Plotki o powrocie Suzuki do elity MotoGP wciąż krążą po paddocku. Japońska fabryka zawiesiła swoje starty w klasie królewskiej pod koniec sezonu 2011, tłumacząc swoje postępowanie światowym kryzysem finansowym.
Jednak w trakcie tegorocznej rundy w Brnie podczas Grand Prix Czech włodarze Suzuki spotkali się z szefem MotoGP Carmelo Ezpeletą. Mówi się nieoficjalnie o powrocie z nową maszyną o pojemności 1000cc w 2014 roku.
Suzuki jest zainteresowane jedno rocznym kontraktem, ale Ezpeleta nie chce się na to zgodzić. Chce on aby Suzuki powróciło na co najmniej 3 lata, do końca 2016 roku, kiedy to kończą się również 5 letnie kontrakty Hondy, Ducati i Yamahy.
„Chcą (Suzuki) wrócić w 2014 roku, ale wówczas będzie minimalny okres, na który muszą się zgodzić,” powiedział Ezpeleta dla magazyny MCN. „Zapytali nas o możliwości powrotu na jeden rok ale my się na to nie zgadzamy. Z obecnymi producentami mamy 5-letnie kontrakty i jeśli Suzuki chce wrócić muszą zgodzić się na starty w 2014, 2015, 2016 roku i być razem z innymi fabrykami.”
no i proste ja to widzę tak że suzuki raczej już nie zobaczymy w motogp spraw nabierze takiego toku że suzuki się wykręci i oświadczy że z powodu kryzysu nie są w stanie ścigać się jako team fabryczny w motogp tak jak zrobiło to kawasaki i tak jak kawasaki powiedzą że gdy sytuacja na świecie się ustabilizuje to powrócą a tak się nie stanie w odniesieniu do obu marek
Też mi się wydaje, że w końcu nie powrócą, a szkoda… bo kierowców w MotoGP mimo wszystko jest mało.
a no szkoda choć przyznam osobiście że motogp już nie oglądam przestała mi się podobać ta klasa i ni w ząb nie mogę oglądać motogp jest tak wiele rzeczy w tej klasie które po prostu kują mnie w oczy nie chcę wszczynać jakiegoś bojkotu a szczególnie u fanów motogp ale mam nadzieję że suzuki sobie odpuści
Ja w sumie nie jestem jakimś starym fanem MotoGP. Oglądam MotoGP od 2006 roku z przerwą na sezony 2008-2010 gdy nie miałem gdzie oglądać, ale mogę wiedzieć co Cię odpycha konkretnie od tej klasy? :)
Odpuścić to Ty sobie możesz. Skoro odpuściłeś oglądanie to odpuść i komentowanie. Może mniej Cię będzie „kuło”.
kurczę Motogp musi się uniezależnić od producętów wystarczy tylko spojżec co wyczynia Honda gdzie każdy jej postultat przechodzi moim zdaniem w klasie królewskiej powinni wprowadzić przepis gdzie każdy zespół wzorem z F1 powinien stworzyć swój własny prototyp
Taa, jasne. I może jeszcze niech każdy własny silnik robi? Bo przecież prototypy są drogie, już nawet o silnikach Hondy czy Yamahy nie wspominając…
Mam też wiele zastrzeżeń do MotoGP, ale jest jak jest i seria musi sobie jakoś radzić, dla mnie wystarczającym powodem oglądania MotoGP jest miłość do motocykli, czego potrzeba więcej :D