Czy w czerwonym, czy w niebieskim, Pecco Bagnaia wygrywa na Mugello nie ważne co. Drugi dublet z rzędu dla #1, a licząc wyścig w 2022 roku, zawodnik Ducati zwyciężył w ostatnich pięciu wyścigach klasy królewskiej podczas Grand Prix Włoch. Absolutna kontrola Toskanii przez mistrza świata. Drugie miejsce zajął niesamowity w końcówce Enea Bastianini (Ducati), który na dwa okrążenia przed metą był czwarty, z prawie sekundową stratą do drugiego miejsca. Na trzecie miejsce w ostatnim zakręcie spadł Jorge Martin (Pramac Ducati, którego prowadzenie w klasyfikacji mistrzostw skurczyło się w ten weekend aż o 21 punktów.
Świetny start z drugiego rzędu zaliczył Pecco Bagnaia, który w pierwszym zakręcie po zewnętrznej wyprzedził 2-3 zawodników, a do dwójki od razu zaatakował startującego z pole position Jorge Martina, by objąć prowadzenie. Za tym duetem jechali: Bestia, Marc Marquez (Gresini Ducati), Pedro Acosta (GasGas Tech3) oraz Maverick Vinales na Aprilii, który słabo wystartował z 2. pola. Zawodnicy w czołówce szybko się rozjechali i postanowili nie atakować, by oszczędzać opony na końcowe etapy wyścigu. Kilka pozycji na trzecim i czwartym kółku stracił Aleix Espargaro (Aprilia), spadając na 11. miejsce.
Na następnych okrążeniach z wyścigu wypadli: Augusto Fernandez (GasGas Tech3), z powodu problemu technicznego; a upadki zaliczyło dwóch zawodników Hondy – Joan Mir oraz Takaaki Nakagami. Walka o pozycję przez zdecydowaną większość wyścigu była w drugiej dziesiątce, gdzie o ostatnie pozycje punktowe walczyli zawodnicy Trackhouse Aprilii, Yamahy razem z Marco Bezzecchim (VR46 Ducati), który ma katastrofalny początek sezonu 2024. Tempo na czele wyścigu kontrolował Bagnaia, cały czas trzymając Martinatora za sobą z przewagą niecałej sekundy.
Walka w ścisłej czołówce zaczęła się na 5 okrążeń przed metą, kiedy to Marquez w końcu dojechał do Bestii na prostej, by wyprzedzić go na hamowaniu do San Donato; GP24 Enei było na prostej zdecydowanie szybsze. #23 wydawał się zostawać za Marquezem, ale zawodnik Ducati wrócił do Hiszpana na przedostatnim okrążeniu, by wyprzedzić go w Scarperii. Wtedy to #93 wyraźnie został za Włochem. Włochem, dla którego ten wyścig się nie skończył. W momencie wyprzedzenia Marqueza tracił do drugiego Martina około sekundy, ale na ostatnim okrążeniu siedział już na jego tylnym kole. Brak ataku na hamowaniu do ostatniego zakretu wydawał się kończyć ten wyścig, ale Bestia zdołał wjechać pod łokieć lidera mistrzostw, by zdobyć drugie miejsce w GP Włoch.
