Home / MotoGP / GP Wielkiej Brytanii: Pierwsza wygrana Vinalesa! Kosztowny błąd Marqueza

GP Wielkiej Brytanii: Pierwsza wygrana Vinalesa! Kosztowny błąd Marqueza

Maverick Vinales

Maverick Vinales pojechał idealny wyścig na Silverstone i wygrał GP Wielkiej Brytanii. Dominacja młodego Hiszpana, który za rok przejdzie z Suzuki do Yamahy, ani przez moment nie podlegała dyskusji. Bardzo ciekawie było natomiast za jego plecami, głównie za sprawą „reaktywacji” walki na noże pomiędzy Valentino Rossim i Markiem Marquezem, w którą to wmieszani byli m.in. Cal Crutchlow, Andrea Iannone i Dani Pedrosa. Crutchlow ku uciesze swoich kibiców zajął drugie, a Rossi trzecie miejsce.

Kliknij, aby pominąć reklamy

Mimo ciemnych chmur, niedzielny wyścig rozpoczął się na suchym torze i na takim się zakończył. Pierwszy start okazał się bardzo krótki: już na samym początku groźnie upadli Loris Baz i Pol Espargaro. Francuzem długo na torze zajmowali się lekarze, wywieszono czerwoną flagę. Zanim to zrobiono, świetnie na czoło wyskoczył Maverick Vinales, zaszokował też Eugene Laverty, który z drugiego rzędu awansował na drugie miejsce.

W restarcie ponownie bardzo szybko na pierwsze miejsce wskoczył Maverick Vinales. Hiszpan potwierdził znakomitą szybkość Suzuki w ten weekend na torze Silverstone. W mgnieniu oka niebieska maszyna oddaliła się od reszty stawki. Za Vinalesem toczył się prawdziwy bój o kolejne pozycje.

Przez niemal cały dystans wyścigu na pozycjach drugiej, trzeciej i czwartej tasowali się Marc Marquez, Valentino Rossi i Cal Crutchlow. Doskonale radził sobie również Andrea Iannone. Włoch w połowie dystansu wyprzedził rywali w walce o podium i jechał na drugiej pozycji, mając nawet tempo, by pogonić za prowadzącym Vinalesem. Nie dojechał jednak do mety – zanotował uślizg koła i wypadł w żwir.

Im bliżej było do mety, tym walka zaostrzała się. Valentino Rossi za najważniejszy cel postawiony miał finisz przed Marquezem, Hiszpan jednak ani myślał ułatwiać The Doctorowi zadania. W kilku zakrętach duet byłych mistrzów świata starł się w zaciętej, ale czystej walce. Zwycięsko z tego pojedynku wyszedł Marquez i wydawało się, że to on zdobędzie więcej punktów niż Rossi.

Tak się jednak nie stało. Dość nierówne tempo miał Cal Crutchlow, ale w końcówce Brytyjczyk po raz kolejny przyspieszył i nie oddawał Marquezowi drugiej pozycji. W pewnym momencie doszło nawet do kontaktu na jednym z dohamowań. W końcu superszybki Crutchlow zmusił Marqueza do błędu (już drugiego – wcześniej #93 przestrzelił asfaltową szykanę, gdy ścigał Rossiego). Zawodnik Repsol Hondy wyjechał przez trawę na pobocze i spadł za Daniego Pedrosę.

Dopiero na ostatnim okrążeniu Marquez powrócił przed partnera zespołowego, na czwarte miejsce. Tymczasem uradowany Maverick Vinales przeciął jako pierwszy linię mety. Suzuki wygrało pierwszy wyścig od GP Francji w 2007 roku, które wygrał Chris Vermeulen. Drugi z niewielką przewagą nad Rossim dojechał Crutchlow. Dla Brytyjczyka to trzecie podium w ostatnim czasie.

Czwarty był Marquez, piąty Pedrosa. Ta piątka miała zdecydowaną przewagę nad kolejnymi grupami zawodników. „Best of the rest” okazał się jadący świeżo po kontuzji z testów Andrea Doviozoso. Cztery sekundy za nim finiszował Aleix Espargaro na drugim Suzuki.

Dopiero na ósmej pozycji dojechał do mety zupełnie niewidoczny Jorge Lorenzo. Hiszpan nie miał tempa, które pozwoliłby mu na nawiązanie walki, mimo że tym razem tor był zupełnie suchy. Dziesiątkę uzupełnili Danilo Petrucci i Alvaro Bautista.

Drugą dziesiątkę otworzył Yonny Hernandez, który rozpoczął wreszcie zdobywanie przyzwoitej ilości punktów. Po obiecującym pierwszym starcie, w drugim Eugene Laverty zajał dopiero 12. pozycję. Za jego plecami godnie Bradley’a Smitha zastąpił Alex Lowes. Brytyjczyk, debiutujący w MotoGP, zebrał punkty za 13. miejsce, pokonując kilku uznanych rywali i przynajmniej on, w przeciwieństwie do brata-bliźniaka Sama, może uznać domową rundę za udaną.

