Home / MotoGP / Edwards zdobywa pierwsze podium w sezonie; Toseland bez punktów

Edwards zdobywa pierwsze podium w sezonie; Toseland bez punktów

Mimo iż zawody ukończył tylko jeden z zawodników, ekipa Herva Poncharala może być zadowolona z przebiegu domowego Grand Prix, rozgrywanego na torze Le Mans.

Colin Edwards wystartował bardzo dobrze do dzisiejszego wyścigu i już od samego początkuMimo iż zawody ukończył tylko jeden z zawodników, ekipa Herva Poncharala może być zadowolona z przebiegu domowego Grand Prix, rozgrywanego na torze Le Mans.

Colin Edwards wystartował bardzo dobrze do dzisiejszego wyścigu i już od samego początku utrzymywał tempo narzucone przez czołowych zawodników. Gdy Valentino Rossi wyprzedził jego, a następnie Pedrosę i Stonera, po czym zaczął uciekać, Amerykanin nadal pozostawał w walce o pozostałe dwie pozycje na podium francuskiego Grand Prix. Na szesnastym okrążeniu pojawiły się opady deszczu. Trójkę w składzie Stoner, Pedrosa i Edwards dogonił Lorenzo, po wyprzedzeniu których zajął drugie miejsce. W późniejszym etapie wyścigu Ducati Stonera odmówiło posłuszeństwa, a Edwards wyprzedził Pedrosę i ukończył wyścig na trzeciej pozycji, dając tym samym pierwsze podium zespołowi Tech3 Yamaha od 2004 roku. Był to również pierwszy wyścig od sezonu 2001, w którym całe podium okupowali zawodnicy jeżdżący na maszynach marki Yamaha.

James Toseland miał dużo mniej szczęścia. Brytyjski mistrz kategorii Superbike bardzo dobrze ruszył do walki, jednak w wyniku przepychanek spadł na dziewiątą pozycję, a następnie w wyniku kolizji z włoskim debiutantem Andreą Dovizioso został zmuszony do wycofania się z dalszej rywalizacji o punkty do klasyfikacji generalnej mistrzostw świata.

Colin Edwards stwierdził po wyścigu: „Szczerze mówiąc, myślałem, że to będzie mój wielki dzień, ponieważ byłem najszybszy w treningach, w sesji warm-up, a także startowałem z drugiego pola startowego. Nic więc dziwnego, że moje oczekiwania były bardzo wysokie. Myślałem, że miałem dobry start, ale nagle obk mnie przelecieli Pedrosa i Stoner. Nie było szans, by ich wyprzedzić. Na wyjściu z zakrętów odjeżdżali ode mnie, a próba wyprzedzenia ich byłaby bardzo ryzykowna. Jestem bardzo doświadczonym zawodnikiem i nie chciałem popełnić głupiego błędu. Gdy zobaczyłem pędzącego Rossiego wiedziałem, że nie będzie łatwo zdobyć podium. Potem Stoner miał problemy, ja wyprzedziłem Daniego, który najprawdopodobniej nie jechał najszybciej w pierwszym zakręcie z powodu deszczu. Nie sądzę, że deszcz był aż tak silny, a czasy nie były o wiele gorsze. Chcę podziękować zespołowi, bo wykonali dużo pracy. Chciałem dać im podium, a nie ma lepszej okazji ku temu niż podczas domowego GP. Gratulacje dla Yamahy. Potrójne zwycięstwo jest czymś fantastycznym. Mam nadzieję, że następnym razem będę bliżej zwycięstwa.”

James Toseland powiedział: „Jestem sfrustrowany, ponieważ jeden mały błąd może spowodować takie konsekwencje. Chciałbym mieć możliwość ponownego wystartowania dzisiaj na tym torze, jak to jest w serii World Superbike. Jeden mały błąd zrujnował całą pracę, jaką wspólnie z zespołem włożyłem w przygotowanie motocykla do tego wyścigu. Miałem dobry start i chciałem spróbować uciec wraz z liderami, ale agresywny lecz fair manewr ze strony Johna Hopkinsa kosztował mnie utratę kilku pozycji. Potem jeszcze incydent wyścigowy z Andreą Dovizioso. Zamierzam być szybszy na torze w Mugello. Nie będzie on dla mnie tak bardzo obcy, ponieważ trenowałem tutaj trochę. Gratulacje dla Colina, ponieważ był tutaj szybki przez cały weekend. Był mocny już podczas przedsezonowych testów, więc naprawdę zasłużyłna to podium. Wynik Yamahy w tym wyścigu tylko potwierdza, jak dobrą pracę wykonała ta fabryka.”

AUTOR: Redakcja

Dodaj komentarz

Twój adres email nie będzie opublikowany. Wymagane pola oznaczone są gwiazdką *

*

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
142 zapytań w 1,203 sek