THAT last-lap overtake from @Bestia23 🤯🤯🤯#ItalianGP 🇮🇹 pic.twitter.com/O8Qt6qaV12
— MotoGP™🏁 (@MotoGP) June 2, 2024
Wyniki wyścigu | ||||
Pos | Rider | Nat | Team | Time/Diff |
1 | Francesco Bagnaia | ITA | Ducati Lenovo (GP24) | 40m 51.385s |
2 | Enea Bastianini | ITA | Ducati Lenovo (GP24) | +0.799s |
3 | Jorge Martin | SPA | Pramac Ducati (GP24) | +0.924s |
4 | Marc Marquez | SPA | Gresini Ducati (GP23) | +2.064s |
5 | Pedro Acosta | SPA | Red Bull GASGAS Tech3 (RC16)* | +7.501s |
6 | Franco Morbidelli | ITA | Pramac Ducati (GP24) | +9.890s |
7 | Fabio Di Giannantonio | ITA | VR46 Ducati (GP23) | +10.076s |
8 | Maverick Viñales | SPA | Aprilia Racing (RS-GP24) | +11.683s |
9 | Alex Marquez | SPA | Gresini Ducati (GP23) | +13.535s |
10 | Brad Binder | RSA | Red Bull KTM (RC16) | +15.901s |
11 | Aleix Espargaro | SPA | Aprilia Racing (RS-GP24) | +19.182s |
12 | Raul Fernandez | SPA | Trackhouse Aprilia (RS-GP23) | +20.307s |
13 | Marco Bezzecchi | ITA | VR46 Ducati (GP23) | +20.346s |
14 | Miguel Oliveira | POR | Trackhouse Aprilia (RS-GP24) | +23.292s |
15 | Alex Rins | SPA | Monster Yamaha (YZR-M1) | +23.613s |
16 | Jack Miller | AUS | Red Bull KTM (RC16) | +28.417s |
17 | Pol Espargaro | SPA | Red Bull KTM (RC16) | +28.778s |
18 | Fabio Quartararo | FRA | Monster Yamaha (YZR-M1) | +30.622s |
19 | Johann Zarco | FRA | LCR Honda (RC213V) | +31.457s |
20 | Luca Marini | ITA | Repsol Honda (RC213V) | +32.310s |
21 | Lorenzo Savadori | ITA | Aprilia Racing (RS-GP24) | +46.724s |
Takaaki Nakagami | JPN | LCR Honda (RC213V) | DNF | |
Joan Mir | SPA | Repsol Honda (RC213V) | DNF | |
Augusto Fernandez | SPA | Red Bull GASGAS Tech3 (RC16) | DNF |
Źródło: crash.net
Jak ja tęsknię za czasem kiedy 5-6 zawodników wyprzedzało się na najdłuższej prostej w cyklu aby być pierwszym w San Donato :):):) dziś czekałem 21 okrążeń aby podnieść się z krzesła :( Pecco znów strzelił idealnie ze sprzęgła i po trasie nie popełnił żadnego błędu, zresztą jak praktycznie wszyscy jadący za nim :) no może zawodnicy Hondy postanowili być oryginalni :( Marqez pomimo, że dymił z opony praktycznie przy każdym wyjściu na prostą startową, trzymał gaz i powalczył ze świetnym w końcówce #23 :):):) podsumowując, gdyby nie MM i Bestia to jedyne co można napisać o tym wyścigu, w kategoriach efektowności, to, że …. odbył się :( nie da się jednak przejść obok wspaniałej atmosfery jaką zgotowali TIFOSI :):):) RESPECT :):):)
oglądaj GP moto 3
wiem o czym piszesz, ale uwierz, że takie rzeczy miały miejsce kiedyś w MotoGP …. no może wtedy nazywało się to klasą 500 :):):)
owszem, ale wtedy nie” zarządzano” oponami aż w takim stopniu jak dziś. One po prostu starczały.
Za 2 lata zmiana- bez systemów obniżania bez „spojlerów”.
Marquez pewnie niecierpliwie czeka na te zmiany w stylu Moto 2…
Kiedy konkretnie, ogladam od czasow Spencera, Lawsona Gardnera i nie pamietam.
no to mi przykro
AZZURRI AZZURRI AZZURRIIIIII!!!!!! CÓŻ TO BYŁ ZA WYŚCIG! TO JEST WLOSKA SIŁA, TO JEST EPICKIE MUGELLO!!!
Bastianini tym wyścigiem pokazuje, że jednak ten talent nie wygasł i że zasługuje na szansę pozostania w fabrycznym Ducati.
Grande Pecco, grande Bestia, FORZA DUCATI!
PER SEMPRE!
