Wyścig o GP Katalonii obfitował w emocje, ale niekoniecznie te czysto wyścigowe. Fabio Quartararo (Yamaha) wygrał start z drugiego pola i nikt z rywali nie dał rady z nim choćby przez chwilę powalczyć. Drugi – po dwóch pojedynkach z Jorge Martinem (Pramac Ducati) był Aleix Espargaro (Aprilia) – ale Hiszpan pomylił okrążenia i zwolnił za wcześnie! W konsekwencji podium zdobył Johann Zarco (Pramac Ducati). Tuż po starcie odpadł Francesco Bagnaia (Ducati), którego w dramatyczny sposób zahaczył głową upadający Takaaki Nakagami (LCR Honda).
Dramatyczny był już sam start. Aleix Espargaro wystrzelił najlepiej, ale na dojeździe do pierwszego zakrętu wcisnął się pod niego Quartararo. Z tyłu próbował dla siebie znaleźć miejsce Francesco Bagnaia mając obok siebie Alexa Rinsa. Gdy byli zajęci hamowaniem do zakrętu, nagle z tyłu uślizg zanotował Nakagami – Japończyk upadł, staranował Rinsa, i własnym ciałem, a właściwie kaskiem, z impetem uderzył w tylne koło Ducati Bagnai. Cała trójka wyleciała poza tor.
Quartararo ani przez moment nie był zagrożony. Z każdym okrążeniem powiększał przewagę, która finalnie wyniosła grubo ponad 6 sekund. Francuz po raz kolejny był jedynym zawodnikiem Yamahy w TOP10 (choć słowa uznania należą się Darrynowi Binderowi, który dziś zapunktował, i to pokonując wielokrotnych zwycięzców grand prix: Franco Morbidellego czy Jacka Millera, który po podpisaniu umowy z KTM wygląda jak cień samego siebie).
Znakomicie pojechali dzisiaj zawodnicy Pramaca. Jorge Martin od początku miał rewelacyjne tempo i wyprzedził Aleixa Espargaro. Hiszpan jednak ma ostatnio ogromną wolę walki, i niedługo potem zdołał odbić drugą lokatę. Jechał po pewne, kolejne podium, ale gdy rozpoczął ostatnie okrążenie… nagle zwolnił i zaczął machać do publiczności! Dopiero gdy minęło go kilku rywali na pełnej szybkości, #41 zdał sobie sprawę z fatalnej pomyłki: do przejechania zostało jeszcze jedno okrążenie. Po wyścigu zrozpaczony tłumaczył, że nie widział swojego pit-boardu, bo był tuż po wyjściu na prostą, a sugerował się wieżą na torze wyświetlającą pozycje, a na niej ostatnie okrążenie oznaczone jest jako „0” a nie „1”.
Ten banalny błąd pozwolił stanąć na podium Johannowi Zarco. Francuz notuje ostatnio dobre wyniki ma niemal dwa razy więcej punktów od partnera zespołowego z Pramaca, wspomnianego wyżej Martina. Jako czwarty dojechał do mety Joan Mir. Espargaro zdołał uratować piąte miejsce. Błąd kosztował go dziewięć punktów.
Z wartych wymienienia innych wyników: Luca Marini zanotował dobre, szóste miejsce, sporo punktów dla Aprilii znowu zrobił Maverick Vinales, dzięki czemu włoska ekipa ciągle przewodzi w klasyfikacji zespołów. Alex Marquez po wcześniejszym ciężkim upadku zdołał wystartować, i skompletował TOP10. Kompletnie zawiódł Pol Espargaro, nie zdobywając punktów. Podobnie jak Enea Bastianini, kolejny raz kończąc wyścig wywrotką. Upadkiem na pierwszym okrążeniu Stefan Bradl dał Hondzie jasną odpowiedź, że może trzeba zastąpić Marca Marqueza kimś innym/
Fabio Quartararo ma już 147 punktów i może nieco odetchnąć patrząc w tabelę: jego przewaga nad Espargaro wzrosła do 22 punktów. Bastianini mimo upadku zostaje na trzeciej lokacie, ale traci już 53 oczka. Fatalnie wygląda piąte miejsce Bagnai: strata Włocha, który miał walczyć o mistrzostwo, to 66 punktów. Kolejna runda za dwa tygodnie na Sachsenringu.