Dopiero 14. był Hector Barbera, co należy uznać za rozczarowujący wynik. Tito Rabat zdobył ostatni punkt, natomiast jako ostatni metę przejechali Jack Miller i Scott Redding. Brytyjczyk pojechał katastrofalnie, notując dwa upadki na małej szybkości.

Przewaga Marka Marqueza w klasyfikacji generalnej delikatnie się zmniejszyła. Hiszpan ma 210 punktów, a 50 oczek traci Valentino Rossi. Trzeci jest wciąż Jorge Lorenzo, ale traci już 64 punkty.

>> Zobacz aktualną klasyfikację MotoGP po GP Wielkiej Brytanii <<

Wyniki wyścigu MotoGP o GP Wielkiej Brytanii na torze Silverstone:
1.
Maverick Viñales ESP Team Suzuki Ecstar (GSX-RR) 39m 3.559s

2. Cal Crutchlow GBR LCR Honda (RC213V) 39m 7.039s
3. Valentino Rossi ITA Movistar Yamaha MotoGP (YZR-M1) 39m 7.622s
4. Marc Marquez ESP Repsol Honda Team (RC213V) 39m 9.551s
5. Dani Pedrosa ESP Repsol Honda Team (RC213V) 39m 9.940s
6. Andrea Dovizioso ITA Ducati Team (Desmosedici GP) 39m 15.862s
7. Aleix Espargaro ESP Team Suzuki Ecstar (GSX-RR) 39m 20.231s
8. Jorge Lorenzo ESP Movistar Yamaha MotoGP (YZR-M1) 39m 22.991s
9. Danilo Petrucci ITA Octo Pramac Yakhnich (Desmosedici GP15) 39m 29.177s
10. Alvaro Bautista ESP Factory Aprilia Gresini (RS-GP) 39m 35.643s
11. Yonny Hernandez COL Aspar MotoGP Team (Desmosedici GP14.2) 39m 39.690s
12. Eugene Laverty IRL Aspar MotoGP Team (Desmosedici GP14.2) 39m 42.689s
13. Alex Lowes GBR Monster Yamaha Tech 3 (YZR-M1) 39m 43.702s
14. Hector Barbera ESP Avintia Racing (Desmosedici GP14.2) 39m 44.915s
15. Tito Rabat ESP Estrella Galicia 0,0 Marc VDS (RC213V)* 39m 45.502s
16. Jack Miller AUS Estrella Galicia 0,0 Marc VDS (RC213V) 39m 51.169s
17. Scott Redding GBR Octo Pramac Yakhnich (Desmosedici GP15) 40m 59.736s
Andrea Iannone ITA Ducati Team (Desmosedici GP) DNF
Stefan Bradl GER Factory Aprilia Gresini (RS-GP) DNF
Loris Baz FRA Avintia Racing (Desmosedici GP14.2) DNS
Pol Espargaro ESP Monster Yamaha Tech 3 (YZR-M1) DNS

Źródło: crash.net

Kliknij, aby pominąć reklamy

AUTOR: Paweł Krupka

Fan sportów motorowych każdego rodzaju - w szczególności Formuły 1, poprzez wyścigi motocyklowe, rajdy samochodowe, a na żużlu kończąc. Na portalu MOTOGP.PL regularnie od 2009 roku.

komentarzy 35

  1. Suzuki może podziękować Ducati :p

    Vinales – siódmy zwycięzca wyścigu i jedyny kierowca który ma wygrane w Moto3, Moto2 i MotoGP.

  2. Niezły wyścig :) zawiódl zdecydowanie Lorenzo, a Crutchlow zasługuje na brawa, satelicki, a potrafi! :)

  3. Myślę, że Ci którzy narzekali ostatnio na „zachowawczą” jazdę Marqueza i ciułanie punktów mieli na co popatrzeć. Baardzo widowiskowa walka o podium kilku zawodników, miodzio.

  4. Ale wyścig rany! I to dzięki MM ;p Czekałam bardzo aż wróci dawny Marc. Ten chłopak pod względem dohamowań i walki jest z innej planety po prostu. To co #93 robi na tym niestabilnym moto to kosmos jakiś. Bardzo cieszy też wygrana Vinalesa, bezbłędny wyścig dla Mavericka i już nie mogę się doczekać co tam z Rossim będzie robił w przyszłym sezonie ;p Podium Cala tez fajne i zasłużone. A szkoda Iannone, zawsze coś odwali, a był taki szybki. No i dobrze, że z Lorisem w porzadku o tyle o ile, bo strasznie to wyglądało.

