Home / MotoGP / GP Algarve: Spokojna wygrana Francesco Bagnai. Ducati ma tytuł!

GP Algarve: Spokojna wygrana Francesco Bagnai. Ducati ma tytuł!

Francesco Bagnaia wygrał wyścig o GP Algarve – przerwany czerwoną flagą po zderzeniu Ikera Lecuony i Miguela Oliveiry – i dał Ducati tytuł mistrza świata producentów. Fabio Quartararo nie ukończył rywalizacji po upadku. Podium uzupełnili Joan Mir (Suzuki) i Jack Miller (Ducati).

Bagnaia od początku kontrolował wyścig i ani na moment jego prowadzenie nie było zagrożone. Joan Mir szybko uporał się z Jackiem Millerem i zanotował najlepszy w tym roku wynik. Australijczyk tymczasem walczył o obronę podium z Alexem Marquezem, dla którego był to zdecydowanie najlepszy wyścig w tym roku.

Fabio Quartararo jadąc na szóstym miejscu zaliczył uślizg, a przy fatalnej postawie trzech innych zawodników na motocyklach Yamahy, szybko się okazało, że Ducati może być już pewne tytułu dla najlepszego producenta.

Kliknij, aby pominąć reklamy

Danilo Petrucci i Aleix Espargaro zaliczyli uślizgi i nie ukończyli wyścigu, za to groźnie było przy innym incydencie, który – jak się okazało – był powodem przerwania wyścigu. Iker Lecuona, który na początku jechał w TOP10, na kolejnych okrążeniach tracił pozycje. Gdy próbował zaatakować Oliveirę, upadł, zabierając kolegę na KTM z toru. Portugalczyk opuścił tor na noszach. Lecuona kontynuuje fatalną passę czterech kolejnych rund MotoGP bez zdobyczy punktowej. Przed odejściem do WSBK została mu tylko jedna szansa na pozostawienie po sobie dobrego wrażenia – GP Walencji.

Na jedną rundę przed końcem znamy już mistrza i wicemistrza świata. Trzecią pozycję w zasięgu ręki ma Mir, który ma 23 punkty przewagi nad Johannem Zarco.

Kliknij, aby pominąć reklamy
Wyniki wyścigu
POS RIDER NAT TEAM TIME/DIFF
1 Francesco Bagnaia ITA Ducati Team (GP21) 38m 17.72s
2 Joan Mir SPA Suzuki Ecstar (GSX-RR) +2.478s
3 Jack Miller AUS Ducati Team (GP21) +6.402s
4 Alex Marquez SPA LCR Honda (RC213V) +6.453s
5 Johann Zarco FRA Pramac Ducati (GP21) +7.882s
6 Pol Espargaro SPA Repsol Honda (RC213V) +9.573s
7 Jorge Martin SPA Pramac Ducati (GP21)* +10.144s
8 Alex Rins SPA Suzuki Ecstar (GSX-RR) +10.742s
9 Enea Bastianini ITA Avintia Ducati (GP19)* +13.840s
10 Brad Binder RSA Red Bull KTM (RC16) +14.487s
11 Takaaki Nakagami JPN LCR Honda (RC213V) +20.912s
12 Luca Marini ITA Sky VR46 Avintia Ducati (GP19)* +22.450s
13 Valentino Rossi ITA Petronas Yamaha (YZR-M1) +22.752s
14 Andrea Dovizioso ITA Petronas Yamaha (YZR-M1) +26.207s
15 Stefan Bradl GER Repsol Honda (RC213V) +26.284s
16 Maverick Viñales SPA Aprilia Gresini (RS-GP) +26.828s
17 Franco Morbidelli ITA Monster Yamaha (YZR-M1) +27.863s
Miguel Oliveira POR Red Bull KTM (RC16) DNF
Iker Lecuona SPA KTM Tech3 (RC16) DNF
Fabio Quartararo FRA Monster Yamaha (YZR-M1) DNF
Aleix Espargaro SPA Aprilia Gresini (RS-GP) DNF
Danilo Petrucci ITA KTM Tech3 (RC16) DNF