Jedna jaskółka…
W sumie nudna procesja pucharu Ducatii, myślałem że będzie jakaś walka Peco z MM i Martinem, a ty Bestia a żeś chłopie mi zaimponował bez mydłka MM a później Marina klasa.
Snacku, lipka. Bestia został wyprzedzony po prostej, wbrew tej “ogromnej” przewadze gp24. Sam wyprzedził w miejscu gdzie ta sama przewaga nie ma znaczenia. Ojoj, ktoś podgryza Twoją narrację.
Pięknie Martin objechany przez oba Ducati. A co niektórzy chcą wpychać go do fabryki – beka :D
No wiesz. Ja to myślę, że może za bycie liderem klasyfikacji? No ale ja to truskawki cukrem posypuję.
Nie muszą Martina nigdzie wpychać- ma juz pewnie kontrakt podpisany.
jedna mała uwaga: fajną opcją zastosowaną ostatnio w F1 i MotoGP jest kiedy trzech najlepszych raider-ów, ogląda na monitorze hightlights przejechanego wyścigu i komentuje we własnym gronie :) moim zdaniem komentatorzy w tym czasie powinni …… MILCZEĆ :(
Mój pierwszy wyścig który obejrzałem w tym roku i widzę że wiele nie straciłem nie oglądając poprzednich. Ducati daleko z przodu a reszta w d***e. Manewrów wyprzedzania jak na lekarstwo masakra jakbym oglądał F1, procesja od startu do mety. Jak Liberty przejmie Motogp to będzie gwóźdź do trumny i skończymy z 17 zawodnikami tak jak kiedyś.
I tu się bardzo mylisz… Dzisiejszy wyścig był najnudniejszy w sezonie, a w poprzednich często działy się niesamowite rzeczy.
Może i się działo ale tylko pomiędzy tymi co jadą na Ducati.
no skoro nie oglądałeś dotąd tych wyścigów to co cię obchodzi na czym jeżdżą ? Grunt że walczą i się wyprzedzają. Bez obrazy ale na początek chyba wystarczy?
To prawda, MM nie było nawet na podium i został objechany przez dotychczas objeżdżanego, nuudy faktycznie ;-)
Dzisiejszy wyścig był dla koneserów…co nawet Badziak powiedział
Dziś było doskonale widać różnicę pomiędzy GP24 a GP23. MM nie był w stanie na prostej dogonić Bastianiniego, zaś w sytuacji odwrotnej ten drugi szybko się zbliżał do Marqueza. Ale hejterom Marca nawet tak oczywisty dowód nie pomoże i nadal będą psioczyć swoje, że różnic nie ma…
Ale MM jest „Bogiem” na motorynce miał wygrywać?? to jak to jest ??
Daj spokój, do nich nic nie dociera ;)
Niema sprzętu niema talentu :DDDD
To o braciszku Valentego Marinim ?
Tak też i nie tylko o nim widać że niema pakietu niema zawodnika jak w F1 ta sam bajka zawodnik już nie robi różnicy tylko pakiet
a czy dziś ktokolwiek dogonił kogokolwiek na prostej ???? :):):)
Chcesz powiedzieć że Bestia łyknął MM na prostej dzięki szybszej maszynie? ;)
Podstawa bycia hejterem to ignorowanie faktów.
Kolejnymi istotnym faktami jest to gdzie są kolejne Ducati 23, a gdzie Marquez. Gdzie są Ducati 24, a gdzie inne motocykle w stawce. Jakby tegoroczne Ducati było w innej klasie, a jedyną szansą dla innych na nawiązaniem walki są błędy jego kierowców… i to chyba na wszystkich torach.
Jakimś plusem jest, że konkurencja nie stoi w miejscu i zrobiła postępy względem zeszłego sezonu, ale nadal są dopiero na poziomie Ducati 2023.
