Home / MotoGP / GP Włoch: Lorenzo wyprzedza Marqueza na ostatniej prostej! Awaria Rossiego

GP Włoch: Lorenzo wyprzedza Marqueza na ostatniej prostej! Awaria Rossiego

Jorge Lorenzo

Fenomenalne ostatnie okrążenie GP Włoch w klasie MotoGP rozstrzygnęło o zwycięstwie na torze Mugello: mimo nadludzkich wysiłków Marka Marqueza i wielu prób, to Jorge Lorenzo powiększył przewagę w klasyfikacji generalnej cyklu. Decydujący atak nastąpił na finałowej prostej. Podium uzupełnił Andrea Iannone. Valentino Rossi wycofał się po awarii silnika – takiej samej, jaka rano w rozgrzewce przytrafiła się Lorenzo.

Jorge Lorenzo musiał w tym wyścigu wytrzymać wielki napór najpierw Valentino Rossiego, a potem Marka Marqueza. Po doskonałym starcie z drugiego rzędu #99 wysforował się na prowadzenie, ale Rossi nie poddawał się i wydawało się, że duet Yamahy może walczyć nawet przez cały dystans. Szybko jednak okazało się inaczej: The Doctor zjechał na pobocze z dymiącym silnikiem już po kilku okrążeniach. Wcześniej wydawało się, że miał lepsze tempo, ale nie chciał wychodzić na prowadzenie.

Marquez, który inaczej niż rywale pojechał z miękką przednią oponą, tradycyjnie już tracił na przyspieszeniach, ale po odpadnięciu Rossiego dał radę dogonić lidera. Po dwóch nieudanych atakach w końcu znalazł się na czele i na ostatnim okrążeniu robił co mógł, by utrzymać się przed Yamahą. Lorenzo jednak utrzymał nerwy na wodzy i lepiej wyszedł z ostatniego zakrętu, mijając zawodnika Repsol Hondy na kresce, wyznaczającej metę!

Po trudnym wyścigu, podium uzupełnił Andrea Iannone. Włoch z Ducati zepsuł start i przebijał się z dalszej pozycji, po drodze musząc stoczyć walkę z Andreą Dovizioso. Na czwartym miejscu dojechał Dani Pedrosa. #26 znów miał słaby początek wyścigu, ale z każdym okrążeniem radził sobie coraz lepiej i wydawało się, że może dojechać nawet przed duetem Ducati. Udało się połowicznie..

Dovizioso, który miał w ten weekend odnawiające się problemy z bolącym karkiem, początkowo jechał świetnie, podążając za Lorenzo, Rossim i Marquezem, ale potem tempo spadło i #04 spadł za Iannone i Pedrosę.

Szósty był Maverick Vinales. Hiszpan będzie chciał zapomnieć o pierwszym okrążeniu, na którym spadł w tył stawki. Mozolne przebijanie się do przodu zakończył na szóstym miejscu. Aleix Espargaro niespodziewanie po starcie był trzeci, ale potem nie dał rady rywalom ani partnerowi z Suzuki i ukończył jazdę dopiero na dziewiątej pozycji.

Kliknij, aby pominąć reklamy

Wysoko znalazł się Bradley Smith, który ukończył wyścig na siódmym miejscu. Za nim dojechał Danilo Petrucci. Dziesiątkę skompletował jadący z dziką kartą Michele Pirro.

W pierwszym zakręcie wypadli w jednym zderzeniu Loris Baz, Alvaro Bautista oraz Jack Miller. Scott Redding po solidnym początku ścigania i jeździe na P6 zjechał po awarii. Karę za falstart dostał Yonny Hernandez, który zamknął stawkę.

>> Zobacz aktualną klasyfikację MotoGP po wyścigu o GP Włoch <<

Wyniki wyścigu MotoGP o GP Włoch na torze Mugello:
1.
Jorge Lorenzo ESP Movistar Yamaha MotoGP (YZR-M1) 41m 36.535s

