Marc Marquez zwycięzcą Sprintu w Aragon! 8-krotny mistrz świata po ponad 1000 dniach odniósł zwycięstwo w MotoGP, jednocześnie po raz pierwszy w karierze wygrywając Sprint! Jest to także pierwszy triumf #93 na Ducati, który w ten weekend był zdecydowanie najlepszy w każdej sesji. Po raz piąty z rzędu drugie miejsce zdobył Jorge Martin, który odzyskał prowadzenie w mistrzostwach. Zawodnik Pramac Ducati stanął na sobotnim podium już po raz 10. w tym sezonie. Na podium powrócił Pedro Acosta (GasGas Tech3), który dojrzałą jazdą dowiózł do mety 3. miejsce.
NEVER IN DOUBT ✅
MotorLand is @marcmarquez93 territory! 📍#AragonGP 🏁 pic.twitter.com/zZvK3E0B9A
— MotoGP™🏁 (@MotoGP) August 31, 2024
Startujący z pole position Marquez zaliczył świetny start, podobnie jak Jorge Martin, który w pierwszy zakręt wjechał za #93. Trzeci w pierwszym zakręcie był Pedro Acosta, przed Alexem Marquezem (Gresini) i Miguelem Oliveirą (Trackhouse Aprilia). Słabo Sprint zaczął Pecco Bagnaia (Ducati), który doświadczył spinu tylnego koła na starcie, przez co spadł na 6. pozycję. Upadek w pierwszym zakręcie zaliczył Aleix Espargaro (Aprilia), który wjechał w tył Di Giannantonio. Na pierwszym okrążeniu z wyścigu wypadł także Johann Zarco (LCR Honda), który obok Marka jest w ten weekend największym zaskoczeniem.
Bagnaia szybko odrobił pozycje stracone na starcie – na drugim okrążeniu był już przed A. Marquezem i Oliveirą, ale jego strata do pozycji na podium wynosiła wtedy 1,5 sekundy. Szybko przewagę zaczął wyrabiać sobie także prowadzący Marquez, który po dwóch kółkach miał już sekundę nad Martinem, który z kolei odjeżdżał Acoście. Szybko jednak okazało się, że obecny mistrz świata nie zmniejsza jednak straty do Acosty, a #31 ją powiększa. Fabryczny zawodnik Ducati na 7 okrążeń do mety stracił dwie pozycje po błędzie w piątce, a chwilę później musiał już odpierać ataki Brada Bindera, na KTM-ie.
Binder skutecznie zaatakował Bagnaię na przełożeniu do piętnastki, a wtedy za Bagnaią pojawił się jego „stary” rywal – Fabio Quartararo (Yamaha), który po fenomenalnym starcie z 17. pola miał również konkurencyjne tempo wyścigowe. Tempo Pecco było coraz gorsze – na siódmym okrążeniu był aż o 3 sekundy wolniejszy od jadącego na starszym motocyklu Marka Marqueza, który konsekwentnie powiększał przewagę nad równo jadącym Martinem. Następnie #1 padł ofiarą swojego kolegi z zespołu, który miał fatalne kwalifikacje. Na ostatnich okrążeniach, Enea Bastianini miał jednak zbliżone tempo do #93.
Dotychczasowy lider mistrzostw na ostatnim okrążeniu został jeszcze wyprzedzony przez Quartararo, a w samej końcówce musiał skontrować Marco Bezzecchiego (VR46 Ducati), by zdobyć choć jeden punkt. Po tak słabym występie, który najprawdopodobniej był spowodowany wadliwą oponą Michelin, Pecco Bagnaia ponownie stracił 1. pozycję w mistrzostwach i traci teraz 3 punkty do nowego, starego lidera, którym został Martinator.