Tak. Warto też spojrzeć na klasyfikację generalną mistrzostw i zobaczyć gdzie są gp24, 23 i marquez na 23. Właściwie to tyle. Fakt – marquez nie wygrał wyścigu, ale jest szansa że niebawem mu się to uda
Pewnie mając podstawową wiedzę o MotoGP wiedziałbyś, żeby takie mocne stanowisko o MM wyrazić conajmniej po GP Niemiec.
Za to mamy piękne świadectwo Twojego etapu wiem wszystko najlepiej. To domena młodych osób i mam nadzieję, że taka osoba jesteś, w przeciwnym wypadku nie ma dla Ciebie nadzieji.
Wygląda na to, że zrobiono dobry uczynek wszystkim i zbanowali prowokatora. Wobec tego mój post stracił na aktualności.
Dziękuję adminowi za oddzielenie ziarna od plew.
Ale wiesz, że to MM wyprzedził po prostej gdzie to niby miał być słabszy a został wyprzedzony tam gdzie ta mityczna przewaga gp24 nie ma znaczenia?
Kolejny ślepy… Obejrzyj jeszcze raz wyścig, przeczytaj ZE ZROZUMIENIEM co napisane i spróbuj to przeanalizować… MM nie wyprzedził na prostej, nie dzięki prędkości, tylko na samym dohamowaniu. A to spora różnica. Na prostej nie był w stanie się nawet zbliżyć podczas otwartej manetki. Enea przeciwnie, bardzo szybko dogonił Marca. I to jest właśnie różnica, która była dziś widoczna i o której piszę. Jak widać, tak prosta rzecz jest trudna do zrozumienia przez tutejszych „znawców”…
Bestia na koniec zostawił sobie oponki. Facet zawsze potrafił w drugiej części wyścigu powalczyć i tak dziś zrobił. Pięknie się to oglądało
No ale przecież gość ma rację. Żeby wyprzedzić po prostej trzeba było utrzymać tempo podczas samej prostej (a ta jest wybitnie długa, więc strata predkości na prostej nie byłaby do odrobienia na hamowaniu) i Marc utrzymał tempo na prostej. Przez cały wyscig spokojnie dotrzymywał tempa Bastianiniemu (owszem, były różnice w samym momencie przyspieszania, ale wynikały po części ze stylu, poza tym nie miały wpływu na vmax na końcu, dystans na końcu prostej).
Ma też rację, że Marc został wyprzedzony tam, gdzie ta wielokrotnie podkreślana przewaga nie miała znaczenia.
Martin na takim samym motocyklu też został wielce spektakularnie wyprzedzony. Po prostu Enea obudził w sobie ten talent, za który wszyscy go uwielbiali przed tym dramatycznym dołkiem, z którego – miejmy nadzieję – wychodzi.
Monika, Marek ma już dziewczynę, tak więc wrzuć na luz….
Nie ma to jak komentarz z sensem i od rzeczy, co nie…? Jak widać, nadal, po latach, jest ci to obce…
Chyba nie zrozumiałaś dowcipu….
Monika
Oglądałaś wyścig, czytałaś recenzje wyścigu autora tego tekstu.
GP24 minimalnie I tylko na odejściu z zakrętu ma przewagę nad GP23 , przecież marqez’ doszedł bestię i zblokował go po wyprzedzeniu na hamowaniu.
Nosz… a …bez żartów, jak wyjście jest słabe to GP 24 GP 23 nie było w stanie dogonić, widziałaś, że Bastianini nie dał rady za Marqezem.
A objechał go w miejscu, gdzie ta różnica nie ma żadnego znaczenia, tak samo jak Martina w ostatnim zakręcie.
Bagania po starcie już w drugim zakręcie łyknął Martina, a jadą takimi samymi maszynami .
Marqez pojechał bardzo dobrze, ale papierów na pudło dziś nie miał.
