Home / MotoGP / GP Włoch: Bagnaia wygrywa swój pierwszy Sprint w 2024! Martin w żwirze!

GP Włoch: Bagnaia wygrywa swój pierwszy Sprint w 2024! Martin w żwirze!

Na wszystko trzeba sobie zapracować! Pecco Bagnaia z pierwszym zwycięstwem w Sprincie od sierpnia zeszłego roku, i pierwszym sobotnim podium tego sezonu! Zawodnik Ducati objął prowadzenie na samym starcie i nie oddał go do samej mety. W dodatku odrobił aż 12 punktów do Jorge Martina, który wywrócił się jadąc na trzecim miejscu! Szóste podium z rzędu zdobył Marc Marquez (Gresini Ducati); jednocześnie zdobywając swoje piąte 2. miejsce w Sprincie! Podium zamknął nowy nabytek fabrycznego zespołu KTM-a – Pedro Acosta (GasGas Tech3).

Bagnaia przejął prowadzenie od razu po starcie, a za nim znalazł się startujący z 6. pola kolega z zespołu – Enea Bastianini. Dalej jechali Martin, Brad Binder (KTM), który zaliczył rakietowy start z piątego rzędu i Marc Marquez. Na szóstą pozycję przed Mavericka Vinalesa (Aprilia) awansował Pedro Acosta. Na początku drugiego okrążenia na drugie miejsce awansował Martinator, a Bindera w walcę o o czwartą pozcyję wyprzedził 8-krotny mistrz świata. Kontakt w Scarperii zaliczyli Miguel Oliviera (Trackhouse Aprilia) i Fabio Quartararo (Yamaha), w wyniku czego obaj wywrócili sie.

Kliknij, aby pominąć reklamy

Na starcie trzeciego kółka Bestia chciał wrócić przed Martina na hamowaniu do San Donato, jednak #89 wszedł pod łokieć Włocha, a Enea odbił się od niego czego rezultatem była wywrotka nieźle jadącego Bastianiniego. Chwilę później, pozycje na rzecz Rekina i Franco Morbidellego (Pramac Ducati) stracił KTM z #33. Na 6. okrążeniu Marquez skutecznie zaatakował Jorge Martina, by awansować na drugą pozycję. Na pięć okrążeń do mety jego strata do Bagnai wynosiła 1,1s, a na następnym okrążeniu urosła już do 1,5 sekundy. Chwilę później wywrotkę w San Donato zaliczył Jorge Martin! Liderowi mistrzostw puścił przód, tym samym oddał Bagnai 12 punktów. Pierwszy Sprint bez punktów dla Jorge Martina od trzynastu rund!

Na następnym kółku Bagnaia popełnił błąd, w wyniku czego jego przewaga nad Marquezem wynosiła przez chwilę tylko 0,7s, i przy trzech okrążeniach do mety wydawało się, że #93 rzuci wyzwanie obecnemu mistrzowi świata. Konsekwentne tempo Pecco nie pozwoliło jednak zbliżyć się Marquezowi na odległość ataku, a nawet powiększył przewagę, która na mecie wyniosła 1,4s. Podium uzupełnił Pedro Acosta, przed Franco Morbidellim, który zdobył swój najlepszy rezlutat od 2021 roku.

Wyniki Sprintu
Pos Rider Nat Team Time/Diff
1 Francesco Bagnaia ITA Ducati Lenovo (GP24) 19m 30.251s
2 Marc Marquez SPA Gresini Ducati (GP23) +1.469s
3 Pedro Acosta SPA Red Bull GASGAS Tech3 (RC16)* +4.147s
4 Franco Morbidelli ITA Pramac Ducati (GP24) +5.421s
5 Maverick Viñales SPA Aprilia Racing (RS-GP24) +7.693s
6 Brad Binder RSA Red Bull KTM (RC16) +8.271s
7 Fabio Di Giannantonio ITA VR46 Ducati (GP23) +8.571s
8 Alex Marquez SPA Gresini Ducati (GP23) +8.846s
9 Aleix Espargaro SPA Aprilia Racing (RS-GP24) +8.984s
10 Raul Fernandez SPA Trackhouse Aprilia (RS-GP23) +10.085s
11 Marco Bezzecchi ITA VR46 Ducati (GP23) +10.199s
12 Jack Miller AUS Red Bull KTM (RC16) +13.988s
13 Alex Rins SPA Monster Yamaha (YZR-M1) +14.137s
14 Pol Espargaro SPA Red Bull KTM (RC16) +18.259s
15 Johann Zarco FRA LCR Honda (RC213V) +18.309s
16 Takaaki Nakagami JPN LCR Honda (RC213V) +19.374s
17 Augusto Fernandez SPA Red Bull GASGAS Tech3 (RC16) +23.060s
18 Lorenzo Savadori ITA Aprilia Racing (RS-GP24) +24.596s
19 Luca Marini ITA Repsol Honda (RC213V) +25.587s
Jorge Martin SPA Pramac Ducati (GP24) DNF
Joan Mir SPA Repsol Honda (RC213V) DNF
Enea Bastianini ITA Ducati Lenovo (GP24) DNF
Fabio Quartararo FRA Monster Yamaha (YZR-M1) DNF
Miguel Oliveira POR Trackhouse Aprilia (RS-GP24) DNF