Wyniki wyścigu | ||||
POS | RIDER | NAT | TEAM | TIME/DIFF |
1 | Fabio Quartararo | FRA | Monster Yamaha (YZR-M1) | 40m 29.36s |
2 | Jorge Martin | SPA | Pramac Ducati (GP22) | +6.473s |
3 | Johann Zarco | FRA | Pramac Ducati (GP22) | +8.385s |
4 | Joan Mir | SPA | Suzuki Ecstar (GSX-RR) | +11.481s |
5 | Aleix Espargaro | SPA | Aprilia Racing (RS-GP) | +14.395s |
6 | Luca Marini | ITA | Mooney VR46 Ducati (GP22) | +15.430s |
7 | Maverick Viñales | SPA | Aprilia Racing (RS-GP) | +15.975s |
8 | Brad Binder | RSA | Red Bull KTM (RC16) | +21.436s |
9 | Miguel Oliveira | POR | Red Bull KTM (RC16) | +26.800s |
10 | Alex Marquez | SPA | LCR Honda (RC213V) | +30.460s |
11 | Remy Gardner | AUS | KTM Tech3 (RC16)* | +32.443s |
12 | Darryn Binder | RSA | WithU Yamaha RNF (YZR-M1)* | +32.881s |
13 | Franco Morbidelli | ITA | Monster Yamaha (YZR-M1) | +33.168s |
14 | Jack Miller | AUS | Ducati Lenovo (GP22) | +34.693s |
15 | Raul Fernandez | SPA | KTM Tech3 (RC16)* | +37.844s |
16 | Michele Pirro | ITA | Aruba.it Racing (GP22) | +44.533s |
17 | Pol Espargaro | SPA | Repsol Honda (RC213V) | +46.199s |
Andrea Dovizioso | ITA | WithU Yamaha RNF (YZR-M1) | DNF | |
Fabio Di Giannantonio | ITA | Gresini Ducati (GP21)* | DNF | |
Enea Bastianini | ITA | Gresini Ducati (GP21) | DNF | |
Marco Bezzecchi | ITA | Mooney VR46 Ducati (GP21)* | DNF | |
Francesco Bagnaia | ITA | Ducati Lenovo (GP22) | DNF | |
Alex Rins | SPA | Suzuki Ecstar (GSX-RR) | DNF | |
Takaaki Nakagami | JPN | LCR Honda (RC213V) | DNF | |
Stefan Bradl | GER | Repsol Honda (RC213V) | DNF |
Źródło: crash.net
Fart papierowego mistrza nie zna granic. Oczywiście ze bagnaina musiał zostac poszkodowany….
Podobnie jak twój ból d…
Człowieku weź usuń konto z tej strony i się nie ośmieszaj. Papierowy to Ty masz ale mózg.
Dopóki pozwala się komukolwiek bez rejestracji pisać komentarze to niestety tego typu wpisy oderwane od rzeczywistości nadal będą wisiały.
Espargato ma medal za idiote roku ?
Jak juz to Espargaro. No ale fakt ?
Czuję się, jak na forum F1, gdzie banda pomyleńców nie może pogodzić się z tytułem Verstappena. Na twoje nieszczęście MotoGP i F1 może być na lata zdominowane przez Fabio i Maxa. Najlepiej odpuść sobie dalsze oglądanie, żebyś sobie krzywdy z frustracji nie zrobił. :P
W MotoGP się w pewnym sensie się z tobą zgadzam z F1 nie. W najbliższych sezonach Leclerc, Russel i Norris będą stawiać mocny opór Mxowi Verstappenowi. Za pewne oprócz tej trójki rywali ktoś jeszcze dołączy do rywalizacji o tytuł mistrzowski. Leclerc i Russel w sezonie 2022 pokazali że potrafią walczyć z Verstappenem i stawiali mu duży opór w obronie swych pozycji np na takich torach jak: Jeddah Corniche Street Circuit czy na torze Circuit De Barcelona Catalunya
Okazuje się że wielki Lewis jak nie ma nejlepszego bolidu w stawce to jest średniakiem. Już kiedyś prowadząc kiepskiego McLarena Mercedesa płakał że złości jak go Vettel… dublował.
To samo Max.
MM93 też jak nie ma najlepszego motocykla to jest średniakiem.
Czyli wszyscy mistrzowie to sredniacy tyle ze maszyny im sie trafily mhmmmmmmm teraz juz wszystko jasne….
Nie wiem kto jest większym pomyleńcem, fani Lewisa, którzy uważają że został okradziony z tytuły w 2021 gdzie FIA przyznała, że były poważne błędy czy fani Maxa, którzy uważają go za GOAT chociaż ma jeden, JEDEN tytuł mistrzowski w single-seater.