Czy wy naprawdę jesteście ślepi i nie potraficie logicznie analizować tego, co widzicie i czytacie? Wyraźnie napisane przeze mnie jest, że NA PROSTEJ. Nie chodzi o dohamowanie, które było jedyną szansą dla MM. NA PROSTEJ nie był w stanie zrobić NIC. A Enea bez problemu na tej samej PROSTEJ się do niego zbliżał od razu… To jest właśnie ta różnica. I była bardzo widoczna. No ale poziom komentarzy tutaj pokazuje jakich mamy „znawców”…
GP24 na lepsze odejście. Prędkość osiągają takie same tak więc nie wiem po co te przepychanki. Wygrał lepszy.
Akurat MM93 wyprzedził Bestie na końcu prostej start / meta a Bestia Marka w stosunkowo wolnym zakręcie…chyba, że oglądałem inny wyścig…
To zobaczyliśmy o ile na szybkim torze Ducati GP24 jest szybsze od wszystkich innych motocykli w stawce, nawet zeszłorocznego Ducati.
Ciekawe czy Bestia się przebudziła na dobre, czy to tylko pojedynczych wyskok w domu? Martin jak sam powiedział, zjedzony niczym nowicjusz.
Czy był kiedyś wyścig, w którym cała czołówkę pojechałaby tak perfekcyjnie cały dystans? Jedyne co ewentualne można by nazwać błędem to zostawianie miejsca przez Martina w ostatnim zakręcie, ale to już czepianie się. Niesamowite!
no i chyba mamy tych trzech którzy rozegrają ten sezon między sobą. Bestia najwyraźniej ma coś co jest w stanie zaskoczyć nawet Martina . Peco poza zasięgiem rywali . A MM ? Jak powiedział Adam Badziak czy z trzynastego czy z trzeciego limit osiągnął ale to jak widać za mało.
Przestań pluć jadem.
Mugello czyli Moto GP po włosku. Czyli nudne i długie jak spagetti. A nawet jak dwa spagetti. Dwa na początku i dwa na na samym końcu.
Miler dojechał ułamki sekundy przed Polem imo powinien się pakować razem z Augusto Fernandez.
Za to Raul naprawdę przyzwoicie mu idzie na GP23. Mam nadzieję, że to nie jego zastąpi JR.
Niesamowicie wyrównany wyścig w czołówce. Dla całej 4ki graty, szczególnie tym razem dla Bestii, który urozmaicił nam wyścig.
Po raz kolejny Acosta pokazuje różnice na KTM, a wydawało się w poprzednim sezonie, że tylko Binder potrafi powtarzalnie nawiązywać walkę z czołówką.
Miller powinien opuścić MotoGP już kilka sezonów temu. Gość od początku był przeraklamowany. Mógł nie przeskakiwać Moto2. To może coś by z niego było
myślę że wszyscy nie doceniamy Acosty. Taką różnicę jaką on teraz robi jako debiutant w całej tej klice KTMa to coś niebywałego
Nie wiem kto go nie docenia twoim zdaniem? Moim gość robi taka robotę, że jestem w szoku i chyba jak większość oglądających MotoGP.
Tak ??? A gadacie tylko o Marcu Marquezie.
Marquez pojechał ten wyścig w 41:53,449 sekundy. W zeszłym roku na takim samym motocyklu, chyba jeszcze kiedy nie obowiązywały ograniczenia ciśnienia, Peco wystarczyło do wygranej 42:16,863.
23,5 sekundy więcej…
Skoro Marquez jest taki słaby według niektórych, to jak słaby musiał być Peco w zeszłym sezonie! Powinni byli go zwolnić i nie pozwolić wsiadać na motocykl! :D
mylisz się. W 2023 roku Peco pojechał w Mugello 41:16863 a nie jak piszesz 42:16 863 . Miał ten sam motocykl co MM.