Źródło: crash.net

Kliknij, aby pominąć reklamy

AUTOR: Maciej Marcinkowski

2007 | kontakt: [email protected]

komentarzy 60

  1. Fajnie, że można staranować bez kary zawodnikami z przodu… No chyba, że niektórzy zaczną wmawiać, że Olivera to za nazwisko jest inaczej traktowani, a po prostu sędziowie od lat są strasznie słabi…

  2. Bagnaia jak jest skoncentrowany jest nie do pokonania. Bije o klasę każdego. Dlatego jedyna szansa dla rywali to wybić go z rytmu. Odnoszę nieodparte wrażenie że bracia M zrobili już pierwszy krok w tym kierunku.

  3. Niestety było widać, że gp24 ma jeszcze duże rezerwy prędkości względem gp23, gdy tylko #93 zaczął naciskać.

  4. ATOMOWY start i bezbłędna trasa (tak trochę językiem speedway) Pecco show na Mugello :):):) Mocny MM, Pedro potwierdza swoją wartość :) ale dla mnie MVP sprintu MORBI :):):) upadek Jorge zacieśnia generalkę :) Bestia moim zdaniem trochę na siłę usiłował „zabezpieczyć tyły” Pecco i moim zdaniem ….. spowodował swój upadek :) dlaczego sędziowie nie ukarali Miguela ??? Jeśli jutro Pecco wystartuje tak jak dziś to nawet kara nie powinna mu przeszkodzić :) dzisiaj wieczorkiem SGP w Pradze, choć niestety bardzo zagrożone z powodu deszczu :(

  5. A żółtki Valentego słabiutko, słabiutko….

  6. Martin nigdy nie zbliży się do poziomu Marqueza

  7. – Pecco po raz kolejny udowadnia, że jeśli nie zasypia to jest o dwie klasy wyżej o reszty stawki.

    – Martin jest tak obłąkany chęcią fabrycznego Ducati, że po trupach do celu, ale poookozoł…. a widać było że Bastianini w końcu chyba pojedzie dobry wyścig.

  8. Peco wreszcie wygrywa sprint w należyty sposób.
    Kapitalny start i pięknie poprowadzone tempo, Martin dziś nie ma nic do powiedzenia.
    Bagania odrobił trochę punktów, zaczyna się robić ciasno w czołówce, Acosta dostał podium w prezencie .
    Szkoda Fabio którego wykosił Olivier’a, ale wiadomo Hiszpana nie tukany, podobnie nieczysto zagrał Martin na Bastianinim – dokładnie ta samą sytuacja co znoevo i Marqezem , ale tym razem krytyki brak.

    Jutro Peco będzie miał znaczy trudniejsze zadanie, będzie walka z Martinem i Marqezem zapowiada się gruba niedziela.

    Jednak GP 23 nadąża za KTM w tunelu, no popatrz a podobno to jakaś bazowa wersja .

    • Snacku

      Swojego czasu nie tylko Yamaha nie nadążała za Ducati.
      Pisząc koncert życzeń, miałem na myśli nie tylko zawodników, ale i kibiców, każdy by coś chciał, tylko brak mu siły sprawczej.
      Obecnie taką ma Ducati, może sobie zatrudnić każdego wolnego zawodnika jaki kręci się w padoku MotoGP.

      Maszynę Marquez ma mistrzowską, sam mówił, że po tym jak wsiadzona GP 23 skończą się wszelkie wymówki.
      Jak jeszcze nie słyszałem, żeby cokolwiek narzekał na maszynę, więc i „wy” przestańcie szukać dziury w całym.

      • Im nie wytłumaczysz. Nawet gdyby jechał na tegorocznej maszynie i nie wygrywał by to by pisali, że tamci jeżdżą więcej sezonów. Zawsze znajdą coś aby wytłumaczyć gorszy wyścig swojego miszcza.