2. Marc Marquez ESP Repsol Honda Team (RC213V) 41m 36.554s
3. Andrea Iannone ITA Ducati Team (Desmosedici GP) 41m 41.277s
4. Dani Pedrosa ESP Repsol Honda Team (RC213V) 41m 41.445s
5. Andrea Dovizioso ITA Ducati Team (Desmosedici GP) 41m 42.791s
6. Maverick Viñales ESP Team Suzuki Ecstar (GSX-RR) 41m 45.205s
7. Bradley Smith GBR Monster Yamaha Tech 3 (YZR-M1) 41m 49.875s
8. Danilo Petrucci ITA Octo Pramac Yakhnich (Desmosedici GP15) 41m 51.133s
9. Aleix Espargaro ESP Team Suzuki Ecstar (GSX-RR) 41m 55.178s
10. Michele Pirro ITA Ducati Team (Desmosedici GP) 41m 58.833s
11. Cal Crutchlow GBR LCR Honda (RC213V) 42m 4.471s
12. Hector Barbera ESP Avintia Racing (Desmosedici GP14.2) 42m 12.247s
13. Eugene Laverty IRL Aspar MotoGP Team (Desmosedici GP14.2) 42m 14.567s
14. Stefan Bradl GER Factory Aprilia Gresini (RS-GP) 42m 16.629s
15. Pol Espargaro ESP Monster Yamaha Tech 3 (YZR-M1) 42m 36.346s
16. Yonny Hernandez COL Aspar MotoGP Team (Desmosedici GP14.2) 42m 40.932s
Valentino Rossi ITA Movistar Yamaha MotoGP (YZR-M1) DNF
Scott Redding GBR Octo Pramac Yakhnich (Desmosedici GP15) DNF
Jack Miller AUS Estrella Galicia 0,0 Marc VDS (RC213V) DNF
Alvaro Bautista ESP Factory Aprilia Gresini (RS-GP) DNF
Loris Baz FRA Avintia Racing (Desmosedici GP14.2) DNF

Kliknij, aby pominąć reklamy

AUTOR: Paweł Krupka

Fan sportów motorowych każdego rodzaju - w szczególności Formuły 1, poprzez wyścigi motocyklowe, rajdy samochodowe, a na żużlu kończąc. Na portalu MOTOGP.PL regularnie od 2009 roku.

komentarzy 90

    • KasiaKowalska

      @rafi-zx10 – jeśli masz pisać tylko takie mądrości – to sobie odpuść bo to nie jest „fuck Lorenzo” tylko (jeśli już) to fuck Rossi’s engine blow-up. Lorenzo pojechał najlepiej jak umiał i jego atak na MM w zakręcie biondetti i natychmiastowa riposta MM w ostatnim zakręcie – to powiem ci że oba manewry obu tych zawodników to była najwyższa półka. JL powiedział że pomógł mu tunel aerodynamiczny za MM i to nie jego wina że był szybszy od MM oraz że zespół Yamahy popełnił błąd dając Vale stary silnik. Gdyby nie ten błąd to moim zdaniem Vale byłby walczył o zwycięstwo. Więc błagam cię nie pisz „fuck Lorenzo” bo jako „pracownik” Yamahy zrobił to co do niego należało i zrobił to na najwyższym zawodowym poziomie.

  1. Yamaha sie posypala bywa i tak ale wyscig ogolnie nie najgorszy.
    Brawa dla pedrosy o dziwo.

  2. bravo JORGE VAMOOS VAMOOOS,oby tak dalej.Ostatnie okrązenie rewelacja.

  3. Czapki z głów profesorze Lorenzo!
    Niesamowity Marquez, pokazał, że jest geniuszem dwóch kółek i przypomina kto tu jest prawdziwym gościem! :)
    Rossi ściągał, więc dostał pałę z egzaminu ;)

  4. Największa satysfakcja? Gdy szlag trafia psychofanów dziadka Rossiego.

  5. Było się cieszyć z pecha Lorenzo na Warm-upie ? Niektórzy zapomnieli że jeszcze jest wyscig. Hehehehe

  6. Jaka dziś temperatura na torze we Włoszech? -37, haha.

  7. Jak zobaczyłem rano awarię Lorka i teksty, że miał pecha pomyślałem, że w zasadzie to miał szczęście bo kilka kółek później i byłoby to na wyścigu….
    Ktoś dał ciała w Yamasze równo. W sumie awaria motocykli obu panów ukróci głupoty, że Lorkowi Yamaha sabotuje wyścigi.
    Co do wyścigu to Jorge pokazał coś czego się niewielu spodziewało tak jak i Rossi wczoraj w kwalifikacjach.
    Fajny sezon may.

  8. Ostatnie okrążenie cudo. Nie sądziłem że Yamaha może na prostej wyprzedzić Hondę.

    Szkoda Rossiego. Fenatiego zresztą też.

