Brad Binder (KTM) dokonał niemożliwego: po starcie z 15. pola zwyciężył w 12-okrążeniowym wyścigu Sprint na Termas de Rio Hondo. Południowoafrykańczyk wystartował niewiarygodnie, i już po pierwszym okrążeniu był drugi, a chwilę potem awansował na prowadzenie, które utrzymał do mety, mimo prób ataków Marco Bezzecchiego (VR46 Ducati) na ostatnim okrążeniu. Trójkę uzupełnił Luca Marini, kompletując podwójne podium dla VR46.
W sobotnim krótkim wyścigu było chyba jeszcze więcej walki niż w sprincie w Portugalii. Startujący z pole position Alex Marquez szybko stracił prowadzenie na rzecz niespodziewanie dziś szybkiego Franco Morbidellego. Tyle tylko, że pierwsze zakręty w wykonaniu Bindera były niesamowite i zawodnik KTM już po drugim kółku prowadził. Za jego plecami działo się bardzo wiele: Francesco Bagnaia pojedynkował się z Alexem Marquezem, który próbował nawet udanych ataków po zewnętrznej na mistrza świata. Duet VR46 również starał się rozstrzygnąć między sobą kto skończy wyścig wyżej. Także dwójka Aprilii mniej niż z rywalami, rywalizowała w bratobójczym pojedynku, czego ofiarą padł Aleix Espargaro, który zaliczył uślizg. O ostatnie punkty w sprincie starali się walczyć Fabio Quartararo i Jorge Martin.
Finisz wyścigu Sprint emocjonował do ostatnich metrów. Binder perfekcyjnie pojechał końcówkę i obronił się przed szybszym w tym momencie Bezzecchim. Francesco Bagnaia próbując wyrwać czwarte miejsce z rąk Morbidellego, został zaatakowany przez Alexa Marqueza i spadł aż na szóstą lokatę. Vinalesowi nie udało się zdobyć nic więcej niż siódma pozycja, a Jorge Martin finalnie utrzymał za sobą Quartararo.
Zupełnym rozczarowaniem zakończył się wyścig Sprint dla Johanna Zarco, który jako czwarty zawodnik klasyfikacji generalnej po GP Portugalii, dziś był dopiero 13. Aż na 15. lokatę zsunął się Alex Rins, a Joan Mir na fabrycznej Hondzie zaliczył upadek i trafił do centrum medycznego. Francesco Bagnaia utrzymał prowadzenie w klasyfikacji przed niedzielnym wyścigiem grand prix, który na torze Termas de Rio Hondo rozpocznie się o godzinie 19:00.
Wyniki wyścigu Sprint | ||||
POS | RIDER | NAT | TEAM | TIME/DIFF |
1 | Brad Binder | RSA | Red Bull KTM (RC16) | 19m 56.873s |
2 | Marco Bezzecchi | ITA | Mooney VR46 Ducati (GP22) | +0.072s |
3 | Luca Marini | ITA | Mooney VR46 Ducati (GP22) | +0.877s |
4 | Franco Morbidelli | ITA | Monster Yamaha (YZR-M1) | +2.354s |
5 | Alex Marquez | SPA | Gresini Ducati (GP22) | +2.462s |
6 | Francesco Bagnaia | ITA | Ducati Lenovo (GP23) | +2.537s |
7 | Maverick Viñales | SPA | Aprilia Racing (RS-GP23) | +2.643s |
8 | Jorge Martin | SPA | Pramac Ducati (GP23) | +3.754s |
9 | Fabio Quartararo | FRA | Monster Yamaha (YZR-M1) | +3.856s |
10 | Jack Miller | AUS | Red Bull KTM (RC16) | +5.143s |
11 | Takaaki Nakagami | JPN | LCR Honda (RC213V) | +5.574s |
12 | Fabio Di Giannantonio | ITA | Gresini Ducati (GP22) | +6.965s |
13 | Johann Zarco | FRA | Pramac Ducati (GP22) | +7.568s |
14 | Raul Fernandez | SPA | RNF Aprilia (RS-GP22) | +7.725s |
15 | Alex Rins | SPA | LCR Honda (RC213V) | +8.687s |
16 | Augusto Fernandez | SPA | Tech3 GASGAS (RC16)* | +9.040s |
Aleix Espargaro | SPA | Aprilia Racing (RS-GP23) | DNF | |
Joan Mir | SPA | Repsol Honda (RC213V) | DNF |
Źródło: crash.net
Te sprinty to Strzał w 10😀
Łoooooogiń kurła!
Na co komu jakieś zarządzanie oponami hehe ogień na tłoki i jazda jak to tak dalej będzie wyglądać to więcej ludzi przyjdzie w sobotę niż w niedzielę :D
Dokładnie, to jest efekt braku konieczności debilnego zarządzania oponami. Jestem zaskoczony że komentatorzy Polsatu są zdziwieni i zaskoczeni faktem dlaczego te sobotnie wyścigi są takie ciekawe. Jest tylko tej jeden prosty powód. Jest przyczepność jest opona jest pewny gaz i jest zabawa!
Mir na tej Hondzie to tragedia. Binder wygrał tego się nie spodziewałem.
Jak Marquez ma na niej problemy to co dopiero Mir niestety…
Chciałeś powiedzieć: Honda to tragedia ;)
Mira ponoć przetransportowali helikopterem do szpitala na badania kostki. Ciekawe, czy do końca sezonu któryś team nie będzie musiał wydobyć z niebytu Iannone? Pięć złotych bym na to postawiła.