Wyniki Sprintu | ||||
Pos | Rider | Nat | Team | Time/Diff |
1 | Marc Marquez | SPA | Gresini Ducati (GP23) | 19m 50.034s |
2 | Jorge Martin | SPA | Pramac Ducati (GP24) | +2.961s |
3 | Pedro Acosta | SPA | Red Bull GASGAS Tech3 (RC16)* | +6.694s |
4 | Alex Marquez | SPA | Gresini Ducati (GP23) | +9.950s |
5 | Miguel Oliveira | POR | Trackhouse Aprilia (RS-GP24) | +11.749s |
6 | Brad Binder | RSA | Red Bull KTM (RC16) | +14.144s |
7 | Enea Bastianini | ITA | Ducati Lenovo (GP24) | +14.291s |
8 | Fabio Quartararo | FRA | Monster Yamaha (YZR-M1) | +18.836s |
9 | Francesco Bagnaia | ITA | Ducati Lenovo (GP24) | +20.298s |
10 | Marco Bezzecchi | ITA | VR46 Ducati (GP23) | +20.448s |
11 | Raul Fernandez | SPA | Trackhouse Aprilia (RS-GP24) | +20.678s |
12 | Augusto Fernandez | SPA | Red Bull GASGAS Tech3 (RC16) | +21.429s |
13 | Jack Miller | AUS | Red Bull KTM (RC16) | +22.110s |
14 | Takaaki Nakagami | JPN | LCR Honda (RC213V) | +22.440s |
15 | Fabio Di Giannantonio | ITA | VR46 Ducati (GP23) | +23.468s |
16 | Luca Marini | ITA | Repsol Honda (RC213V) | +26.822s |
17 | Alex Rins | SPA | Monster Yamaha (YZR-M1) | +26.910s |
18 | Joan Mir | SPA | Repsol Honda (RC213V) | +31.147s |
19 | Maverick Viñales | SPA | Aprilia Racing (RS-GP24) | +37.642s |
Franco Morbidelli | ITA | Pramac Ducati (GP24) | DNF | |
Johann Zarco | FRA | LCR Honda (RC213V) | DNF | |
Aleix Espargaro | SPA | Aprilia Racing (RS-GP24) | DNF |
Źródło: crash.net
Kapitalny Marc dosłownie bezkonkurencyjny. Bagnaia problem z oponami ? Jorge klasycznie dobre tępo i spokojnie 2gie miejsce , no i Acosta olbrzymie brawa . Również brawa dla Quartararo i młodego Marqeza . Licze na powtórkę jutro .
Fernandez 9s straty do Oliveiry w krótkim sprincie 😅
Brawa dla Marquezów bo nawet Alex zrobił wynik, Quartararo nawet się załapał na punkt, a Acosta dalej ratuje wyniki dla KTM.
Sorry, nie zauważyłem że odpisuje na Twój komentarz. Ta strona na telefonie to dramat.
Mokry tor, przesychający tor, śliski tor, na każdym takim Marquez deklasuje takiego Bagnaie w pył.
Jeśli do dziś byli jakieś niedowiarki, że GP 24 jest lepsze i to bardzo od GP 23 to chyba dzisiejszy sprint je rozwiał, jak żaden wyścig w tym roku.
Jedna jaskółka wiosny nie czyni, na tym torze było wiadomo że Marquez będzie bardzo mocny, chyba w zeszłym roku na tej żółwiowatej Hondzie walczył z Bagnaia łeb w łeb. Ten tor przypasował MM93 i tyle, tak samo jak Vinalesowi GP USA też ich tam mijał jakby inni zawodnicy jechali motorami z Moto2. Nie ma co się podniecać, zobaczymy następne tory🙂
Marqez wygrywa sprint w cuglach, kiedy jeśli nie teraz przed własną publicznością, na pętli, gdzie jest liderem zwycięstw .
Martin szybko się pogodził z faktem, że w sprincie na marqez’a żadnych argumentów nie ma.
Peco, jaki początek taki i koniec, dramat, miękkie gumy , pech na starcie z brudną nawierzchnią, a potem już było tylko gorzej .
Przewagą nad Martinem utracona, choć różnica jest obecnie symboliczna.