  9. Niepokojące, że nawet na torze który jest specjalizacją Jorge, Hiszpan ma takie słabe tempo. Yamaha coś chyba zaczyna kombinować.

  10. Niezły wyścig :) szkoda awarii Rossiego, bo miał naprawde niezłe tempo i mógł to wygrać, ale trudno :)
    Jakby ktoś mi parę lat temu powiedział, że Yamaha wygra na prostej, to bym go wyśmiał :D

    PS. Gdzie są spiskowcy od Jorge Lorenzo? Przecież Yamaha miała teraz robić wszystko pod Rossiego, to niedorzeczne!

  11. Brawo Lorenzo. Czy ktoś jeszcze uważa, że jeździ zachowawczo? A może nie walczy na łokcie? Jak nie ucieknie to nie wygrywa? :) MM świetny wyścig, też wlk. gratki. Iannone klasa sama w sobie. W moim prywatnym rankingu JL, MM, VR, Maverick i Iannone to obecna czołówka. Szkoda Rossiego, bo miał potencjał na wygraną, a przynajmniej walkę o nr1. Co do buczenia itp., to trzeba się będzie przyzwyczaić, że niektórzy cierpią na chroniczny ból 4 liter. M.in. taki Rafi-zx10… Pozdrawiam ziomuś. Kup sobie prozac przed następnym wyścigiem.

    • Ja cały czas tak uważam. Nie raz już wspominałem o tym, że jednym z powodów dla których Lorenzo talentem ustępuje Marqezowi czy Rossiemu (w najlepszych latach, obecnie wiek mimo wszystko robi swoje), jest właśnie brak umiejętności walki na łokcie. A dzisiejsze ostatnie kółko doskonale to pokazało, po raz kolejny zresztą. Marqez znajdywał nieprawdopodobne linie przejazdu byle tylko znaleźć się przed rywalem i to nawet w momencie gdy wydawało się trzeba odpuścić bo ”drzwi są już zamknięte”. Czyli robił to samo z Lorkiem to samo co Rossi w Catalonii w 2009. Dlatego jak zobaczyłem że #93 daje radę utrzymać tempo i próbuje atakować, to wiedziałem że Jorge po drodze się pogubi i z ostatniego zakrętu to Marc wyjedzie jako pierwszy. I gdyby nie nie problemy Hondy z przyspieszeniem i/lub gdyby meta była ze 100m bliżej, to wynik byłby odwrotny.

      • A wg mnie Lorenzo potrafi walczyć i pokazywał to nie raz. Jak Marquez był na fali jedynie Lorenzo potrafił go kontrować w jakiś sposób mimo znacznie gorszego tempa. To samo na przełomie Lat 2008-2009 pojedynki z Rossim ( wtedy zacząłem oglądać MotoGP i właśnie dlatego kibicuje Lorenzo bo widziałem jak przyszedł Świeżak i pokazuje Mistrzowi że da się go objechać.

      • Nie no, Stoner wyprzedził Lorka, ale oczywiście Lorek był następny ;)

      • @El Diablo – nie mylmy talentu jazdy wyścigowej na motocyklu z talentem walki na łokcie ;) Każdy z tych zawodników ma swoje, czasem unikalne, „umiejętności” i każdemu z tych zawodników czegoś tam w jakimś stopniu może czegoś brakować.
        Do momenty, gdy motoboty zaczną jeździć, to tak będzie i chwała za to, bo z maszynami z góry jesteśmy na przegranej pozycji ;)

      • @lukasso wyjaśnij mi proszę jaką to unikalną umiejętność ma JL w porównaniu do VR czy MM? Bo chyba nie masz na myśli jazdy własnym tempem i kręcenia równych kółek od startu do mety, w sytuacji gdy jedzie się samemu na czele. Bo akurat to potrafi zrobić każdy z ”kosmitów”. Natomiast fakt że Lorenzo nie do końca potrafi się odnaleźć w walce na łokcie działa już na jego niekorzyść.

        @Thundercat Lorenzo sam mówi że nie lubi sytuacji kiedy musi bezpośrednio stawiać czoła innym zawodnikom. I że najlepiej się czuje jak uda mu się uciec do przodu i jechać swoje kiedy nikt mu nie przeszkadza. Natomiast Marqez czy Rossi jak przychodzi do walki na łokcie, to mówią że właśnie zaczęło być zabawnie.