AUTOR: Paweł Krupka

Fan sportów motorowych każdego rodzaju - w szczególności Formuły 1, poprzez wyścigi motocyklowe, rajdy samochodowe, a na żużlu kończąc. Na portalu MOTOGP.PL regularnie od 2009 roku.

komentarzy 31

  1. Wyścig wyjątkowo nudny. Gratulacje dla Ducati. Gdyby nie czerwona flaga to młody Marquez może by wskoczył na podium. No i prawie każdy zawodnik w tym sezonie zalicza „reta” brakuje tylko Mariniego :)

    • Zgadzam się, nudy, ale liczyłem na walkę Alexa i Jacka. Nie wiem czemu przerwali wyścig.

    • Moim zdaniem wyścig średni ale nie nudny( owszem jak się go porówna z wyścigami tego i poprzedniego sezonu to jeden z najnudniejszych, natomiast większość wyścigów z lat poprzednich wyglądała podobnie jak dzisiejszy wyścig) ale wiecie ja parę godzin później oglądałem F1 I jakoś tamten wyścig określiłem jako mniej ciekawy natomiast jak przeglądam opinie o tym wyścigu to był on raczej określany jako ciekawy

  2. Bez marqueza się nie liczy (tego starszego) :). A wyścig nie aż taki nudny, bo w tym sezonie bywały prawdziwe procesje na torze. Dobry wyścig młodego marqueza- po średnim sezonie w końcu jakiś przebłysk. Gratki dla pecco- w przyszłym roku będzie ciekawa walka o tytuł :)

  3. Yamaha jest niestety „w lesie”. Ten sezon wygrali dzięki Fabio, w kolejnym już może nie dać rady zrobić różnicy. Ducati obecnie jest fenomenalne, Honda także ma ogromny potencjał, co pokazał młody Marquez. Muszą w końcu wziąć się do roboty, bo ich motocykl ma na prawdę niewiele atutów.

    • patelniachabówka

      Yamaha jest lepsza od Hondy , nawet Vinales potrafił wygrywać Yamahą wiec skoro taki sredniak wygrywa to wiadomo że moto robi rożnice nad resztą , Honda jest gorsza , ale król Marc ma umiejętności żeby na niej wygrywać mimo że jest po kontuzji

      • Vinales nie był średniakiem. U niego zawodziła „głowa”. Dziś Alex Marquez walczył o podium z Millerem, zostawiając daleko za sobą Zarco i Martina. Czy on też jest królem? A może księciem? ;) Zobacz, gdzie są pozostali zawodnicy Yamahy. Początek sezonu była dla Yamy dobry, ale ewidentnie „zostali” w tyle z rozwojem. Ten motocykl nadaje się tylko do jazdy w czystym powietrzu. Do walki się nie nadaje – kiepski na prostych, nie pozwala późno dohamowywać (tylko Quarta to ogarnia, dlatego osiągnął, co osiągnął).

        • Viniales kiedyś potencjalny mistrz świata teraz nazwany przez jakiegoś „no name” średniakiem :) Już chyba niektórzy nie pamiętają co on robił na Suzuki.

          • Tak jest, jak wypowiada się gość, który sezony 2015-2016 widział z klipach. Bo gdyby oglądał je w realu, to by nie pitolił takich rzeczy.

          • patelniachabówka

            „co on robił na Suzuki” a co bylo a nie jest … , piszemy o tym sezonie :) dla przykladu Rossi tez był dobry kiedys , ale teraz jest cieniem samego siebie

        • Marquez jest mistrzem świata dwóch klas Moto GP. Deprecjonowanie go jest bez sensu. Przygodę z Moto GP zaczął na najtrudniejszym w stawce motocyklu, z którym nie poradził sobie np. Lorenzo.
          Drugi jego sezon to był na początku jeszcze gorszy motocykl + przyzwyczajanie się do znacząco gorzej funkcjonującego zespołu.
          To są trudne warunki.
          Z zespołem zaczął się dogadywać, motocykl mocno poprawiono i odjechał zarówno Polowi jak i Nakagamiemu. Bardzo mnie ciekawi co pokaże w przyszłym roku, kiedy maszyna Hondy ma wreszcie przestać walczyć z własnymi kierowcami.

