Jorge Martin (Pramac Ducati) narzucił niewiarygodne tempo w sobotnim sprincie MotoGP i sięgnął po komplet punktów. Żadnych szans na walkę z kolegą z satelickiego zespołu nie miał tym razem Francesco Bagnaia (Ducati). Bardzo solidnie pojechał Jack Miller (KTM), który sięgnął po ostatnie miejsce w TOP3.
Sprint – jeśli nie liczyć ucieczki Martina, Bagnai i w końcu Millera – był interesujący i w walce o czołowe miejsca liczyło się chwilami nawet siedmiu zawodników. I choć w końcówce „podium” było już ustalone, to do ostatnich metrów pojedynkowali się Luca Marini, Johann Zarco i Brad Binder. Francuz przypuścił bardzo ostry atak na reprezentanta RPA i pokonał go na ostatnim okrążeniu. Sytuacją zajmowali się sędziowie, ale bez konsekwencji.
Kolejny bezbarwny wyścig pojechał Marco Bezzecchi, przez co stracił pozycję wicelidera klasyfikacji generalnej. Dwie ostatnie punktowane pozycje przypadły Alexowi Marquezowi i Aleixowi Espargaro. TOP10 zamknął Enea Bastianini, za którym finiszował Marc Marquez. Hiszpan start miał niezły i był piąty, ale potem wyjechał za szeroko, stracił pozycję, i potem było już coraz gorzej. Nie miał tempa, aby powalczyć o coś więcej niż 11. miejsce.
Wyścigu nie ukończyli Jonas Folger z Maverickiem Vinalesem, którzy zanotowali upadki bez kontaktu z rywalami.
Wyniki wyścigu Sprint | ||||
POS | RIDER | NAT | TEAM | TIME/DIFF |
1 | Jorge Martin | SPA | Pramac Ducati (GP23) | 20m 21.871s |
2 | Francesco Bagnaia | ITA | Ducati Lenovo (GP23) | +2.468s |
3 | Jack Miller | AUS | Red Bull KTM (RC16) | +3.287s |
4 | Luca Marini | ITA | Mooney VR46 Ducati (GP22) | +5.487s |
5 | Johann Zarco | FRA | Pramac Ducati (GP23) | +5.538s |
6 | Brad Binder | RSA | Red Bull KTM (RC16) | +6.289s |
7 | Marco Bezzecchi | ITA | Mooney VR46 Ducati (GP22) | +6.956s |
8 | Alex Marquez | SPA | Gresini Ducati (GP22) | +9.261s |
9 | Aleix Espargaro | SPA | Aprilia Racing (RS-GP23) | +9.691s |
10 | Enea Bastianini | ITA | Ducati Lenovo (GP23) | +9.715s |
11 | Marc Marquez | SPA | Repsol Honda (RC213V) | +10.828s |
12 | Fabio Di Giannantonio | ITA | Gresini Ducati (GP22) | +10.905s |
13 | Fabio Quartararo | FRA | Monster Yamaha (YZR-M1) | +11.366s |
14 | Augusto Fernandez | SPA | Tech3 GASGAS (RC16)* | +12.593s |
15 | Franco Morbidelli | ITA | Monster Yamaha (YZR-M1) | +12.905s |
16 | Miguel Oliveira | POR | RNF Aprilia (RS-GP22) | +13.837s |
17 | Takaaki Nakagami | JPN | LCR Honda (RC213V) | +14.505s |
18 | Raul Fernandez | SPA | RNF Aprilia (RS-GP22) | +28.959s |
Maverick Viñales | SPA | Aprilia Racing (RS-GP23) | DNF | |
Jonas Folger | GER | Tech3 GASGAS (RC16) | DNF |
Źródło: crash.net
Raul Fernandez znów ostatni masakra Aprillia powinna się go pozbyć jego miejsce jest w wsbk a nie w MotoGP.
Wyjechał w żwir na początku wyścigu. Dlatego taka strata
Te sprinty to był strzał w 10. Kolejny świetny wyścig. Brawa dla całego podium, w szczególności dla Jorge. Pojechał kapitalnie. Yamaha tragedia, podobnie jak i Raul F., który poraz kolejny pojechał padakę. Ewidentnie nie domaga w królewskiej klasie.