Cieszy dalsze miejsce Bagnai, po zeszłorocznym pchaniu go za wszelką cenę przez Ducati mające przewagę liczebną po tytuł przeciwko gościowi na zdecydowanie gorszym motocyklu, zyskałem straszną niechęć do Bagnai i całym sercem życzę mu nieobronienia tytułu.
a faworyta swojego masz do mistrza świata ? :)
Czy mam faworyta do tytułu? Sezon długi, może się wiele wydarzyć, ducati jest najlepsze, jest ich najwięcej, Yamaha i Honda w lesie jak narazie, jedynie Aprilla wygląda okej, ale u nich Vinales, który mental ma daleki od mistrza i Aleix, a jego jakoś jako mistrza nie mogę sobie wyobrazić, Oliveira wyglądał bardzo dobrze i z Aprilli bym może na niego najbardziej liczył? Problem jest taki, że dopóki Yamaha i Honda coś poprawią i taki Oliveira przez nieobecność straci pkt do Bagnai to potem gdy rywale zaczną się zbliżać znów Ducati może zacząć pomagać Pecco, a czy ktoś inny z Ducati może zgarnąć tytuł? Śmiem twierdzić, że tu będzie sytuacja jak w f1, RB nie pozwoli powalczyć o tytuł, tak i tu Ducati innym zawodnikom. Mimo wszystko dziwi mnie taka pozycja Bagnai w Ducati, bo według mojego skromnego zdania, są na ich motocyklach zawodnicy o większym potencjale od Pecco.
*RB nie pozwoli powalczyć o tytuł Perezowi
Alexa czy Marca?
nie wiem jaka jest sytuacja w F1, bo od kilku lat nie oglądam… ale moje pytanie dotyczyło Twojego faworyta, kogoś komu kibicujesz… masz kogoś takiego ? :)
Przez te wszystkie lata od samego początku kiedy tylko zobaczyłem Marqueza w moto3 byłem za nim
Może jego faworytem tak jak i twoim jest doktor zniszczony przez Marqueza?
Ty masz coś z głową??? Jak można życzyć komuś zle ?!
coś czuje że Quartararo niedługo odwali sodówka, że będzie jakąś gwiazdą którą nie jest
A nie jest wielką gwiazdą? Mistrz Świata i gość na którego musiało się rzucić całe Ducati by odebrać drugi tytuł. Jak dla mnie drugi najlepszy zawodnik w stawce po Marquezie.
Alex jest dopiero piąty w stawce, a Marc trzynasty.
Sodówka odwali? Raczej nie. Straci cierpliwość do Yamahy i do widzenia.
oby nie, po prostu widzę jak się frustruje po słabym wyścigu a tak naprawdę to on słabo pojechał.
Tak,Yamaha to najgorszy motocykl w stawce ale jakoś Franco w Top 5 był
Pamięć krótsza niż u polskiego wyborcy xD
A jak wyglądał zeszły sezon i ostatni weekend Franco? A jak Fabio?
Jedna jaskółka wiosny nie czyni.
Moim zdaniem Yamaha poprawiając prędkość motocykla pogorszyła inne aspekty jazdy (z resztą podobnie było rok temu z Suzuki) i właśnie te aspekty póki co sprawiają, że Fabio nie może się odnaleźć – moim zdaniem pogorszyło się prowadzenie Yamahy w środku zakrętu, a to oprócz hamowań był największy atut Fabio
Honda jest dużo gorsza
hahahahaha
To są emocje i walka o każdy centymetr toru, chłopaki nie mają ograniczeń, ogień i do przodu ,CZYSTE SZALEŃSTWO i super pomysł z tym sprintem. Można osiwieć z nerwowy. Mega Mega piękna rywalizacja bark w bark na pełnym gazie,nie mogłem usiedzieć ,sam się człowiek podnosi jak się przetasowują.
Polszmat znowu pokazał prawdziwe oblicze.
Zachęcali, że niby na PSP2 będzie wszystko z motogp co weekend ale koszykówka ważniejsza.
Gdybym wykupił ten ich zakochany pakiet to dopiero bym się wściekł.
Chyba nie tylko mi w internecie ucięło transmisję?
Jędrzejewski powiedział. żeby się na internet przelogowac i ani na polsat sport. pl ani na pkslat go już ich nie było
no właśnie! żałosne… :/
Miałem to samo, szukałem na innych polsatowych linkach i nic nie szło znaleźć. Wyłączono całą transmisję wszędzie. Jak możecie to dajcie znać poprzez te całe tłitery (czy jak im tam) redaktorom z Polsatu.
Dzisiaj znowu nie działa
ani wywiadow nie bylo
Kpina kompletna, trzeba im wystawiać negatywne opinie w internecie to może zrozumieją
Szkoda, że MotoGP nie leci co tydzień, dzisiejszy sprint to sztos totalny.
Brad znowu pokazał kosmos, ale chyba większy Franco. Jak on się odrodził? Jutro być może poznamy więcej odpowiedzi na to pytanie.
Jutro deszczowy wyścig biorę w ciemno :D
Gdyby jeszcze punktacja byla odwrocona. W sprincie dwa razy tyle co w zwyklym wyscigu. To juz byśmy ogladali sam dym spod kól.