          • Nie deprecjonuję Alexa, ale jego postawa pokazuje, że Honda ma duży potencjał, tylko jest ciężka do okiełznania. Yama jest „prostsza” w obsłudze… Ale takiego potencjału nie ma. To motocykl o ograniczonych możliwościach. Będzie ciężko o obronę tytułu przez Fabio, jeżeli coś nie zrobią.

    • Mówienie, że Yamaha jest w lezie, a Honda ma duży potencjał jest zabawne. Na początku sezonu Yamaha miała najlepszy motocykl w stawce! Później stało się to co zwykle, inni odskoczyli w trakcie sezonu, a Yamaha została w miejsc. Nie wiem, który to już raz. Honda natomiast zaczynała sezon z najgorszymi motocyklem, albo drugim najgorszym po KTMie. Dopiero kiedy wrócił Marquez i publicznie skrytykował motocykl, że jest niebezpieczny i w ogóle to zmiany zaczęły się pojawiać w ekspresowym tempie. To czy jest lepszy od Yamahy to pewniejszy zależy od temperatury – im niższa tym Honda lepsza, a im wyższa tym Yamaha. Jednak przypominam, początek sezonu i Yamaha była najlepsza łatwo wygrywając na torach, na których nie miała teoretycznie prawa wygrywać z tak słabym silnikiem. Deprecjonowanie tego motocykla to gruba przesada. Wystarczy jak wielką przewagę zbudował Fabio w pierwszej części sezonu.

      Honda, Ducati i Suzuki potrafią się rozwijać w trakcie sezonu. Yamaha, Aprilia i KTM zostały z tyłu.

      Dodatkowo błędem był powrót Morbiego. Powinien się leczyć skoro teraz tylko pogarsza stan nogi, a wyników nie ma, a na jego motocyklu powinien jeździć Dovi jako kierowca testowy. Wsadzanie kierowcy testowego na stary motocykl, a nowy dawać kontuzjowanemu zawodnukowiy, który tylko pogarsza swojej nogi pokazuję, razem z brakiem rozwoju w trakcie sezonu, że coś mocno w Yamasze nie działa jako zespole.

      • patelniachabówka

        kółko wzajemnej adoracji yamahy tego nie rozumie :( a wystarczy spojrzeć na wyniki Hondy że to Marc wyciska z niej 110% a gdzie reszta ? dla porownania Yamahą nawet Vinales był w stanie wygrac

      • Witek, prawie ze wszystkim się zgadzam, więc kciuk w górę ale Dovizioso nie jest kierowcą testowym Yamahy, jest nim Cal…
        ogólnie w tym sezonie tak się tam namieszało, że chyba nawet sami członkowie Yamahy i SRT już się pogubili kto, kiedy i na czym jeździł…

      • To fakt, Yamaha dobrze zaczęła, ale źle kończy. Nie po raz pierwszy. Ale faktem jest, że tylko na Fabio mogli liczyć, tak jak kiedyś Honda na Marqueza. Yamahą ciężko walczyć w tłoku – tylko Francuzowi to wychodzi, bo potrafi niesamowicie hamować (mówią o tym Crutchlow, Rossi i Dovi). Francuz zrobił w tym roku różnicę. Bo gdzie był w tym czasie Maverick? Gdyby nie Fabio, znowu sezon byłby przegrany. Vinales z frustracji aż pożegnał się przedwcześnie z zespołem. Tak więc słowa uznania dla Quarta się należą. W stu procentach wykorzystał nadarzające się okazje – minimalizował straty na niesprzyjających torach (Sachsenring, Red Bull Ring), niesprzyjających warunkach pogodowych dla Yamahy (Le Mans, Red Bull Ring)) i maksymalizował osiągi na preferowanych obiektach (Losail, Algarve, Mugello, Assen, Silverstone). Nie zawsze miał lekko, jak w Jerez (syndrom „pompującego ramienia”), Katalonia (wypadający protektor) czy w Aragonii (problemy z ciśnieniem opon). Ostatni wyścig pokazał, jak Yama straciła do rywali w kwestii rozwoju (tak, jakby stanęli w miejscu). Czeka więc ich trudna i pracowita zima. Oby z pozytywnym skutkiem. :)