Honda też pojechała padake. Nie wiem co muszą zrobić i oni i Yamaha żeby wrócić do walki. Strasznie to wygląda a Ducati w innej lidze.
no ja się nie znam ale z tego co widać, to tak na logikę i jedni i drudzy powinni wrócić do maszyn z 20-21 roku
Rolas.
Nie ma powrotu do innej maszyny, jest deklaracja przed sezonem i cześć pieśń, dlatego Ducati poszło po rozum do głowy i robią kolejną ewolucję , a nie rewolucje !
Zresztą na maszynie z 20-21 Marqez nic by nie zdziałał w tej stawce, Ducati odjeżdża teraz mocnym silnikiem i ma trzymanie w zakręcie, tylko wejście jeszcze jest do poprawy.
Hondę czekają przynajmniej dwa sezony ciężkiej i ryzykownej pracy, żeby dogonić czołówkę.
Pod warunkiem, że satelita zajmie się testowaniem gratów już dziś! Żeby mieli obraz z czego budować nową maszynę.
Zobacz ile KTM budował motocykl, od pojedynczych wygranych do mocnego zespołu w tym roku.
Prawda jest taka , że dla MM93 motocykl to on sam musi testować, nikt z całej stawki nie ma takiego stylu jazdy jak on, więc co dla reszty jest dramatem, dla niego jest zbawieniem .
no moim zdaniem na maszynie sprzed dwóch lat czy nawet tej z ’19 Marc by powalczył, nie mówię, że by wygrał ale coś by zdziałał, bo przecież w tym wyścigu on tylko jechał, tak jak Nakagami, ścigać się tym nie da.
Wygrana Rinsa oraz 2 miejsce w sprincie z tej perspektywy nabiera jeszcze większej skali sukcesu
I to jest właśnie błąd Hondy że budowala motocykl pod Marqueza i największym błędem było puszczenie Daniego do KTMA zamiast zostawienie go jako kierowcy testowego
BartoX w moim odczuciu za bardzo doceniasz rolę kierowcy testowego .
Kierowca testowy nie decyduje o kierunku rozwoju i kształcie ostatecznym maszyny.
On tylko w jak najlepszy sposób na ocenić przydatność, danego pakietu który testuje.
Pedrosa zwyczajnie nie miał wpływu na to jak będzie rozwijany KTM czy Honda.
Może wyrazić swoje zdanie, ale tynie on podejmuje decyzję .
Jestem pewien, że w Ducati sprawdził by się tak samo dobrze , a chwilę czy ktoś wychwala kierowcę testowego Ducati? No nie, a przecież to od kilku sezonów, już za czasów 04/99 to była maszyna do zrobienia mistrza.
Italiano, Pirro akurat ma bardzo dobrą opinię z tego co słychać, jest już testowym od wielu dobrych lat, a przedłużyli z nim kontrakt na kolejne 3-4 lata
Nie no powiedział że jak będzie tyły zamiatał to kończy a jest w środku stawki niema jeszcze tragedia. A tak serio Marqez bhhahahha fajnie się to oglada;)
Dwa cebulaki cieszą się z czyjejś porażki. Brawo! Matka Was procą karmiła, czy widłami?
generalnie treść OK :) ale forma …. z rynsztoka :(:(:(
Co to się stało Satelicki zespół Ducati wygrywa, przecież Ducati ma pilota i przełącza im mapy, odcina moc, ogranicza elektronikę, a i same team orders na to niepozwalają !
Martin zaczyna pokazywać pazur, i skutecznie zdobywa kolejne podia .
Super Jack Miller, ktm-a nie znoszę, ale trzeba im oddać, że popracowali mocno nad maszyną i mają realne szanse na pudło niemal w każdym wyścigu.
Bestia chyba już się pogodził, że ten sezon mu przepadł, szkoda.
Marquez dojechał na możliwości jego maszyny i z tym musi się pogodzić inaczej będzie kończył w żwirze.
Jutro nowy dzień kolejna szansa i więcej punktów do zdobycia.
tak czysto teoretycznie czy przepisy pozwoliłyby, żeby HRC wypuściło teraz Marca na moto z ’21 roku? wygrał wtedy raczej bez problemu i tamtym. motocyklem normalnie mógł jechać, przecież to to czym oni jeżdżą to na miejscu takiego Lecuony nawet bym nie chciał jechać potencjalnie w zastępstwie za tydzień
Wystarczy powrót Hondy i Yamahy do własnej elektroniki…
Teoretycznie jest to do zrobienia, a i Honda i Yamaha już tak w przeszłości robiły.
