Wszyscy w napięciu oczekiwali, aż z boksu wyjedzie pierwszy motocykl Ducati z nową aerodynamiczną owiewką. Jorge Lorenzo sprawiał wrażenie zachwyconego nowymi szatami Desmosedici, lecz dostrzegł także kilka słabostek.
Tylko pięciokrotny Mistrz Świata Jorge Lorenzo wypróbował w piątek nowe „Aero Body” Ducati, które przed dwoma tygodniami jako pierwszy testował Danilo Pertrucci. Jorge Lorenzo osiągnął dziś piętnasty czas, podczas gdy korzystający z konwencjonalnych owiewek Andrea Dovozioso zakończył pierwszy dzień testów na pierwszym miejscu, będąc o 1,305 sek szybszy od zespołowego kolegi.
„To był interesujący test. W marcu podczas testu w Katarze wypróbowaliśmy nowe owiewki, ale te miały więcej negatywnych cech niż pozytywnych.” – twierdzi Jorge. „Dlatego zdecydowaliśmy się porzucić to rozwiązanie. Z nową aerodynamiką w drugim treningu wolnym już po pięciu okrążeniach odczułem, że taka czasza ma większy potencjał, niż standardowa wersja.”
„Jutro chciałbym przejechać z nią więcej okrążeń. Musimy wykombinować, jakie ustawienia najlepiej pasują do nowej owiewki. Dziś niczego nie zmieniliśmy w naszym set-upie. Naszym założeniem było zdobycie większej przyczepności. Mam nadzieję, że pogoda w sobotę będzie nam sprzyjać, ponieważ potrzebujemy przejechać jak najwięcej kilometrów.”
„Muszę wymyślić, jak powinienem zmienić swój styl jazdy. Z tymi owiewkami z marszu byłem szybszy, ale towarzyszyły nam wtedy trudne warunki, ponieważ tor z okrążenia na okrążenie przesychał. W każdym razie ta czasza dodaje nam prędkości maksymalnej i kilka dziesiątych na okrążeniu.”
„Nie wiemy, czy te owiewki pomogą nam na mokrym torze, ale mamy na to nadzieję. Mimo to zrezygnowaliśmy z ich wypróbowania w pierwszym treningu, ponieważ mamy ich tylko kilka egzemplarzy i nie chcemy ryzykować upadku z nimi.” – wyjaśnia Majorczyk. „Myślę, że będzie ciężko uzyskać taką siłę docisku, jaką mieliśmy z zewnętrznymi skrzydełkami zabronionymi na sezon 2017.”
„Mimo to mamy się lepiej niż z dotychczasowymi owiewkami. Odczucia są takie, jakich oczekiwałem. Czuję jednak większy opór powietrza na ramionach i kasku. Musimy jeszcze nad tym popracować. Generalnie wrażenie jest pozytywne. Powiedzmy, że na 80% pozytywne, a na 20% negatywne. Jeśli chodzi o zwinność i zmianę kierunku, to nie zmieniło się tak wiele, jak miałem na to nadzieję.”
„Uważam, że w przyszłości musimy zająć się też silnikiem, żeby jego sposób oddawania mocy był bardziej liniowy.” – mówi Lorenzo. „To niełatwe zadanie, kiedy ma się bardzo dużo mocy, ale trudno ją okiełznać. Jednak to właśnie moc jest zaletą Desmosedici. Ekipa zajmuje się już tą kwestią, lecz zanim osiągniemy postępy potrwa to dłużej niż w przypadku aerodynamiki.”
Źródło: Speedweek.com; opracowanie własne