        • Juz sie sluchac tego nie da, mam nadzieje ze mistrzostwa juz nigdy nie wygra. Pecco to prawdziwy mistrz z klasa, sam wyjechal zrobic okrazenie jak król a nie szczur ktory czeka zeby sie zaczepic, czasami mozna ok ale jego mozna nazwac juz sępem kwalfikacji

  9. Będąc mistrzem świata, w najlepszej ekipie, na najlepszym motocyklu, na własnym torze przed własną publicznością dla Pecco i Ducati każdy inny wynik niż pierwsze miejsce byłby porażka. To żaden wyczyn tylko oczywistość wynikająca ze składowych. Jutro musi powtórzyć to samo. Większe emocje wzbudza u mnie wywrotka Martina bo walka o tytuł będzie w w zwarciu a nie na odjechanie przynajmniej na tym etapie. Jakby nie bylo szykuje się sezon, gdzie wygranych w pojedycznych wyścigach będzie bardzo mało i Perdo chyba rekordu MM nie pobije. Chłopaki mu nie pozwolą.

    • po pierwsze to Peco nie ma „najlepszego motocykla” tylko jeden z czterech najlepszych motocykli (drobna różnica). Po drugie w „najlepszej ekipie” też nie jest sam jeden ( druga drobnostka). Po trzecie nie był jedynym Włochem przed własną publicznością. Więc tezy o jakimś wyjątkowym uprzywilejowaniu przez los tego akurat zawodnika w tym wyścigu są śmieszne. Tak już jest w tym sporcie że czasami mistrz ma dobry motocykl, swoją publiczność i tor który mu leży. To może dotyczyć każdego.

      • ale mnie nie chodziło o MM tylko o to że Peco był najlepszy.

        • Snacku
          Fajnie , że bronisz Marqeza, ale nie zapominaj o tym, że chłopak który jedzie swój pierwszy sezon w MotoGP na nieznanym sobie motocyklu bez takich osiągnięć jak marqez był dziś za nim na pudle .
          Tu powinieneś być dopiero zachwycony postawą Acosty który robi większe progresy w KTM -e w pierwszym sezonie niż marqez’ na Ducati po latach w klasie królewskiej z mega doświadczeniem .

      • Strasznie nie lubie bicia piany jaka tu uprawiacie od jakiegoś czasu. Coraz mniej jest merytorycznych postów a coraz więcej durnych, glupich przepychanek i plotkowania jak w twoim przypadku wiec odpowiem z lekka osobista wycieczka”. Trzeba umieć czytac że zrozumieniem chociaż zdaje sobie sprawę, że w dzisieszych czasach dla coraz wiekszej czesci spoleczenstwa ten „wyczyn” staje sie coraz trudniejszy. Objasniam wiec lopatologicznie. Tylko Pecco spełnia wszystkie te punkty. Żaden inny zawodnik albo nie jest i nie był mistrzem, albo nie jest Włochem albo nie ma motocykla w specyfikacji 2024 albo nie jest w fabryce A jak duże ma to znaczenie niech świadczy fakt, że każdy z tych gości, absolutnie każdy oprócz najlepszego motocykla chce byc fabryce a nie w satelicie wiec widocznie ma to jakieś znaczenie ale co ja tam wiem. Przecież wiecie lepiej i zaraz 100 kolejnych durnych postów o tym napiszecie. I na koniec to nie jest los czy szczescie tylko suma składowych, które ten gość swoją jazda i swoją polityka sobie wypracował przez cala kariere. Nigdzie tam o losie nie napisałem nawet jednego slowa. Czytamy ze zrozumieniem, nie bijemy piany, nie plotkujemy. Chyba że jesteśmy dziećmi, Wtedy zapraszam do szkoły podstawowej. Chyba że tam obecnie się uczysz, wtedy przepraszam za nieuzasadniona krytykę.

  10. Bravo Pecco, jutro powtorka z rozrywka. Vale wychowal mistrza nie pierwszego i nie ostatniego pewnie ( odrazu mowie ze chodzi mi o wszystkie klasy)
    No i Marx jeszcse nie wygral w tym rolu jak to mozliwe taki kosmita mial wygrac mistrzoatwo na spokojnie, ale sezonowcy sie ciesza

  11. Fajnie ze mamy tego Marca. Nawet jak nie będzie walczył o tytuł, to Martin, albo Pecco musza ciągle się pilnować.
    Marc generalnie jest trochę wolniejszy od tej dwójki, ale jest bardziej równy. Nie wygrał wyścigu, a nie jest jakoś daleko od lidera w generalce.