W F1 teraz więcej zależy od bolidu, a mniej o kierowcy. Możesz być bardzo dobrym kierowca ale jak bolid nie będzie konkurencyjny i szybki. To kierowca nie wyciśnie się z niego tyle ile z bolidu bardziej konkurencyjnego
ja bardzo chciałbym aby tak bezmyślny wpis pozostał bez żadnego komentarza, no może czerwony kciuk, nic więcej :( mam wrażenie, że komentowanie tego, nawet negatywne, sprawia przyjemność autorowi- prowokatorowi, używając dyplomatycznego języka :)
Fabio super,Aleix Espargaro ciągnie fest na Aprili?Mir dobrze.Rins pechowy, Bagnaia załamany,Nakagami mocno uderzył głową w tylne koło
Dzięki za skrót.
Kto to jest papierowy mistrz? Fabio quartararo jest pierwszym zawodnikiem w nowożytnej historii motogp, który dosiadł motocykla klasy królewskiej przed ukończeniem dwudziestego roku życia.
Rossi, Marquez, Stoner, Lorenzo robili to już po 20 urodzinach.
Quartararo w pierwszym swoim sezonie wygrał kilka qualifikacji, toczył walki z Marquezem o zwycięstwo. Robił to w nie fabrycznym zespole.
Jego postawa wprawiła w osłupienie nawet menadżerów Yamahy. Do tego stopnia że postanowili wymienić go na samego Rossiego.
Wywrotka na początku wyścigu okropnie wyglądała. Oby z Taką było wszystko OK.
Że też Aleix musiał pomylić sobie te okrążenia… OK, to nie pierwszy i zapewne nie ostatni raz gdy ktoś będzie sobie przedwcześnie celebrował sukces (Aegerter w poprzednim sezonie w MotoE), ale jednak te 9 pkt może okazać się kluczowe. Zakładając rzecz jasna że nadal będzie się liczyć w walce o mistrzostwo.
No i jeszcze można coś obstawiać – Bastianini wygra GP Niemiec? :D
Papierowy nibymistrz francuz jak zwykle na totalnym farcie. Nigdy jakoś dziwnym trafem nie ma z nikim kontaktu ani nikt nie może w niego wjechać. Wszyscy wiemy, że ten wyścig powinien i wygrałby Pecco. Moim hejterom życzę miłego dnia :))
na hejterów to trzeba sobie zapracować przynajmniej tak jak Quartararo, nie schlebiaj sobie
Fabio perfekcyjny wyscig poraz koejny tu przypadku nie ma
Dominacja totalna w wykonaniu Fabio. Aleix popełnił szkolny błąd i pytanie czy ten błąd będzie miał znaczenie na koniec sezonu? A co do Nakagamiego to powiem jedno tragedia. Ogura na jego miejsce i to musowo.
Nie obstawiałem, że Fabio może wygrać wyścig. Myślałem, że to będzie sprawa między Bagnaią a Espargaro, a tu taki klops… brawa dla Fabio :D
Swoją drogą, wyścig dość nudnawy, choć Espargaro „dodał” trochę emocji na koniec
Wygląda na to że to Fabio zdobędzie w tym roku tytuł, a jedynym który jest w stanie mu zagrozić jest Aleix Espargaro, reszta już raczej bez szans ( szczególnie zawodnicy na Ducati, którzy co prawda wygrali w tym roku większość wyścigów, w każdym są na podium, no ale co z tego skoro skoro w następnym wyścigu jest albo DNF albo daleka pozycja)
Jedyną szansą dla Peco czy Besti jest posypanie się Fabio jak miało to miejsce w 2020 roku bez tego to raczej już szans nie mają
Bo Ducati jest beznadziejne. Kombinacje ram, silników i aerodynamiki powodują, że mają 8 zawodników i chyba 4 konstrukcje. To co sprawdza i wygrywa na jednym torze, na kolejnym nie potrafi wejść do q2. Do tego dochodzą odmienne style jazdy poszczególnych zawodników, więc chyba gubią się w tym co i gdzie poprawić. Aprilia od półtora sezonu ma jeden motocykl i jednego zawodnika. I od półtora roku, na wszystkich torach traci od 2 do 5 sekund do zwycięzcy wyścigu. I takie podejście do tematu wreszcie procentuje. Mistrzostwa składają się z 19 wyścigów. Potrzebny motocykl uniwersalny, którego bogate Ducati nie potrafi stworzyć od 11 lat i odejścia Stonera.