4 ta w tym sezonie na 7 wyścigów
A rozumiesz słowo analiza danych, telemetria, nowe opony..testy, etc …jak rozumiesz to będziesz wiedział skąd ta różnica…
Bądźmy chirurgicznie dokładni:
w 2023 roku temperatura toru 45 stopni
w 2024 roku tylko 38 (miedzy innymi dlatego większość zdecydowała się na soft z tyłu…)
I właśnie drugi temat, czołówka jechała na medium rear w 2023 (poza Martinem)….wiec wolniejsze tempo w 2023 wynikało również z tych dwóch zapewne „mało znaczących” faktów
Pecco pokazał, że jest mistrzem kontrolowania tempa. Martin pokazał, że nie potrafi zarządzać oponami. Nudny wyścig. Bestia dziś zagryzł rywali.
Niesamowite, że mimo takiej przewagi gp24 nad zeszłorocznym prototypem, #93 na ulubionym, domowym torze bagna(i) traci do niego tylko 2 sekundy.
Luca Marini nie zmienia strategii – jako jeden z niewielu zawodników nadal bez punktu. Ale za to kasa się zgadza. Honda z takim zawodnikiem nie ma szans na rozwój. Mir próbuje tego co MM w zeszłym sezonie – efekty widać co wyścig
Miała honda największą gwiazdę i jak widać rozwój stał w miejscu, a nawet bym rzekł, że się cofną. Mir i Marini potrafią jeździć tylko maszyna nie nadaje się do jzdy.
Luca Marini nadal bez punktu. Ale za to kasa się zgadza. Honda z takim zawodnikiem nie ma szans na rozwój. Mir próbuje tego co MM w zeszłym sezonie – efekty widać co wyścig
10 sekund różnicy di gianantonio na gp23 do bagna(i) i 2 sekundy #93. Te 8 sekund to jest właśnie ten mistrzowski talent MM który daje od siebie.
Mając gp24 przyjechałby 6 sekund przed wszystkimi, a nie z czołówką siedzącą na ogonie.
Ostatnie 3 – 4 okrążenia godne głównej rundy sezonu w klasie MotoGP czyli GP Włoch. Natomiast pół wyścigu to była nuda i zdecydowanie za mało manewrów wyprzedzania i walki na torze. Poprzednie wyścigi były dużo ciekawsze pod względem manewrów wyprzedzania i bezpośredniej walki na torze. 7 z 8 motocykli Ducati w top 10 tylko Marco Bezzechi pojechał bardzo słabo na własnej ziemi. Aprilie sa daleko za Ducati, KTMy zdecydowanie mniej konkurencyjnie niż w sezonie 2023, a Yamaha i Honda to nie wiem czy nie wycofają z MotoGP przed lub po sezonie 2030. Tak zniszczy MotoGP Liberty Media i wtedy w klasie MotoGP pozostaną tylko marki europejskie i 16 motocykli w stawce MotoGP. Z dzikimi kartami w klasie MotoGP pojedzie maksymalnie 18 – 19 motocyklistów
Brawo dla MM93 za wyścig, wycisnął z niego ile się da, wielki brawa i szacun dla niego.
Jeżeli chodzi o przewagę GP 24 nad 23 to jest to rzecz oczywista i mówił o tym Bagnaia, informowała o tym choćby ta strona
https://motogp.pl/motogp/ducati-zwiekszy-przewage-gp24-lepsze-w-kazdej-kwestii/140250/
Więc chyba Bagnaia wie? Czy lepiej wie robak albo italiano albo inny modlący się do obrazka z vr 46
Naglę jak się okazało że gościu jeżdzący całe życie Hondą zaczyna walczyć na słabszym moto z gościami jeżdzącymi na dukacie od kilku lat okazuje się że są takie same dukaty XD
Gierki psychologiczne godne vr 46 z Gibernauem czy Lorenzo
To że motocykle się różnią nie zaprzeczam. Ale jak twierdzisz talent MM powinien to nadrobić. Druga sprawa, że nigdy nie byłem fanem 46
I nadrabia. gdzie reszta gp23?
daligna i sam bagnaia mówią ze maszyny sie roznia ale tu wiedza lepiej:)
I teraz sam sobie wytłumaczyłeś że MM potrzebuje najlepszej maszyny. Bo jego talent nie jest tak wielki jak opisujesz. Gdzie reszta GP 23? Patrzy na tabelę ;)
Tomash
Nigdy nie byłem fanem VR46 Rossi – tworzysz w swojej głowie jakieś historię, a następnie uznajesz je za rzeczywistość, to niestety nie pomaga w realnym życiu.