    • Jedną z wyróżniających cech Marquez jest uczenie się nowych rzeczy i wyciągnie wniosków. Z każdym wyścigiem jest coraz szybszy i groźniejszy. Co więcej, potrafi dodać coś od siebie, jak przejechanie wyścigu na miękkiej oponie, czy zasłużone podium startując z odległego miejsca. Świetnie radzi sobie z niespodziewanym sytuacjami i wykorzystywaniem okazji. Miałby ogromnie szanse na, zwycięstwo podczas mokrego wyścigu lub w innych niesprzyjających warunkach – np. fatalny tor dla Ducati. Jeśli warunki są idealnie, nie trzeba walczyć z połową stawki, to Martin lub Peco są szybsi, choć ciekawe jest, że coraz częściej albo jeden, albo drugi, a nie obaj jednocześnie.
      Ciekawie to się układa.

  12. Normalnie orgazm funboyów Pecco. To ci sami co jeszcze niedawno byli zagorzałymi kibicami Quartarao. Czyli sierotki po vr46 . Pierwszy skończony sprint i już euforia. Słabe to na maxa.

  13. Ducati po pierwsze musi sprzedawać jak najwięcej motocykli cywilnych, i na pewno MM sprzedałby ich więcej niż Martin. Myślę też że MM byłby mimo wszystko lepszym partnerem Pecco w garażu niż Martin. Wydaje mi się że Ducati może popełnić błąd jeśli faktycznie zdecydują się na Martina, mało znanego na świecie zawodnika bez fascynującej historii. W 2025 powinni też dołożyć dwa fabryczne moto, jeden w Gresini dla MM i jeden dla VR46 dla któregoś z zawodników. Ehh…takie sobotnio-wieczorne przemyślenia :)

    • Nie no, roz_walają mnie fanboje Marqueza, gość jest naprawdę prze kocurem, ale dolepiacie mu taką łatkę że głowa mała.
      Pierdzieliliście, że Marquez to taki kosmita że obiedzie wszystkich na każdym moto, a teraz gdy ma ducati gp 23 (przypominam mistrzowskie moto) to za zasłaniacie się cały czas tym że nie może wygrać bo ma slabsze moto. No kurde żenua z waszej strony. Xd

      Marquez oczywiście jest zajebisty, lubię naprawdę go oglądać, ale nie przypinajcie mu tej chorej łatki.
      On dopiero uczy się jeździć na ducati – widać to np. w czasie kwalifikacji, kiedy to musi podążać za kimś by uzyskać dobry czas. W wyścigu też nie atakuje pierwszego miejsca, bo na to nie ma jeszcze tempa i on dobrze o tym wie. To że przyjeżdża często na podium nie znaczy że zna ducati w 100%. Ostatnia sprawa to to „nieszczęsne” ducati gp23. W obecnym sezonie nie byłoby żadnej różnicy czy jechałby gp23 czy gp24, bo on dopiero uczy się motocykla. Owszem ducati 24 jest pewnie lepsze od 23, ale marquez jedzie dopiero pierwszy rok na ducati więc dla niego ta różnica to żadna różnica bo nie ma żadnego punktu odniesienia. I nie ma co porównywać tu bagniai, czy bestii, bo wiadomo że marquez to całkiem inny zawodnik.

      Dziekuje i pozdrawiam wszystkich fanów i anty fanów Marqueza 🙂

      • GP23 było mistrzowsk motocyklem w poprzednim sezonie. GP24 to motocykl lepszy, co wielokrotnie było przyznawane przez samych zawodników, czy szefów Ducati. Tak trudno to zrozumieć?
        Może dajmy np. Mirowi Hondę z 2013 roku i oczekujemy, że zdobędzie mistrzostwo? W końcu to też mistrzowski motocykl.
        Trochę logiki, a mniej zatwardziałości w niechęci do Marqueza.

  14. Totalne brednie tam na górze porównywanie 1go sezonu Acosty w Moto GP do 1go sezonu Marqueza na Dukacie.
    Raczej chyba powinno się porównać do 1go sezonu Marqueza w Moto GP?
    No ale tu Acosta wygląda słabo mimo, że też świetnie. Znowu tendencyjne porównania wylewaczy żali po Australia-Sepang-Walencia 2015

    • heh stary to raczej ty się nigdy nie pogodzisz z tym,, że valenty nie mógł pokonać Marqueza na torze, więc uciekł się do innych czynów:)
      To samo było ze Stonere i Lorenzo. jak nie mógł na torze wygrać to gierki psychologiczne lub wypychanie itp.
      Ale czasy gibernaua i Biaggiego czy innych Tamadów i Barrosów się skończyly i valenty dostał po dupie:)