Bagania taki jest, jak coś nie zagra już na początku, to na 99% będzie tylko gorzej dalej.
Zarco pierwsza Honda bezpośrednio w Q2 i taki pech dziś, a miałem nadzieję na jakieś dobre miejsce.
Wygrane w sprintach nie liczą się w klasyfikacji liczby zwycięstw !tylko punkty się za to dostaje !
Więc na oficjalną wygraną do klasyfikacji Marqezowi przyjdzie poczekać do jutra, jeśli poraz kolejny pojedzie tak rewelacyjny wyścig jak dzisiejszy sprint.
Brawo Marc Pedro i Fabio
Mareczek jak za najlepszych czasów, wszystko w tym weekendzie zagrało,
jutro też myślę wygra, pytanie czy to zbieg pozytywnych dla niego okoliczności( tor, słabość najgrożniejszych rywali, warunki pogodowe, nawierzchnia itd.) czy też nauczył się jeżdzić na Ducati bo przyzwyczajenia z Hondy przeminęły.
Zweryfikują najbliższe wyścigi
Bagnai nawet najlepsze gumy by nie pomogły, nie mają totalnie tempa
Acosta w końcu dowiózł ale jeszcze sporo nauki,
no i Fabio :-) przypomniał epickie pojedynki z Pecco jeszcze nie tak dawno
Seba
Marqez nic nie zmienił w swoim stylu jazdy, to jest zwyczajnie pętla która mu leży, a Gp24 nie dysponuje tu żadną przewagi nad GP 23.
Było to dziś widać jak nigdy kiedy Martin na GP 24 na prostej nie nadążał za Marqez’ em.
Italiano
Być może nic lub niewiele MM. zmienił w stylu jazdy
Również zauważyłem że Martin nawet na prostej chwilami tracił do GP23 Marca na tym torze i ustawieniach
Tor też wyjątkowo leżący Marcowi,
jednak takie tory już były np. Indianapolis a MM. od początku weekendów blisko czołówki , czasami podium jednak do wygranej nie miał nawet podejścia
patrząc na całokształt, wiele wskazuje na jednorazowe odstępstwo od normy jednak to pierwszy raz więc nie przesądzam
Brawo Marc i brawo Alex. Alex głównie za ominięcie Pecco na starcie, ale też potem za walkę z mistrzem świata. Widać jaka jest różnica w umiejętnościach jeżeli o wszystkim nie decyduje maszyna – 20 sekund na 15 okrążeniach. Sądzę ze Pecco bez GP24 w tym sezonie plątał by się w okolicy 5-8 miejsca. Szkoda że Quartarao nie trafił do któregoś z zespołów na Ducati. I czyżby w końcu Acosta złapał dobrą fazę . Zobaczymy co bedzie jutro.
Pro antyk
Przecież Marqez objechał peco po błędzie, co tu mają umiejętności czy maszyna do tego, Bagania wyjechał na zielone i musiał ich przepuścić, żeby nie dostać kary.
Na starcie młody faktycznie uniknął kolizji , ale to tyle .
Właśnie chodziło mi o to że Alex uniknął kolizji na samym starcie. W podobnej sytuacji tydzień temu Morbi jednak nie uniknął kontaktu z Marcem.
Jak można porównać manewr na starcie i taki sam manewr na dohanowaniu do zakrętu.
Serio nie widzisz tu różnicy?
Legenda jest jedna !!! Nawet na starym wysłużonym Ducati potrafi objechać zawodników na ultranowoczesnych GP24 , dla niego nadal liczą się umiejętności, nie sprzęt a technika czyni zawodnika
Martin i Pecco jak sa dobre warunki i dobra przyczepność to sa kocury, elektronika w tym pomaga. Kiedy jednak warunki sa gorsze i mało przyczepności, kiedy zawodnik musi zrobić różnicę i więcej od niego zależy, wtedy tacy zawodnicy jak Marquez i Qartararo pokazują kto ma mimo wszystko wiekszy talent.