      • Tak El Diablo… Lorenzo miał fartem prowadził przez cały wyścig. Fartem wyprzedzał 2x Marka na ostatnim okrążeniu i ma farta, że Honda gorzej przyśpiesza i wygrał. To, że lepiej wyszedł z zakrętu i schował się tunelu MM nic nie znaczy. Miał farta i koniec. Najlepiej dodajmy, że fartem zdobył 5 mistrzostw świata, a na pewno wszystkie 3 w motogp ;) Owszem trochę szczęścia wczoraj było (w końcu do wygranych oprócz umiejętności potrzeba też szczęścia), ale wygrał przede wszystkim dlatego, że jest zajebistym riderem i najlepiej rozegrał posiadane karty. Niestety dla siebie jest też beznadziejnym PR-owcem, co widać na trybunach i necie…

      • @El Diablo – uważam, że Marquez i Rossi ustępują talentem Lorenzo, bo nie potrafią kręcić tak równych kółek jak 99… Na łokcie potrafi walczyć każdy, nie tylko z galaktycznych, kto potrafi podczas jazdy ruchem odwodzącym skierować łokieć ku górze… Taki sam, mocny, niezaprzeczalny, zweryfikowany, merytoryczny argument ;)
        @Sandman – zgadzam się z Tobą w 100%

      • @lukasso ja również zgadzam się z Sandmanem niemal w 100%. Zwłaszcza w temacie sfarconych majstrów Lorka. Co prawda ostatni nie był na farcie, ale za to z pomocą kolegi, więc również nie można tego policzyć za pełnoprawne osiągnięcie :P .

        No faktycznie, przecież Rossi w Jerez nie kręcił przez cały wyścig równych szybkich kółek. A Marqez przez 10 pierwszych wyścigów w 2013, to już w ogóle nie dał rady zrobić ani jednego.

      • @El Diablo – sprawdź sobie co to jest ironizowanie + nie zrozumiałeś co @Sandman napisał, w sensie co tak naprawdę napisał ;) Przeczytaj raz jeszcze proszę ;)

      • @lukasso właśnie sam obaliłeś własny argument. Dziękuję :P

        No i przeczytałem bardzo dokładnie to co @Sandman napisał. A napisał wyraźnie że Lorenzo zdobył mistrzostwa w motogp dlatego że miał farta. A ja się z tym w pełni zgadzam.

      • @El Diablo, masz diabelskie wnioski ;) I nie dziękuj, bo nie ma za co, serio, widzisz rzeczy, których nie ma ;)

        Co zrozumienia wpisu @Sandman to proponuję, ażebyś się z nim porozumiał, ja nie mam czasu wyjaśniać, poza tym, nie ma jak u źródła ;)

        Miłego dnia

  12. Ale ostatnie kółko, mega! Świetny start i jazda Lorenzo, a jego radość na podium bezcenna. Marc również niesamowicie, Iannone i nawet Pedrosa. Szkoda więc co Vinales odwalił na starcie, mógł być tez wysoko. No i cudna walka pod koniec #93 i #99<3 Już chyba nie ma wątpliwości, że MM to kosmita!? ;p Jestem trochę zawiedziona, że Marquez nie wygrał, było tak blisko że zdążyłam już nawet skakać z radości zanim Lorek wyskoczył zza pleców Marca jak petarda i przeciął linie mety przed nim. Szkoda, że Honda tak wolna na prostych i nic nie mogą z tym zrobić. Ale i tak MM jechał na limicie co było widać i za to mu dziękuję :) Ogólnie wyścig fajny, a zwłaszcza końcówka!

  13. Ogólnie wyścig ciekawy. Wielka szkoda tej awarii która wykluczyła Rossiego, bo gdyby nie to, końcówka mogłaby być historyczna. Gratulacje dla Lorka za wygraną i dla Marqeza za piękną walkę. Oraz dla Iannone za dojechanie do podium. Myślę że tym wyścigiem pokazał dlaczego czerwoni popełnili błąd nie stawiając na niego w przyszłym sezonie.