Nigdy nie twierdziłem, że GP24 nie jest „lepsze” niż GP 23, jedyne co podaje w wątpliwości, to fakt przeceniania tej różnicy.
Na torze widać, że GP 24 odchodzi lepiej z zakrętu, ale nawet na tak yebitnie długiej prostej jak na Mugello nie widać, że wraz z metrami ta przewagą rośnie, a jedynie się utrzymuje .
Kiedy ktoś hamuje tak jak marqez późno w tunelu za zawodnikiem jest w stanie wyprzedzać, KTM , Aprilla, Ducati Gp24 wszystkie te maszyny są w zasięgu GP 23!!!
Zobacz sobie na to, jaką kiedyś Ducati miało miażdżącą przewagę mocy i prędkości maksymalnej nad innymi w stawce.
https://youtu.be/3ZbvjGo3njU?feature=shared
Dublet Bagani w Mugello na włoskiej ziemi, to coś zupełnie wyjątkowego.
Jak pokazał dzisiejszy start nawet fabryczną maszyną GP24 , to za mało, aby utrzymać pozycję startową lidera, perfekcyjne wyjście Peco i objęcie prowadzenia już na samym początku wyścigu, przejazdy po zewnętrznej stają się firmową wizytówką Bagani.
To jak oni kontrolują tempo jest niesamowite, 0.8- 0.7 kółko za kółkiem, praktycznie bezbłędnie.
Kiedy marqez wyprzedził Bastianiniego nie sądziłem, że Enea będzie miał odpowiedź, a jeśli nawet to nie w takim miejscu i w takim stylu jak objechał Marquez’a, mistrzostwo, w moim odczuciu, kto jak kto, ale Marquez’ w takich miejscach jest piekielnie trudny do objechania .
Pogoń za Martinem, który jeszcze chwilę wcześniej dosłownie był za Baganią i szukał okazji do objęcia prowadzenia.
Ostatni zakręt i wyprzedzenia Martina równie rewelacyjnej manewr.
Enea Bastianini to zawodnik który dziś zaimponował mi najbardziej.
Martin pomimo 3 pozycji i Marqez tuż za podium schodzili wyraźnie zniesmaczeni do boksów, powiedział bym, że marqez nawet podirytowany.
Widać było , że dwoi się i troi, ale fabryka jest poza jego zasięgiem.
Co tam się działo z tylną oponą na wyjściu na prostą, dym dwa razy widać było, problemy techniczne, czy taka mapa zapięta, że guma nie była w stanie tego na asfalt przenieść?
I pomyśleć, że mógł mieć w Pramacu GP24 już w tym sezonie.
Bagania goni Martina, oby tak dalej , to będzie się działo do końca sezonu.
Wbrew opiniom komentatorów raczej easy race dla Pecco. Bestia pojechał zbyt politycznie,a miał tempo w końcówce aby wygrać wyścig. I co ? Jazda zespołowa priorytetem. Pewnie też lekki opr za wczorajszy kontakt z Martinem. Z kolei Martin chyba zaczyna wymiękać pod presją. Wyścig pod hasłem Ducati 2024 vs Ducati 2023 czyli MM93.
To co różni Martina od Pecco to sposób komentowania własnych gorszych występów i buńczuczne, moim zdaniem pokazujące głęboką rysę na jego charakterze, wypowiedzi typu:jestem lepszym kierowcą, zawiniła opona, w następny weekend będziemy lepsi etc .Pecco mniej gada (zwłaszcza w tym stylu), a więcej robi kiedy musi nadrabiać własne z toru błędy.