Największy problem to silnik – jego zmienić nie można, a może nie pasować do starej ramy.
Jorge Martin z bardzo szybkiego „zawodnika na jedno okrążenie” staje się dojrzałym raider-em, który potrafi zagrozić każdemu faworytowi, rozpracował dzisiaj Pecco perfekcyjnie na pierwszych kółkach, a później mistrz świata nie potrafił się nawet „złapać na szprycę” :) o umiejętnościach #89 świadczy również fakt, że w większości wyścigów i quali jest znacznie szybszy od Zarco, który dysponuje podobnym sprzętem :) kolejny kapitalny start Millera i tym razem na tym się nie skończyło :):):) fajna szybka jazda do samego końca, Marini zwalniał Bindera i Zarco, ale aby to robić trzeba też mieć dobry sprzęt i umiejętności (patrz Alonso w F1), naprawdę ryzykowny manewr Zarco w końcówce, mogła być kolejna bardzo trudna decyzja do podjęcia dla sędziów, gdyby któryś z nich się przewrócił :) o reszcie zawodników naprawdę trudno napisać dzisiaj coś ciekawego :(
PeBe
Bardzo rozsądnie zrobił Peco nie ścigając na siłę Martina który bardzo widowisko objechał ich przed zakrętem.
Choć mało brakowało a na wyjściu była by gleba i po wyścigu.
Bagania niech zbiera punkty teraz, szczególnie w wyścigach, wygrywanie za wszelką cenę za każdym razem, to jednak ryzykowna taktyka.
Co prawda jeszcze jest ciasno w czołówce o mistrzostwo, ale lepiej zdobyć jakieś punkty niż żadne, a drugie miejsce w sprincie jest ok.
Brawo Martin ! Pokazuje na co go stać i gdzie jest miejsce jego zeszłorocznego konkurenta czyli Bestii. Marc wreszcie poszedł po rozum do głowy i pokazuje HRC jakie ge…. przygotowali. Bo albo walczysz i ciągle gleba albo max około 10 miejsca. I do tego dwu zawodników na zwolnieniu a jeden czyli Nakagami zamyka procesję.I chyba już ma dosyć ryzykowania w tym sezonie. I tak Marc jest o niebo lepszy niż bezbarwny Fabio na równie gów…. Yamasze. A który jeszcze niedawno miał tu sporo wyznawców. Szybko zmienili obiekt uwielbienia, swoje nicki i awatary.
Nadal ma sporo wyznawców zresztą sam mu kibicuje i nie ważne czy jedzie z przodu czy z tyłu koleś. Marquez jest bardzo niebezpiecznym zawodnikiem dla siebie i dla innych. Faktycznie jest o niebo lepszy w glebieniu.
Masz rację. Fabio po jednej glebie psyche do wymiany.
Co ty masz do Fabio tak z ciekawości?
Koleś ma z nim problem od samego początku. Może to wszystko dlatego że jego ulubieniec Marquez spadł z samego szczytu i to go boli.
Po prostu podzielam zdanie Badziaka, Fabio to niezły zawodnik ale z cieniutką psyche.
Hmmm, Kto wygrał w USA, przypomnij mi?
Nie potrafię sobie przypomnieć, może ktoś pomoże? Kiedyś MM93 miał jakiś incydent z T.Luttim, nie kojarzę w jakiej klasie wyścigowej to było. Ma ktoś link do tej sytuacji bądź może ja opisać co tam miało miejsce? Dzięki.
Pijesz do tego, że wypchnął Luthiego w Katarze w 2012 roku na tarkę przed T1. Szwajcara przez to wypluło na pobocze i skończył na P5. MM za to się wyratował i wygrał na fotofiniszu z Iannone.
Plus było to jeszcze w klasie Moto2, w pierwszym wyścigu po ciężkiej kontuzji MM, którą zaliczył w Sepang, gdzie groziła mu podajże utrata wzroku.
To o co chodzi ? Jak jedzie na 110% i ryzykuje żeby coś ugrać na tej wrednej Hondzie to źle bo niebezpieczny. Jak jedzie ostrożnie ale bezpiecznie i jest w połowie stawki to też źle. Coś brak logik w twoim poście.