  14. Szkoda MM bo styl jazdy jaki prezentuje ten chłopak musi się podobać i na wygraną dzisiaj zasłużył w 100% wg. mnie bardziej od #99 ale tragedii nie ma. Raz nawet odpadło coś z kombinezonu jak się otarli przy dohamowaniu, cieszy też fakt że mimo tak ostrej walki na limicie potrafili sobie pogratulować w parku zamkniętym. Tak czy siak generalka wygląda interesująco i zapowiada się ciekawy sezon do końca :-)

  15. Szkoda, że do głosu doszła złośliwość rzeczy martwych, bo przed wyścigiem w ciemno obstawiałem zwycięstwo Vale i do momentu awarii moja wiara w jego zwycięstwa rosła z każdą sekundą. Co do ostatniego kółka, to nie zdziwiłem się zbytnio, że z bratobójczego pojedynku zwycięsko wyszedł Lorek, zwłaszcza jeśli uwzględnimy obecną kondycję Repsola. Zastanawiam się tylko, jak zachowywałby się Marquez w bezpośrednim pojedynku z Rossim? Czy byłby tak samo zadziorny w walce o zwycięstwo jak z Lorenzo, czy raczej wolałby okiełznać swoje żądze i zadowolić się niższą lokatą na Mugello, by nie ryzykować ewentualnej wywrotki wraz z #46, co mogłoby dla #93 skończyć się linczem. Viñales jak rollercoaster, ostatecznie pokazał, że potrafi naprawiać to co zepsuje, więc na „Y” rzeczywiście może okazać się ciekawym obiektem do obserwacji. Podsumowując, moim prywatnym no.1 tego wyścigu był MM, chociaż Lorek nadal godnie reprezentuje tytuł mistrza, Dukaty ok, ale widać gołym okiem, że potrzebują Hiszpana.

    • Ale dlaczego w walce z Rossim MM miałby zachować się inaczej niż w walce z Lorkiem? #93 to wojownik i nigdy nie odpuszcza, no chyba że Honda mu każe ;p A sportowiec, co chce wygrywać chyba nie powinien myśleć w ten sposób i rezygnować z walki z takiego powodu, przez „fanów”? Jeszcze czego! ;p Dla mnie to jakaś masakra normalnie, że wgl mogą być tacy niektórzy kibice jakiegoś zawodnika, którzy muszą mieć chyba coś z psychą jeśli chcieliby zrobić krzywdę innemu zawodnikowi. Ja mam nadzieję i wierzę, że MM walczyłby z Rossim jak z każdym innym rywalem na torze. Bo chyba tak jest, że jak człowiek się boi i ze strachu czegoś tam nie zrobi, to może bać się już zawsze i nigdy nie zrobi, a sport nie na tym polega, a wyścigi to już na pewno nie.

      • Nie wiem czy zachowywałby się inaczej czy tak samo, głośno sobie dywaguje tylko nad tym, czy jakimś ciężarem psychicznym nie byłaby dla Marqueza ta sytuacja sprzed roku, przez którą tyle gromów zebrał i to w dodatku w głównej mierze od tych, których było dzisiaj najwięcej na Mugello. Byłem i w dalszym ciągu jestem bardzo ciekaw tego czy gdyby dogonił Rossiego, to czy wyczuwalna byłaby w jego jeździe jakaś ostrożność czy też tak jak Ty piszesz, jechałby na full i ryzykowałby tak jak ryzykował dzisiaj w walce z Lorkiem, szkoda, że przepadła jedna z okazji by się o tym przekonać.

  16. Walka o zwycięstwo w tym wyścigu była niesamowita od pierwszego kółka. Najlepiej to było widać przy pierwszym zakręcie. Tyle przestrzeleń hamowania dawno nie było. Walka na ostatnim kółku to już była wisienka na torcie. Niesamowicie ciekawy sezon przed nami.

  17. KasiaKowalska

    No cóż – złośliwość rzeczy martwych – bywa. Myślę że Rossi jest zbyt doświadczonym zawodnikiem i psychicznie sobie z tym poradzi.
    Natomiast gratulacje dla Lorenzo i Marqueza za spektakularne widowisko. Walka na ostatnim okrążeniu była wyśmienita – truskaweczka na torcie. Byłam pod wrażeniem. Iannone i Pedrosa też nie byli najgorsi – szkoda tylko że Vale nie mógł w tej finałowej walce wziąć udziału – czasami tak bywa i tyle. Jeszcze raz gratulacje dla JL i MM za ten wyścig.
    @sb.slav – jesteś debilem i nie będę z tobą dyskutować. Znajdź sobie dziewczynę bo od bolącej rączki ból przechodzi ci na główkę i robisz się frustratem – kolejny etap to zrzęda i masz już do niego blisko.

