Dall’Igna wskazał główną przewagę Marqueza

Marc Marquez w wielkim stylu powrócił na pozycję lidera MŚ MotoGP. Hiszpan po niepowodzeniu w GP Ameryk wywalczył komplet punktów w GP Kataru. 32-latek bardzo obawiał się weekendu na torze Lusail, gdyż to jeden z obiektów, który w ostatnich latach sprawiał mu największe problemy. Pomimo trudności, zdołał jednak wyjść obronną ręką z walki z rywalami. Luigi Dall’Igna, a więc guru techniczny Ducati, wskazał główną przewagę sześciokrotnego Mistrza Świata MotoGP.

W ocenie Dall’Igny to szeroko pojęta 'inteligencja wyścigowa” jest główną siłą Marqueza. Hiszpan bardzo szybko bowiem adaptuje się do panujących warunków i błyskawicznie radzi sobie z rozwiązywaniem problemów. Ponadto znakomicie „czyta” przebieg wyścigów i potrafi obrać optymalną strategię: „Marc w tym momencie jest nieporównywalny, jeżeli chodzi o rozwój swojego stylu, adaptację do nowych warunków, a także taktyczne umiejętności i ogólną mądrość wyścigową. To jego główna siła. Potrafi zoptymalizować swoje zasoby w najważniejszych momentach. Ponadto optymalizuje sposób i czas na ostateczny atak. W ten sposób odniósł sukces w czterech długich wyścigach i łącznie siedmiu z ośmiu, które się odbyły”.

Podopieczny „Gigiego” zaimponował mu szczególnie podczas GP Kataru, gdyż ten tor nie był dla Hiszpana optymalny. Ostatni weekend na torze Lusail pokazał dobitnie, jak wysokiej klasy zawodnikiem jest MM93: „Pole position, wygrany sprint i główny wyścig oraz najszybsze okrążenie na torze, na którym nie osiągnął sukcesu od ponad 10. lat. To ewidentnie nie był jeden z jego ulubionych obiektów. Sukces, który osiągnął, jest więc jeszcze bardziej imponujący”.

Kliknij, aby pominąć reklamę

Marc Marquez prowadzi w klasyfikacji generalnej MŚ MotoGP z dorobkiem 123. pkt. Kolejna szansa na wygraną już w ostatni weekend na torze Jerez de la Frontera w Hiszpanii.

Źródło: motorcyclesports.com

Kliknij, aby pominąć reklamę

Powiązane artykuły

2 komentarzy

  1. Gigi ma rację , Marc wygrywa błyskiem ,mobilnością intelektu , bystrością ,szybkim podejmowaniem odpowiednich decyzji podczas wyścigu. w Hondzie musiał ryzykować ,stąd gleby , a w Duce może kalkulować i rozgrywać swój mecz , ci którzy mają takie same konie jak on muszą wejść na wyżyny swojego intelektu ,aby się do niego zbliżyć. MM może przegrać tylko z samym sobą lub przypadkową kontuzją poprzez kraksę z innym zawodnikiem

  2. Widać było, że Gigi już w zeszłym sezonie był pod wrażeniem Marca. Jeszcze przed podpisaniem kontraktu wyjątkowo wylewanie mu gratulował na podiach sprintów, a później wyścigów. Wylewniej niż Martonowi, a czasami i Peco.

    Kto jak kto, ale on doskonale wie czym się rozbiło GP23 od 24, miał telemetrię i myślę, że jako inżynier był pod wrażeniem wykorzystywania maszyny i jazdy nią szybciej niż nie raz inni na lepszym sprzęcie. Do tego na pewno cenią profesjonalizm MM i spojrzenie na motocykl. Analizy zachowań sprzętu, zużycia. Widać nawet podczas scen oglądania na tv przebiegu wyścigu przez top trójkę, jak MM się skupia i analizuje wydarzenia wyścigowe, zwłaszcza kiedy nie wygrał. Peco też tak potrafi, ale MM jest po prostu w tym trochę lepszy.

Dodaj komentarz

Back to top button