Zespół Gresini Racing ogłosił, że od 2022 roku będzie jeździł w MotoGP jako zespół całkowicie niezależny, kończąc obecną współpracę z Aprilią, prowadząc jej zespół fabryczny. Ekipa Fausto Gresiniego w królewskiej klasie zadebiutowała w 1997 roku, notując 14 zwycięstw i 41 miejsc na podium. Na razie brak informacji, z jakich motocykli będzie korzystał zespół.
Gresini Racing związało się z Aprilią w 2015 roku, wcześniej współpracując z Hondą. Aprilia skorzystała finansowo na tym, że skorzystała ze zgłoszenia już istniejącej ekipy w MotoGP. Obecne porozumienie zespołów MotoGP z organizatorami cyklu kończy się po 2021 roku. Aprila ma startować już jako zespół w pełni fabryczny, musi więc utworzyć własną strukturę wyścigową.
„Jesteśmy szczęśliwi mogąc ogłosić porozumienie z IRTA (International Race Teams Association), na mocy którego będziemy w MotoGP przez kolejnych pięć lat, począwszy od 2022 roku. Nie będziemy już dalej reprezentowali Aprilii i jej fabrycznego zespołu, więc będziemy kontynuować starty jako zespół niezależny, robiąc to z wielkim zaangażowaniem i chęcią.” – przekazał Fausto Gresini. „Mamy wiele do zrobienia i przedyskutowania, Oczywiście, już teraz nad tym pracujemy, i będziemy stopniowo ujawniali szczegóły.”
To na razie jedyna ekipa prywatna, która zapewniła, że będzie obecna w stawce królewskiej klasy od 2022 roku. Z producentów, nowe porozumienie z organizatorami MotoGP podpisał tylko KTM.
Źródło: motorsport.com
Obstawiam, że i tak zostaną z Aprilią raczej, no chyba że Suzuki? Tylko co wtedy z Petronasem, który pewnie zostanie wypchnięty z Yamahy przez zespół VR46? :D
Gdyby brać dosłownie wszystkie informacje dziennikarzy od ich „źródeł”, to w 2022 będziemy mieć 8 motocykli Suzuki, w tym 2 u Gresiniego;)
Który z nich ma lepsze info, okaże się w przyszłym roku.
Wątpię czy sam Gresini będzie się pakował w bycie satelitą Aprilii, bo zaangażowanie Piaggio nie sugeruje, żeby chcieli oni kolejne dwa motocykle.
Duże znaczenie będzie miało to, czy Rossi będzie chciał jeździć w swoim zespole, bo to najważniejsza zmienna.
Trzeba też pamiętać, że MotoGp nie istnieje próżni i warto zwrócić uwagę na wieloletnią już współpracę Petronasa i Yamahy, szczególnie w południowo-wschodniej Azji.
Moim zdaniem w MotoGP powinni dokonać zmian w sprawie producentów mamy w stawce: Suzuki, Honda, Ducati, Aprilia, KTM i Yamaha. Każdy z Teamów powinien mieć jeden fabryczny i jeden satelicki
a nie jak teraz jest Suzuki i Aprilia tylko ma jedną ekipę a Ducati aż 3
Nie będzie 8 Suzuki tylko co najwyżej sześć,ale raczej Gresini będzie jeżdzić na Aprillach bo jak zmienia producenta bo będą zaczynać od początku.
Tech3 zmienili na KTM i jakoś nie było widać że zaczynali od początku, nawet mieli jedno zwycięstwo Oliveiry
Dwa zwycięstwa Oliveiry, Styria (Red Bull Ring 2) i Portugalia.
Tak zmienili ale w pierwszym sezonie w debiucie w 2019 na KTM jeżdzili bardzo przeciętnie,a tegoroczny sezon to był drugi sezon zespołu Tech3 na motocyklach KTM a nie pierwszy.
Ale KTM też poczynił duży postęp, względem poprzedniego sezonu
To jak Petronas , z dobrym motocyklem, w pierwszym sezonie spisywał się bardzo dobrze.
Nie będzie 8 Suzuki tylko co najwyżej sześć,ale raczej Gresini będzie jeżdzić na Aprillach bo jak zmienią producenta bo będą zaczynać od początku.A Suzuki nie znają a Aprillę znają bardzo dobrze.Rywalizowali na nich 5 lat.
Zdajesz sobie sprawę, że napisałem o tych 8 motocyklach Suzuki, żartem? Bo wydawało mi się to oczywiste.
Twój argument o tym, że Gresini nie zmieni Aprilii na innego producenta, bo nie będą zaczynać od początku, nie ma sensu.
Gresini odpowiada za organizację i logistykę, jest też właścicielem dwóch miejsc startowych.
Technika, inżynierowie i mechanicy są z Aprilii i ci ostatni dalej będą dalej dla niej pracować.
Jaką Fausto robi różnice to, jakie motocykle będą wozić jego ciężarówki?
Jak pokazały nam przykłady Robertsa czy Bezzecchiego, fabryczna Aprilia nie jest atrakcyjnym zespołem, więc o ile mniej atrakcyjny będzie jej satelita?
Bardzo wątpię w to, że Diggia dał się skusić wizją jazdy w 2022, dla satelity najsłabszego zespołu w stawce.
Żarty to ja wyczuje,male to nie przypominało żartu
Nie dziwi mnie, że Gresini nie chce Aprilii. Nie dość, że jest to najsłabszy motocykl w stawce, to jeszcze ma bardzo słabą prasę i raczej mało pochlebne opinie wśród samych zawodników. No bo jak to świadczy o fabrycznym zespole, jeśli chociażby Dovizioso, nie mając innych ofert dla etatowego zawodnika, wolał zrobić sobie rok przerwy niż jeździć na Aprilii? Nie wspominając już o innych zawodnikach, którzy powiedzieli „nie”.