Jorge Lorenzo musi pokonać w Aragonii lidera klasyfikacji generalnej Valentino Rossiego jeśli chce pozostać w jednym wyścigu o tytuł mistrzowski kategorii MotoGP w decydującej fazie sezonu.
Sytuacja dla Hiszpana zaczęła się wymykać spod kontroli po dwóch ostatnich rundach, kiedy to najpierw na torze Silverstone zajął czwarte miejsce, a następnie przed dwoma tygodniami zaliczył upadek. Kiedy po GP Czech, stan klasyfikacji generalnej się wyrównał i mistrzostwa świata zaczęły się od nowa dla obu zawodników Movistar Yamaha, Lorenzo wydawał się pewniejszym kandydatem do tytułu. Aktualnie strata Lorenzo wynosi dwadzieścia trzy oczka, a do końca sezonu pozostało sto dwadzieścia pięć punktów do zdobycia. Miejmy nadzieję, że będziemy ekscytowali się walką o tytuł mistrzowski do ostatniej rundy, a nawet i do ostatniego zakrętu toru imienia Ricardo Tormo w Walencji.
„Dla mnie Aragon jest bardzo ważnym wyścigiem, ponieważ w zależności od wyniku możemy się zbliżyć lub oddalić od mistrzowskiego tytułu. Więc w tym wyścigu będzie bardzo ważne aby finiszować przed Valentino i rozpocząć przygotowania do wyścigów poza Europą, które są zawsze bardzo ważne i za każdym razem mam wrażenie, że wiele rzeczy może się tam wydarzyć. Nie wiem dlaczego, ale mam takie wrażenie. Dla mnie ten weekend jest taki sam jak Misano, Silverstone czy Brno. Jesteśmy nadal w Europie, więc nie ma problemu z podróżą i to tylko jeden weekend. Zaczynamy od domu, po przybyciu tutaj wiesz dokładnie co masz robić. Masz trzy dni pracy na sto procent i potem masz tydzień odpoczynku. Więc tutaj nie jest inaczej.”
„Różnica będzie w trzech wyścigach poza Europą, ponieważ mamy wiele do zrobienia, trzeba zorganizować całą podróż, starać się zorganizować swoje życie, aby być gotowym i zrelaksowanym w momencie, kiedy musisz wsiąść na motocykl. A zwłaszcza, że są to trzy tygodnie z rzędu, co oznacza, że będzie to na pewno najważniejszy moment w mistrzostwach. Także dlatego, że trzy weekendy wyścigowe z rzędu są bardziej stresujące i nieco trudniejsze do zarządzania.” – powiedział Lorenzo
Jorge Lorenzo, który zwyciężył w zeszłym sezonie wyścig na torze Motorland Aragón został poproszony o pomoc w zaprojektowaniu trofeum dla zwycięzcy niedzielnego wyścigu o GP Aragonii. Hiszpan bardzo chciałby unieść w niedzielne popołudnie trofeum widoczne na poniższej fotografii, jak również Valentino Rossi, który czai się za plecami Lorenzo.
„W Montmelo przeżyłem burzę mózgów wraz z Markiem Garcia Rojalsem, projektantem trofeum, aby znaleźć dobrą koncepcję. Wydaje mi się, że dla nas najbardziej reprezentacyjną częścią toru Motorland Aragón jest duży kamienny mur. Myślę, że efekt naszej współpracy jest bardzo dobry i trofeum jest bardzo piękne, inne niż to, które było rozdawane w poprzednich latach. Jestem bardzo szczęśliwy, że zostałem zaangażowany w ten projekt i chciałbym podziękować Movistar za tę inicjatywę. Miejmy nadzieję, że to trofeum trafi w nasze ręce podczas niedzielnego wyścigu.” – skwitował Jorge Lorenzo
źródło: crash.net