zarco po testach w Katarze.
Francuza pytano o różnice między testami w Malezji i w Katarze. „Doświadczenie – po Malezji 10 kolejnych dni spędziłem w domu. Kiedy tam byłem, myślałem tylko czego mógłbym się jeszcze nauczyć i gdzie się poprawić. Od razu potem jeździło mi się lepiej. A kiedy sytuacja się poprawia, to masz motywację do podążania w tę stronę. Kilka rzeczy jest dobrych, ale wciąż chciałbym, aby to przychodziło szybciej. Ale tak nie jest.” – skomentował.
„Zmieniam swój naturalny styl jazdy i dlatego może zajmować to tyle czasu. Mam za sobą tylko sześć dni na motocyklu, to krótko. Ale wysoki poziom rywalizacji sprawia, że chcesz być szybki.” – dodał Zarco, który w zeszłym roku niezbyt palił się do startów w barwach Avintii, ale gdy nie pojawiły się inne możliwości, a prywatny zespół zacieśnił współpracę z Ducati, zmienił zdanie. Stracił jednak posezonowe testy w 2019 roku.
„Jestem zadowolony z zespołu, naprawdę cała załoga Ducati mocno mnie wspiera. Ekipa Avintii jest bardzo zadowolona z tego wsparcia.” – przyznał były dwukrotny mistrz świata Moto2.
Źródło: autosport.com
Loading ...
