Przez pięć kolejnych lat GP Walencji będzie wieńczyło sezon Motocyklowych Mistrzostw Świata – we wtorek przedłużono umowę na organizację wyścigu na torze Circuit Ricardo Tormo w Cheste.
Nowy kontrakt sfinalizowano na dwa miesiące przed zakończeniem obecnego. Zdaniem organizatorów, tor w Walencji zapewnia wszystko co potrzebne jest do godnego zamknięcia sezonu: atmosfera na trybunach, układ toru sprzyjający walce i popularność hiszpańskiego wyścigu.
Przed nami w sezonie 2016 pozostały już tylko hiszpańskie oraz zamorskie rundy grand prix. Kiedy odbędzie się GP Aragonii, motocykliści udadzą się do Azji i Oceanii, by powrócić na GP Walencji. W zeszłym sezonie to właśnie tam rozstrzygnęły się losy tytułu mistrzowskiego.
W tym roku zobaczę na żywo Grande Finale. Oby był to finał gdzie dowiemy się dopiero kto będzie mistrzem 2017 ;)
Aki Ajo się raczej z tego nie cieszy :P
Ostatni wyścig jak dla mnie powinien być jak „finał Ligi Mistrzów” z corocznie wybieranym innym torem :)
No cóż, trudno się spodziewać żeby finał mógł odbywać się nie w Hiszpanii…
Fajnie że Walencja jest ostatnią rundą sezonu, ale ja to bym się pozbył np. Aragonii i Jerez.
Niestety Dorna nadal bawi się w 4 GP Hiszpanii, prowizoryczny kalendarz już jest i żadnych zmian