    • Od jakiegoś czasu zauważyłem że Kasia znormalniała:) Ma momenty psychozy ale już nie za każdym razem:) Trzymam za ciebie kciuki:P

    • Myślę, że i mechanicy Rossiego trochę się przeliczyli, tym bardziej, że w warm-upie dokładnie to samo stało się z motocyklem Lorenzo. Wszyscy wiedzieli, że Rossi przed własną publicznością nie będzie maszyny oszczędzał, mimo wszystko wsadzili go na maszynę z silnikiem, który ma już za sobą dwa GP. Mają do dyspozycji więcej silników niż w ostatnim sezonie, mogli spokojnie dać Rossiemu nową maszynę, wtedy końcówka wyścigu mogła by być historyczna, walka #99, #46, #93 z takim zacięciem jakie widzieliśmy, to było by coś niesamowitego, a i w ferworze walki mógł by się tam gdzieś jeszcze wkleić Iannone z Pedrosą, bo tempo mieli na prawdę dobre, a wiadomo że walcząca czołówka siłą rzeczy trochę czasu by w swojej walce zgubiła. Wyścig bardzo dobry, widać też, że Michelin zaczyna odrabiać lekcje, bo nie słychać było narzekań na opony, w ogóle nie było też żadnej gleby spowodowanej, jak to do tej pory było, puszczającym przodem :).
      Sezon zaczyna się rozkręcać, aż strach pomyśleć, co będzie się działo w Hiszpanii, Marquez z Lorenzo na pewno będą sobie do gardeł skakać o zwycięstwo u siebie, mam nadzieję, że Rossi będzie im skutecznie tą walkę komplikował :).

  18. Słowa Jorge Lorenzo.
    Oby zawsze tak mądrze (również po przegranej) i tak obiektywnie. Brawo!

    “Obviously today I was very lucky to break in the warm-up and not in the race and Rossi for the opposite, was very unlucky.

    “It’s a weird situation because in just a few hours we broke two engines and we don’t know the motives or what happened and Yamaha needs to investigate what is happening and if it’s possible to sort in the future.

    “I think today he has a good pace and I was told that on the TV it looks like he stayed quite comfortable after my wheels, so today he could stay there and maybe fight for the victory so he was unlucky.”

  19. VR to w tym sezonie zawodnik kompletny tylko szczęścia brak i pewnie 10 tytułu nie będzie.
    Trochę dziwne że mechanicy nie wyciągnęli wniosków z awarii JL.
    Z resztą Mugello jest dla Włochów pechowe rok temu była dupa i teraz Fenati zerwany łańcuch VR engine blow up! Szkoda mimo wieku i VR jest najlepszym zawodnikiem w stawce.
    I ciągle szkoda Doviego bo pół wyścigu jedzie jak czołówka a później kicha…

  20. yama mogła wyciągnąć wnioski z awarii na warm-upie…. szkoda że tak się to skończyło bo walka była by fajna na torze, a tak dopiero na ostatnim okrążeniu w czołówce coś się działo

  21. Mimo iż jestem fanem Rossiego i nie specjalnie przepadam za Lorkiem i Marquezem, to ci dwaj ostatni dzisiaj urośli w moich oczach. Obaj pojechali epicko.
    Szkoda że Vale nie miał okazji powalczyć i że stracił tyle punktów, nie spodobało mi się jednak to że jechał sobie jak primadonna z gubiącym olej silnikiem zamiast zjechać z asfaltu.

