Home / MotoGP / Dall’Igna o Marquezie: „Jest gwiazdą, i chce być traktowany jak gwiazda.”

Dall’Igna o Marquezie: „Jest gwiazdą, i chce być traktowany jak gwiazda.”

 

Menedżer generalny Ducati Corse Luigi Dall’Igna opowiedział w wywiadzie dla gpone.com o potencjalnych ruchach transferowych Marka Marqueza, oraz czy Yamaha może wygrać tytuł, korzystając z rzędowego silnika.

Motocykle Ducati dominują teraz nie tylko w MotoGP, ale też w World Superbike, gdzie Alvaro Bautista wygrał 11 z pierwszych 12 wyścigów w tym roku. Dall’Igna został zapytany o podsumowanie początku tego sezonu: „Jeśli chodzi o Superbike’i nie ma tu dużo do powiedzenia. Alvaro wraz z całym zespołem wykonują niesamowitą robotę. Nie „podołaliśmy” tylko w jednym wyścigu, lecz wszystkie inne poszły najlepiej jak to możliwe. Nawet w MotoGP powinniśmy być szczęśliwi. Wygraliśmy cztery z pięciu wyścigów, zajęliśmy całe podium już dwukrotnie. Jesteśmy pierwsi i drudzy w klasyfikacji kierowców, prowadzimy z dużą przewagą w klasyfikacji konstruktorów, a mieliśmy już trochę pecha; przede wszystkim Enea, który opuścił wszystkie wyścigi do tej pory, Pecco też spotkało już trochę nieszczęścia. W innym przypadku mielibyśmy już dużą przewagę. Ogólnie to sytuacja techniczna jest świetna.”

Kliknij, aby pominąć reklamy

Jorge Lorenzo obstawia, że Marc Marquez może przejść do Ducati, mówiąc nawet o ekipie satelickiej. Dall’Igna także wypowiedział się na ten temat: „Po pierwsze, myślę że Marc nie zgodzi się na przejście do zespołu nie fabrycznego. Jest gwiazdą, i chce być traktowany jak gwiazda. Po swoim powrocie, po wielu miesiącach bez aktywności, miał niesamowite wyścigi na Hondzie, więc nie spieszyłbym się z oceną, że odejdzie z Hondy wraz z końcem 2024 roku. Nie widzę tego jako oczywistość, ale myślę, że wciąż mogą wspólnie osiągnąć dobre wyniki. Jesteśmy zadowoleni z naszych kierowców na ten moment. Wciąż nie widzieliśmy wszystkiego od jednego z nich, ponieważ był kontuzjowany, ale liczę że zobaczymy go zdrowego w Mugello. Innym zawodnikiem jest Pecco, który w zeszłym roku dokonał niebywałych rzeczy na naszym motocyklu. Zrobił coś, co tylko wielcy mistrzowie potrafią zrobić. Między obecną chwilą, a 2024 wiele wody musi wciąż przepłynąć pod mostami, i wszystko może się wydarzyć.”

Został też zapytany o obecną sytuację Yamahy, i czy silnik rzędowy jest ich największym problemem: „Szczerze, myślę że V4 jest obecnie najlepszą konfiguracją w MotoGP, jeśli myślałbym inaczej zrobiłbym coś innego w Ducati. Tak czy inaczej, Quartararo wygrał z rzędową czwórką (w 2021), więc myślę że to nie jest niemożliwe. Musisz po prostu zwracać uwagę na inne rzeczy, ponieważ motocykl z tym silnikiem ma inną charakterystkę. Każde rozwiązanie ma swoje plusy i minusy, a zadaniem inżynierów jest ograniczenie problemów, które są spowodowane taką konfiguracją, jednocześnie maksymalizując jej dobre strony. To jest zadaniem inżynierów, znalezienie najlepszego możliwego kompromisu. Jeśli miałbym się cofnąć w czasie, znowu zrobiłbym V4, ale myślę, że Yamaha może znowu wygrać z rzędową czwórką.”

Kliknij, aby pominąć reklamy

Źródło: gpone.com

AUTOR: Maciej Marcinkowski

2007 | kontakt: [email protected]

komentarzy 8

  1. W chwili obecnej temat Marqueza w Ducati jest bez sensu. Ducati ma absolutnie najlepszy motocykl oraz mistrza świata, który zmierza do obrony tytułu. Po co miałbym tam przychodzić Marquez, żeby zepsuć atmosferę i dobrze naoliwioną maszynę?
    Marquez był tam potrzebny kilka lat temu, teraz jest tam zbędny. Zostanie w Hondzie, albo pójdzie do KTM. Innych opcji nie widzę.

  2. A ja bym obstawiał że MM jest glodny sukcesu i wie ze czas mu się kończy i z roku na rok będzie gorzej sie goić, poza tym jego cel jest jasny zdobyć wiecej majstów niż Vale i nie wykluczałbym satelity ducati w jego wykonaniu bo gdyby zdobył 9 to i tak w statystykach na satelicie zrobiłby coś co 46 sie nie udało

  3. Ja podzielam opinie Herve Poncharala (tech3, crash.net) że Jerez 2020 to był najlepszy wyścig jaki widział mimo że skończył sie wielką kontuzją Ale wtedy jeszcze Honda nie odstawała na prostej od Ducati . Był jeszcze jeden wyścig ale nie pamiętam gdzie to było, jak jako pierwszy na przesychającym torze założył slicki i niemal całą stawke wyprzedził na wąskiej nitce toru To był kosmos jak jechał jakie miał wyczucie

  4. Wydaje mi sie że to chyba póżniej było..albo mi tak czas leci :/ Ale dziś szukam i oglądam
    Dzięki

Dodaj komentarz

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
162 zapytań w 1,161 sek