Niewykluczone, a właściwie bardzo prawdopodobne jest, że w roku 2019 nie odbędzie się jeszcze GP Finlandii na powstającym KymiRingu. Budowa toru nie przebiega zbyt szybko i organizatorzy MotoGP chcą dać Finom więcej czasu na odpowiednie przygotowania, nie nakładając na nich presji czasowej. Pierwotnie GP Finlandii było zaplanowane na 2019 rok.
Wszystko wskazuje na to, że budowa odbędzie się etapami i pierwsze grand prix odbędzie się po prostu na torze, który nie ma jeszcze pełnej, planowanej wcześniej infrastruktury. Tak było niegdyś z GP Argentyny. Centrum prasowe przez rok może mieścić się w budynku tymczasowym, podobnie jak biura czy restauracje.
Organizatorzy GP Finlandii liczą na to, że przyciągną wielu fanów z nieodległej Rosji. Czynnikiem, który ma zachęcić do przyjścia na wyścig samych Finów są oczywiście lokalni zawodnicy, choć nie wiadomo, czy Mika Kallio, który obecnie startuje z dzikimi kartami dla KTM, będzie za trzy lata kontynuował karierę, jako że już teraz jest jednym ze starszych w stawce zawodników.
Są jednak inni: w Moto3 startuje Patrik Pulkkinen, a do World Supersport przebojem wszedł Niki Tulli, obecne jeżdżący na motocyklu Yamahy. Niewykluczone, że już wkrótce zobaczymy go w Moto2.
To było baaardzo łatwe do przewidzenia, niemal zawsze, gdy jest mowa o dołączeniu do kalendarza nieistniejącego jeszce toru (lub, o zgrozo, podpisany jest już kontrakt), to ten tor nawet nie jest potem ukończony. Jeśli Finlandia liczy, że przyciągnie wiele osób z Rosji, to nie lepiej zorganizować to na torze w Moskwie? Chyba że kosa Dorny z Rosją nadal trwa ;)
Dobrze że Dorna nie lubi się z Rosją bo to dziki, skorumpowany, bestialski i zakłamany kraj jest.
Już to że F1 się tam odbywa bardzo mnie denerwuje.
A jeśli chodzi o GP Finlandii to czemu nie liczą oni na to że przyciągną kibiców ze Skandynawii, Polski, Litwy, Łotwy, Estonii. Byłam w Finlandii bardzo bardzo dużo razy. Mam tam mnóstwo przyjaciół i powiem wam, że Finowie jako naród rusków nie lubią bo zbyt wielu krzywd od nich doznali. Skąd ta informacja że organizatorzy GP Finlandii liczą na przyciągniecie rusków. Może organizatorzy są spoza Finlandii ? Pojedźcie do Finlandii i zobaczcie jak ten naród nie cierpi rusków. Po co więc mieliby „pod ruskich” organizować MGP Finlandii ? Kompletnie dziwna informacja.
Spójrz na mapę – toż to tuż obok granicy :) Ilu jest Finów w Finlandii? Wiki mówi, że 5.5mln. Ilu jest mieszkańców S.Petersburga? 5mln. Odpowiedz sobie sama gdzie jest potencjał ;p
kowalska,skoro piszesz Finów z dużej litery to i Rosjan(nie Rusków)również pisz w ten sposób.To,że system panujący w Federacji Rosyjskiej ci się nie podoba nie oznacza,że masz za to winić każdego Rosjanina.
Jakby GP Polski miało sie odbyć (nie licząc naszych żużlowych, tylko MotoGP), to pewnie Rosjanie też by chętnie przyjechali. Być może Niemców tak nie nienawidzą Polacy, choć pewnie sporo naszych rodaków czuje do nich sporą niechęć, a Wrocław/Gdańsk to dwa miasta okupywane przez niemieckich turystów :D