Perfekcyjny start Fabio i jednocześnie gigantyczny fart – Pecco wylatuje za burtę nie z własnej winy a Aleix robi szkolny błąd i po raz pierwszy chyba nie będzie zgłaszał pretensji do wszystkich do okoła. Wyścig w wykonaniu Fabio podobny do Lorenzo za najlepszych lat. Chyba co niektórzy zmienią zdanie na temat Bestii- raczej już nie jest kandydatem do czegokolwiek. Honda w rozsypce- Pol nic nie wywalczyl, Taaki do wymiany , Bradl jak zwykle a o dziwo charakter pokazał lekko skasowany Alex.
Oby tytuł zdobył Fabio albo Alexis? fajny emocjonujący wyścig!
Dla mnie ten wyścig był nudny, chyba tylko nudniejsze było Jerez i Portugalia.
Bezapelacyjnie hitem tego weekendu będzie okropnie kosztowna pomyłka Aleisa. Haha ja nie mogłam uwierzyć w to co widziałam, nawet nie chce wiedzieć co tam się działo pod kaskiem gdy zorientował się, że zostało jeszcze jedno okrążenie.
Mam nadzieję, że Nakagami nie doznał jakiegoś poważnego uszczerbku na zdrowiu, ale wyglądało to strasznie. Liczyłam, że podadzą jakąś szczątkową informację typu, że jest przytomny czy coś. Szkoda, że zgarnął ze sobą Bagnaię. Mógł dać fajne widowisko i może zawalczyć z Fabio który pojechał naprawdę świetnie i chyba pierwszy raz w życiu muszę przyznać, że uśmiechnęłam się gdy zobaczyłam, że jako pierwszy przekroczył linię mety.
Ogromne rozczarowanie wyścigu: Miller, Pol, Bestia
Pośród ślepych jednooki jest królem.
Ja w tym roku liczę na Aleix Espargaro fajnie jak zdobędzie tytuł dla Aprilia
trochę szkoda tego wyścigu taki błąd….
Bestia postanowił dziś utrudnić Boss-om Ducati podjęcie decyzji kogo zatrudnić za Millera :):):)
Takie pomyłki jak ta dziś Nakagamiego (we jednym z poprzednich wyścigów Peko zrobił podobnie) powinny być surowo karane. Nie może być tak, że przez błąd jeden zawodnik zostaje zabrany z toru (i to np. walcząc o mistrzostwo świata), drugi przeprasza, a sędziowie wyrokują: incydent wyścigowy. Powinny być surowe kary. Np start z końca stawki lub 10 miejsc w tył.
Przygotowujesz się cały weekend i gość zabiera Cię w 1 zakręcie….i zero konsekwencji.
okey, pomyślimy
Dziękujemy, Dziś ściągniemy z OC Hondy
Wogole powinni jechac gesiego :D
“First of all, Taka crossed the track a bit dangerously. If there were some riders a bit close to him, for sure he will touch them.
„Second, he braked so late and he loses the front. I mean, it’s obvious no?”
Rins, already angry that no action had been taken against Nakagami after the Mugello clash, added that he will raise the issue of the FIM Stewards’ decisions again in the Safety Commission.
“For sure I will put pressure to [change the Stewards] because, forgetting about the incident in Mugello, today I’m injured. One rider took away [my] chances to fight for the championship, but also Pecco. Pecco was there also fighting for the championship and I think not anymore, this year,” Rins said.
“They need to change, all the three guys [Stewards] that are there. They are not doing their job well!”
MM93, ostatnio właśnie taki styl preferował…
Raczej Pecco w ten sposób skasował ostatnio Mira.
Pisałem o tym wyżej, i uważam że tak jak teraz Nakagami tak wtedy Peko powinien zostać surowo ukarany. Oczywiście, można powiedzieć, że karma dziś wróciła i wszystko się zgadza, ale nie o to chodzi. Chodzi o to, że podjęcie ryzyka (lub zwykły błąd) w przypadku gdy ruinuje to nio nie tylko tobie ale komuś innemu wyścig MUSI wiązać się z regulaminową karą, tak by ryzyjujący miał świadomośc, CO ryzykuje (oprócz własnego zdrowia) następnym razem. Ludzką Małpę tylko w ten sposób można skutecznie nauczyć rozumu (i szacunku lub respectu (w Języku polskim to nie są synonimy) do innych).
Bagnaia chyba powoli przestaje się liczyć w walce o tytuł. Co prawda zostało jeszcze 11 wyścigów i góra punktów do zdobycia to jednak Bagnaia albo wygrywa albo jest poza podium lub DNF. Teraz Pecco musi wygrać dwa razy i dojechać co najmniej trzeci a Fabio musiałby nie ukończyć aby stracić pozycje lidera na rzecz Pecco w generalce, nie mówiąc już o pozostałych zawodnikach. Szkoda, ale Bagnaia trochę nie zachwyca w tym sezonie.