  22. Wyścig był dobry dopóki nie rozjeb…. sie silnik VR.
    Szkoda bywa i tak gdyby nie awaria był by pierwszy.

  23. Mam trzy uwagi do dzienniczka jeżeli chodzi o komentarz Polsatu:
    1) Lorenzo jak zwykle niepotrzebnie miał pretensje że Rossi „ściąga na klasówce” bo sam przecież wyholował Iannone. Hellloł chłopaki poluzujcie słuchawki bo parafrazując powiedzenie : dajcie nam jakąkolwiek wypowiedź Lorenzo a powód do jego krytyki się znajdzie. Nie dostrzegają różnicy pomiędzy holującym i holowanym – to nieważne że Lorenzo jechał pierwszy ………. był zamieszany w holowanie i niech siedzi cicho. A propos nie pamiętam kiedy Lorenzo holował się za kimś w kwalifikacjach, czyli można nie trafić na Vinialesa? Wystarczy chcieć. Poza tym w moto3 próbują eliminować holowanie a motoGP : nie ma tematu.
    2) Ile razy słuchałem opinii (najczęściej Michała Fiałkowskiego) podczas treningu startów, startują pojedynczo ale słyszę : łeee ale Lorenzo zepsuł start, średni mu to wychodzi bo uniósł przednie koło. No według mnie start można ocenić gdy punktem odniesienia są rywale obok. Dzisiaj mieliśmy punkt odniesienia , mega start #99…. chłopaków zamurowało w komentarzu. Tylko A. Badziak wspomniał o petardzie
    3) M.Fjałkowski wspomniał o badaniu Brembo – kto najpóźniej hamuje – nie zgadniecie kto? Oczywiście Vale – jak wyglądały te hamowania w pierwszym zakręcie widzieliśmy w wyścigu. Hamowanie Lorenzo na końcu prostej – druga petarda #99 dzisiejszego wyścigu.
    Poza tym : Rossi był bardzo groźny i ……….. nieodpowiedzialny z tą parada z efektami dymnymi. Viniales jechał? Chyba tylko w kwalifikacjach. Marquez znów chronił tyłek Lorenzo? Jechał ok 10 kółek ze stratą 0,2-0,3 sek. za #99 i znowu nie chciał wyprzedzić. Spisek widzę ….widzę spisek. Dziwne to że przy temperaturze toru ok 48-49 st C. tak mało uślizgów i upadków. Czyżby Micheliny się sprawdzały w takich wysokich temperaturach asfaltu, żaden z zawodników nie wspomniał o problemach ze zużyciem opon i przyczepnością.

  24. Parada z efektami hmm no tak to wyglądało duchu ale jeżeli motocykl przestaje jechać nie zawsze jest tak ze wali dymem i olejem , akurat tu tak było no mogl zjechać wcześniej , pewno był mega wkur…. i myslal o czym innym , gdyby wiedział ze tak zadymi zjechal by na pewno wcześniej, zresztą wez pod uwge to ze akurat rossi nie jest przyzwyczajony do takich sytuacji ostatni raz yamaha wysiadła 2006 we francji ( akurat wtedy nie dymilo) i w usa 2006 (wtedy chyba dymil) i wtedy przegral tutul o 5 p ! Dziwi mnie to ze rossi nie miał nic do powiedzienia żeby nie pakowac starego silnika , a przecież widzieli co było rano u lorenzo! dobrze ze to nie u lorka padlo bo wtedy by większość weszyla spisek a tu lipa :) jednak traktują ich tak samo ! a zawsze można by umniejszyć ewentualne zwycienstwo rossiego spiskiem yamahy na 99!

  25. A jeszcze jedno : to chyba tchórzostwo Yamasze – nikt z kierownictwa po problemach z motorkiem Rossiego nie pofatygował się na podium aby odebrać puchar za zwycięstwo. A… nie było czego świętować czy może obawa o porcję gwizdów od fanów „dymiarza”.

  26. Kasia z twoimi mądrością mi powinnaś w gazecie pisać a nie tu

    • KasiaKowalska

      No widzisz @rafix-zx10 – znowu „kąśliwą” ripostą osiągnąłeś Himalaje swojego intelektu – brawo brawo – tak trzymaj albo wzleć w niebo, powiększ intelektualny horyzont i zacznij czytać książki – zwiększa to zasób (wiem trudne słowo) słownictwa i rozwija intelekt. Wybór należy do ciebie – to pisałam ja „ciocia dobra rada” PS. wiesz może z jakiego filmu cytat parafrazuję ? (wiem wiem – znowu trudne słowo – przepraszam nie wiem skąd mi się biorą te trudne dla ciebie słowa – wygoogluj sobie może :-)))

    • E tam. Powtórzył manewr z wyspy Filipa sprzed roku, tym razem o włos się nie udało. Moim zdaniem MM pokazał największe cojones mimo że jego tempo było odrobinę gorsze od Lorka przez cały wyścig, to na ostatnim okrążeniu pojechał maksymalnie agresywnie. Wojownik jakich mało.

Dodaj komentarz

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
273 zapytań w 1,995 sek