  5. Wyścig super a to za sprawą MM
    Z drugiej strony to go nie rozumiem że aż tak ryzykował bo kilka razy mógł upaść
    Albo kalkulował te ataki wiedząc że jest asfaltowe pobocze i jeśli poczuje że przesadził to może tam wyjechać Gdyby nie ukończył wyścigu nie wiadomo co by się jeszcze działo w punktacji…

    • Asfaltowe pobocza nieraz go ratowały i potem wygrywał wyścigi, na pewno jest świadomy, gdzie może przegiąć, a gdzie nie :)
      Ale te asfaltowe pobocza na Silverstone to po prostu przeginka – identyczna sytuacja była z Vinalesem 2 lata temu, czyli przestrzelil zakręt -> asfaltowe pobocze -> powrót na tor w identycznej sytuacji, jak przed wyjazdem, o ile nie lepszej :D

      • Cwany jest, czy jak wolą jego fani bystry…I trzeba przyznać, że walczyć to on umie i nikt tak jak on nie potrafi hamować. Oby tak dalej pociskał a będzie ciekawie. Dajesz Mark, wyłącz myślenie a włącz fight. Wszyscy na to czekamy.

      • W Misano raczej nie będzie cisnął. Na Silverstone czuje się jak u siebie, a na Misano? Wygrał rok temu, ale dwa lata temu – majac wyśmienity sezon – chcial utrzymać tempo Rossiego i skończyło się, jak się skończyło. Głupi nie jest, więc raczej nie będzie teraz walczył o każdy punkt – przynajmniej we Włoszech :)

  6. Lorenzo i Pedrosa na emeryturę :) Brawa dla reszty, było dobre widowisko :)

  7. dawno takiego wyścigu nie było aby tylu zawodników (oprócz #25) walczyło w tak bliskim kontakcie i to praktycznie przez cały wyścig :) początek wyglądał koszmarnie, motocykle i dwóch riderów szybko zmierzających wprost pod koła pozostałych motocykli spowodowało, że włos zjeżył się na głowie :) trochę mi to przypomniało ostatnie chwile #58 :( vinales …. nic dodać nic ująć jakby z innej planety, #93 świetny walczak, ale czasami po mojemu zbyt agresywnie, choć Vale twierdził, że świetnie się bawił, to myślę, że w pewnych momentach nie było mu do śmiechu :) odważny Ianone …. fajna jazda i …… zero na koncie :( kapitalnie, że do walki o zwycięstwa włączył się #35, czy suzuki, to esencja wyścigów !!! szkoda, że jeszcze #45 niesiony dopingiem nie odegrał większej roli, nie umiem odpowiedzieć sobie na pytanie dlaczego w tej wspaniałej walce nie uczestniczył Jorge i Dovi ???? Dani trochę próbował, ale w porównaniu z #93 wypadł jak…. emeryt :( oby na misano i pozostałych torach było podobnie jak dziś HEJ !!!

  8. Viniales powinien podziękować Marquezowi, że przytrzymał resztę stawki na pierwszych okrążeniach. Szkoda, że Iannone odpadł bo mógł włączyć się do walki o podium w drugiej części wyścigu i byłoby jeszcze bardziej widowiskowo.
    Brawa dla Suzuki – to ich dopiero drugi sezon i już wygrana na suchym.

  9. Kolejny wyścig, gdzie swoje umiejętności kalkulowania pokazuje MM. Zamiast pocisnąć na ostatnim okrążeniu za Rossim i go wyprzedzić to on zachowawczo jechał przed DP… a to tylko 1,5 sekundy straty było… najwyżej przewróciłby się i stracił sporo punktów. Przecież wyścigi są dla kibiców i dla kibiców powinien to zrobić, a nie liczyć sobie ile punktów straci. Ja szanuję tylko prawdziwych twardzieli i walczaków na torze, a nie zachowawczo jeżdżących mięczaków…

  10. Fajna wypowiedż uśmiechniętego VR zaraz po wyścigu że świetnie się bawił
    On tylko czekał kiedy MM zacznie ryzykować i ma taką nadzieje ze w najbliższym wyścigu też tak będzie

  11. W koncu suche GP! Było sporo emocji i to glownie z udzialem MM brawo chłopaku za walke dzisiaj. Pachnialo kilka razy gleba a i tak cisna ile wlezie. Ogolnie brawa dla czolowki za swietne widowisko (no moze poza DP). Oby do nastepnego wekeendu z MotoGP :-)

  12. No powiem, że chłopaki dali czadu :D Czekam na więcej takich wyścigów!

  13. Gdy Iannone wyprzedził Rossiego i porównałem miejsce na którym wówczas jechał Dovizioso (biorąc oczywiście pod uwagę, że wystartował z kontuzją) przyznaję – pomyślałem, że Ducati jednak mogło popełnić błąd przy wyborze, który Andrea zostanie w zespole. Chwilę później jednak Iannone doprowadził mnie do porządku :)
    Mimo wszystko uważam, że na Suzuki może być bardzo konkurencyjny.

  14. Fajny wyścig pokazujący wszystkim narzekającym że dorna ciągnie ducati za uszy trafność ich decyzji, bo gdyby nie przywileje dla ducati i nowych producentów stawka nie była by tak wyrównana .

Dodaj komentarz

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
249 zapytań w 1,480 sek