Martin ma w sobie kompleks i chęć udowadniania , że jest najlepszy, podczas gdy Pecco po prostu ma głębokie przekonanie , że jest Numerów Uno i nie musi tego wyszczekiwać przed całym stadem.
To nie znaczy , że Martin swoją niezwykłą ambicją nie zdobędzie tytuł. To jedynie pokazuje, że jego motywacja jest Negatywna. Pecco jest wzorem pozytywnego myślenia bez patrzenia Die na innych. Jego mowa ciała pokazuje, że nie czuje się w obowiązku by cokolwiek komentować kiedy nie musi. On jest Alfa.
Nie on pierwszy i zapewne nie ostatni. Pełno było już w historii takich zawodników, którzy jak wygrywali to tylko dzięki swojej zajebistości. Ale jak przegrywali to pogoda/motocykl/opony/nawierchnia (niepotrzebne skreślić) była zła. Najbardziej znanym zawodnikiem i takim który na szybko przychodzi mi do głowy, który zawsze miał tego typu wymówki, był Lorenzo.
Jest jakieś info o tej dymiącej oponie u MM93? To nie była trakcja tylko chyba system obniżania plus praca zawieszenia powodowały tarcie. Na pewno pewno nie pomogło to miękkiemu tyłowi. Wydarzyło się kilkukrotnie ale komentujący woleli w tym czasie podniecać się zeszłoroczną kontuzją Rinsa.
Podobno Luigi Dall’Igna wciska tajemniczy przycisk żeby MM wybić z równowagi:)
Nieprawda, Badziak o tym mówił i podobną diagnozę postawił.
Może wyszedłeś na siku?
moim zdaniem obaj macie rację :) komentatorzy zauważyli pierwszy przypadek „palenia gumy” #93, ale później faktycznie rozmawiali o kontuzji #42, a sytuacja z „dymiącą oponą:) MM się powtarzała :)
Przez to obniżanie, motocykle mają za dużo trakcji. Marc z Eneą mieli ciągle takie same wyjścia na główna proste. nikt nie miał nawet minimalnego uślizgu tyłu, by była jakaś szansa na wyprzedzenie.
Wyścig był nudny, ale sezon długi i będzie pewnie kilka bardzo dobrych. Oby jak najmniej takich jak ten.
Dicati gp24 z fabrycznego zespołu były ustawione na tym torze perfekcyjnie. ( domowy tor, dużo danych wyscigowych) i taki był cel domowej rundy. Moto Martina nie do końca ok. MM robił co mógł z gp23. Wszyscy z czołowej czwórki jechali perfekcyjnie. Bałem się o MM żeby Pedro nie ściął go z toru w którymś zakręcie, bo wiedziałem że przy takiej jeździe popełni błąd lub opony odmówią posłuszeństwa. Czekam na następne wyscigi. Pozdrawiam
Ja się bałem o Pedro i Bestie zeby MM nie ściągnął ich z toru. Na szczęście nie włączył protokołu “Markez na wojennej ścieżce” który jest bardzo pospolity gdy nie może dogonić szybszych od siebie.
Jako fan MM93 muszę przyznać, że Bestia mi dzisiaj dwukrotnie zaimponował. Można kogoś lubić bądź nie, ale tak błyskotliwe manewry zawsze trzeba doceniać. Sam manewr wyprzedzenia Bestii przez MM93 również absolutne mistrzostwo. Pecco świetny wyścig. Kontrola, tempo, spokój. Szacunek. Mam jakiś niedosyt w odniesieniu do Martina, podczas tego weekendu.
Sam wyścig w końcówce bardzo emocjonujący.
Moze nie było wyprzedzania ale za to jaka forma i tempo pierwszej 4-ki. Pecco jechał jak mistrz i tak powoli zbliża sie do 3-ego tytułu z rzędu . Marc jak nie wygra w Niemczech to watpię zeby mial jakieś zwycięstwo