  15. no tak. Wszystkim się zdaje że Ducati ma pełne szafy motocykli w wersji 2024 i może sypać nimi jak z rękawa tylko nie chce. Przecież 4 kierowców już takie ma a to oznacza 8 maszyn bo mają je po dwa. To nie seryjne wyścigówki tylko prototypy których koszty budowy wielokroć przekraczają kwoty które przeznacza się na projektowanie i budowę sportowych motocykli seryjnych. Zawsze i w każdej branży tak jest z prototypami. Każda marka musi ważyć te koszty i nawet takie koncerny jak Kawasaki czy Suzuki czasem uznają je za zbyt wysokie. Ducati nie da więcej fabrycznych maszyn bo są za drogie i tyle.

    • Ale ty wiesz, że Ducati nie daje motocykli, tylko z dostaje spore pieniądze od Dorny i zespołów? Opracowanie prototyp kosztuje stałą kwotę, nie ważne czy się wyprodukuje 1 czy 10, kosztuje to tyle samo. Jeśli jednak można zarobić na 2 motocyklach (tych Pramaca) to koszt opracowania się zmniejsza. Co więcej, koszt opracowania zwraca się przez dwa lata. Za GP23 w zeszłym roku płacił Pramac, a w tym Gressini i VR46.

      Dział wyścigowy Ducati zarabia na urzyczaniu motocykli innym, nic nie dają. Poza pieniędzmi dostają też dodatkowe dane.

      Także nie wiesz, o czym piszesz, a porównanie do Suzuki tylko to potwierdza. Suzuki nikomu nie sprzedawało swoich motocykli. Mieli tylko swoje fabryczne, więc nie zarabiali, więc koszty większe. Ponadto Suzuki miało kontrakty na jeszcze jeden sezon i odchodząc wcześniejsze musiało płacić kary, więc finansów wcale nie musiało być do przodu. Oni wybrali wywinie z Moto GP, nie dlatego, że ich nie stać, a dlatego że zmieniła się strategia całej marki.

      • ty już pisałeś kiedyś że Martinowi Pramac płaci więcej niż Lenovo Bastianiniemu i nie rozumiesz dlaczego tak koniecznie chce przejść do fabryki. Dopiero kiedy podali na koniec sezonu tabelę zarobków zrozumiałeś. Teraz piszesz się że dla Ducati wyprodukowanie jednego prototypu to to samo co wyprodukowanie 10. Himalaje ignorancji. Sam pracuję w korporacji i wiem jakie to chorendalne koszty zbudowanie prototypowej czyli jednostkowej maszyny która dopiero potem może (ale nie musi) posłużyć do seryjnej produkcji. Człowieku ogarnij się zanim coś napiszesz.

        • Powiedz, czy ty jesteś głupi, czy nie rozumiesz języka polskiego. Ja piszę o kosztach opracowania prototyp, a ty o produkcji motocykla… Nie odróżniasz jednego od drugiego.

          Ponadto dlaczego kłamiesz? Nigdy nie pisałam, że Pramac płaci więcej. Pisałem, że nie wiadomo kto ile komu płaci.

  16. Jak ja uwielbiam czytać drodzy mili wasze komentarze. Widzę, że są dwa obozy. Team Pecco oraz team Marc. Ja należę do kościoła Marca, jednak potrafię docenić kunszt jazdy innych zawodników. Dzisiaj super spisał się Acosta.

  17. Bardzo fajna statystyka! Dzięki.

  18. #1 wygrał, bo był najlepszy. Kropka. Marquez był drugi i nie ma co się szczypać kto jest lepszy. Tego dowiemy się po ostanim wyścigu. A jeszcze trochę daleko do Walencji. Mam nadzieję, że przepisy techniczne się dużo zmienią i japońce w końcu odżyją, bo to co się odwala to nie chce się wierzyć. Honda to miała przecież takie moto, że Marc mógłby wyścigi jeździć na gumie a i tak by wygrał XD. O yamasze nie wspomnę. A i Miquel to powinien srogo oberwać za takie huraoptymistyczne wyprzedzanie. I znów- nuuuuudy, za mało walki.

  19. Top 3:
    Ostatnie 4 weekendy. Jak dotąd MM93 TOP1…
    MM93 = 87
    PB1 = 78
    JM89 = 75

  20. spokojnie, na dłuższym dystansie jutro Marc łyknie Pecco, wspomnicie moje słowa

  21. Nudny sezon dominacja jednej marki i trzech zawodników

Dodaj komentarz

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
193 zapytań w 41,623 sek