Po dobrych wynikach w testach, także i pierwszy wyścig MotoGP poszedł Hafizhowi Syahrinowi całkiem nieźle. Malezyjski debiutant zdołał dojechać na 14. pozycji, zdobywając dwa punkty. Przed nim uplasował się najlepszy z „pierwszoroczniaków”, Franco Morbidelli. Syahrin przyznał, że bardzo wiele nauczył się już w swoim debiucie, zwłaszcza jeśli chodzi o stan ogumienia i sposoby na jego zaoszczędzenie.
„Jestem tak bardzo zadowolony. Bardzo dziękuję zespołowi, ponieważ ciężko dla mnie pracowali. Ja dałem z siebie sto procent i naprawdę cieszyłem się ściganiem. Przywiozłem dla punkty dla zespołu i moich fanów. Obiecuję, że będę kontynuował ciężką pracę, ucząc się z każdym kolejnym wyścigiem.” – powiedział Syahrin po debiucie w MotoGP.
„Na kilka okrążeń przed końcem spróbowałem zmienić ustawienia mojej elektroniki, ale myślę, że przez to pogorszyłem przyspieszenie. Chciałem jednak oszczędzać oponę. Ale tak wygląda część mojej nauki, aby zrozumieć elektronikę.” – dodał po GP Kataru Malezyjczyk.
„Na trzy okrążenia do końca powróciłem do tamtych ustawień i teraz już wiem, jak wygląda sytuacja. Wiele się dowiedziałem. Kiedy mamy świeżą oponę, nie ślizga się ona tak mocno, ale po kilku okrążeniach trzeba dokonać zmiany ustawień… Nauczyłem się tego, kończąc wyścig. Może następnym razem będzie pod tym względem lepiej.” – skomentował zawodnik Tech 3 Yamahy.
Źródło: motogp.com
Still better than Simeon.