  4. Ducati ma mistrzostwo wśród producentów, mistrzostwo wśród zespołów… a Johann Zarco najlepszym kierowcą prywatnej ekipy.
    Gdyby to liczyć od początku ery czterosuwów, to jest to pierwszy raz gdy Ducati ma najlepszego kierowcę prywatnego. 10x miała Yamaha, 9x Honda.

  5. Yamaha jak startuje do wyścigu pierwsza czy z pierwszej linii to jest ok. Ale jeśli ma starty gdzieś z dalszej pozycji to jest w lesie Myśle że gdyby Fabio nie startował w tym sezonie tyle razy pole position to nie byłby mistrzem bo nie byłby w stanie sie przebijać do przodu Pokazał do Vinales wiele razy jak i Fabio – sprzęt troche za słabo sie odpycha względem konkurencji

  6. Nie wiem jak można mówić, że nudny wyścig. I Fabio próbował i Lecuona i Marquez. Mieliśmy nawet pojedynek dwóch Francuzów. Było dużo nudniejszych wyścigów. Niektórzy jak coś nie jest najlepszym wyścigiem w sezonie to płaczą, że nudne… Może zacznijcie oglądać F1 z przed roku, czy dwóch, abyście docenili co macie?

    Szkoda, że zabrało Marca, bo patrząc na Alexa to mielibyśmy znowu szansę na walkę Pecco – Marquez

    • Ludziom się nigdy nie dogodzi. Wielu z nich nie pamięta ery 800-tek, kiedy rozstrzał stawki był większy. Albo F1 z ostatnich lat, gdzie mieliśmy Merca w swojej lidze. Ewidentnie MotoGP nas rozpiescilo w ostatnim czasie. Może to dlatego. Pzdr

        • Nie znam się na WSBK. Nie jestem fanem. W tym roku próbował wmawia obejrzeć kilka wyścigów i… jak to jest DRAMATYCZNIE realizowane. Donington Park, za jedynką jest genialną sekcja szybkich zakrętów na górkach – nie pokazujmy jejy, lepiej skupić się na prostej startowej… Jest jakaś walka – nie pokazujmy jej lepiej skupić się na zawodnikiem, który jedzie samotnie na pierwszym miejscu. Dramat i amatorka realizacyjna najwyższej miary! Ciekawe wyścigi pokazywane w taki aposoby, aby nie chciało ich się oglądać.

          • Mnie najbardziej deprymują skrócone wersje hymnów na podium. Istna amatorka. Że jeszcze tam ktoś za takie decyzje nie poleciał, to się dziwię. ;)

  7. To był wyścig bez szczególnej historii. Bagnaia szybko uciekł rywalom i z łatwością zwyciężył. Godna uwagi była walka Millera z Alexem Marquezem. Cieszy mnie, że Jack powrócił na podium. Najważniejszą informacją jest jednak to, że nic poważnego nie stało się Miguelowi Oliveirze.

  8. Wyścig wcale nie nudny, chociaż niedosyt jak zwykle przy wcześniejszym zakończeniu tym bardziej że poro się działo w walce o podium, ale też i w środku stawki. Szkoda że nie było MM – może widzielibyśmy prawdziwą walkę rodzinną bez odpuszczania ? Widać że z Fabio zeszła presja i już nie musiał . Dodatkowo bardzo wymagający i jednocześnie szybki tor. Honda jakby na serio wracała do formy tylko co się dzieje z Nakagami ? Widać też że zmiana moto ( Dovi i Maverick ) na kompletnie inne wymaga czasu – faceci ewidentnie się męczą. I dobre info że Oliveira jest ok. Jakieś wieści o Marcu ? Niepokojący ten brak informacji.

Dodaj komentarz

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
186 zapytań w 1,322 sek