Kilka dni temu serwis MCN ujawniał, że Dani Pedrosa znalazł się na „pole position” jeśli chodzi o objęcie posady w zespole Yamahy po Jorge Lorenzo. Teraz te pogłoski wydaje się potwierdzać hiszpańska prasa, która twierdzi, że doszło już do podpisania umowy i #26 zobaczymy za rok w garażu obok Valentino Rossiego!
Gazeta El Pais, która zwykle jest dobrze zorientowana w sprawach wyścigów grand prix, napisała, że kontrakt Pedrosy z Yamahą został już sfinalizowany, po tym jak japońska marka nie była w stanie znaleźć porozumienia z Maverickiem Vinalesem, który był faworytem do zastąpienia Jorge Lorenzo.
Tak jak się spodziewano, odejście Jorge Lorenzo do Ducati jest źródłem karuzeli transferowej. Gdyby Pedrosa rzeczywiście przeniósł się do Yamahy, w jego miejsce w Repsol Hondzie mógłby wskoczyć Cal Crutchlow: byłoby to równie wielką niespodzianką jak Pedrosa w Yamasze. Wątpliwe jest, by Honda stawiała na debiutanta w stawce MotoGP. Czy tak się stanie, zapewne trzeba jeszcze będzie poczekać kilka dni. Na razie i Repsol Honda i Yamaha zaprzeczają tym pogłoskom.
Pedrosa dobrze poradził sobie w pierwszym piątkowym treningu. Słabiej poszło mu po południu, kiedy to zajął miejsce w drugiej połowie pierwszej dziesiątki.
Fajnie jak Dani Pedrosa wyląduje w Yamasze,motocykl nie jest tak agresywny jak Honda a to dla Daniego duży plus,być może nie dostanie super kontraktu ale dostanie motocykl który bardziej sprzyja jego stylowi jazdy(tak przypuszczam)
Dostanie lepszy kontrakt niz w Hondzie. W Hondzie miał dość slaby kontrakt, a Pedroza ma problemy z podatkami.
Z całym szacunkiem dla Cala, ale uważam, że szkoda byłoby miejsca na niego w repsolu..jest bardzo barwną postacią, mimo to od długiego czasu więcej gada niż ma wyników…
Jesli chca porobić crashtesty Hondy to Cal jest jak znalazł.
Zdecydowanie jak dla mnie najlepsze połączenie. Mój ulubiony zawodnik z Grand Prix + świetny i chyba najbardziej konkurencyjny motocykl YAMAHY :)