Kontrolowany wyścig Fabio od startu do mety. Potężne uderzenie Nakagamiego w tylne koło motocykla Francesco Bagnai, ale wszystko z Taką w porządku. Bagania znalazł się w tzw nie właściwym miejscu i niewłaściwym czasie. Kuriozalna celebracja podium przez Alexa Espargaro na okrążenie prze metą. To była kalka przedwczesnej celebracji jaką odwalił Rins kiedy jeżdził w 2014 r. W Moto3 na torze Brno. Wtedy Rins spadł przez przedwczesną celebracją zwycięstwa z pierwszego na dziewiąte miejsce i na takim miejscu dojechał do mety. Masakryczny wyścig Pola Espargaro, który dojechał na ostatnim miejscu. Spadając nawet za kierowcę testowego Ducati Michelle Pirro. Oby Alexa Espargaro nie brakło punktów na koniec sezonu w rywalizacji o pierwszy tytuł mistrzowski z Quartararo przez taki głupi błąd
Pol chyba miał jakieś problemy z maszyną bo start miał dobry i trzymał się czołówki na pierwszych okrążeniach
Nie ogarniam co się dzieje z Morbidellim. Czy on bez Forcady nie potrafi jeździć, czy o co chodzi?
Darryn, który myślałem że sobie nie poradzi całkiem w tej klasie, go objeżdża.
I jeden z tej dwójki zostaje na fabrycznym motocyklu na jeszcze półtora roku przynajmniej, a dla drugiego zapewne zabraknie miejsca, bo jest za mało motocykli na 2023.
Z innej beczki, dobrze widzieć że Marini powoli się odnajduje w czołówce. W moto2 też mu trochę czasu zeszło zanim rezultaty przyszły, więc liczę że w MotoGp będzie podobnie.
Jeszcze się okaże że Darryn Binder będzie w fabrycznej ekipie Yamahy na 2023 :P
prędzej brat załatwi posadę w Tech3
Od razu mi się wydawało, że Aleix Espargaro nie ma awarii, tylko pomylił liczbę kółek, bo machał do kibiców, nie zjechał na pobocze, tylko do środka toru w zakręcie, a za zakrętem wyjechał na tor.
Tym razem lepiej ogarnąłem od komentatorów. ??? tak tylko chciałem się pochwalić ?
Współczuje Aleixowi, nie chciałbym być w jego skórze kiedy się zorientował, załama bo ta pomyłka może kosztować go tytuł.
Wydawało mi się że Nakagamiemu odpadła szyba z kasku po uderzeniu w gume Pecco fatalnie to wyglądało.
Fabio na każdym torze wyciąga z Yamy więcej niż to wydaje się możliwe. Wyrasta na głównego faworyta
Bo Ducati jest beznadziejne. Kombinacje ram, silników i aerodynamiki powodują, że mają 8 zawodników i chyba 4 konstrukcje. To co sprawdza i wygrywa na jednym torze, na kolejnym nie potrafi wejść do q2. Do tego dochodzą odmienne style jazdy poszczególnych zawodników, więc chyba gubią się w tym co i gdzie poprawić. Aprilia od półtora sezonu ma jeden motocykl i jednego zawodnika. I od półtora roku, na wszystkich torach traci od 2 do 5 sekund do zwycięzcy wyścigu. I takie podejście do tematu wreszcie procentuje. Mistrzostwa składają się z 19 wyścigów. Potrzebny motocykl uniwersalny, którego bogate Ducati nie potrafi stworzyć od 11 lat i odejścia Stonera.
Fabio jest wielki, ale Yamaha nigdy nie była zła. Do połowy 2019 Rossi walczył o zwycięstwa. W drugiej połowie Fabio. W międzyczasie wygrywał Vinales, a w 2020 Morbidelli. Sklecony na szybko i przypadkowo zespół z Dovizioso, był raczej skazany na porażkę. A Morbidelli nie wrócił do formy. Myślę że mamy analogiczna sytuację do Hondy, która pod Marquezem w austin szła jak burza. I gdyby nie problem na starcie kto wie jakby się skończyło…
Moto GP trapi chyba brak utalentowanych zawodników. Dlatego Bradl jeszcze jeździ Honda a Salvadori aprilia. W Formułę 1 rzecz niespotykana. Przykładem sezon 2019, gdzie wyciagniety z nikąd Kubica kręcił czasy podobne do partnera z zespołu Russela. W moto GP tracący 1,5 sekundy na okrążeniu Bradl, Dovizioso czy Sawadori są tolerowani. Bo nie ma lepszych