Domowy weekend dla Francesco Bagnai zaczął się komplikować, zanim jeszcze w ogóle rozpoczęło się ściganie. Zawodnik Ducati otrzymał karę przesunięcia na stracie o trzy pozycje w tył do niedzielnego wyścigu o GP Włoch za blokowanie Alexa Marqueza w piątkowym treningu.
Marquez gestykulował w stronę panującego podwójnego mistrza świata po tym, jak został przez niego zablokowany w końcowej fazie sesji, a incydent natychmiast został poddany dochodzeniu przez panel sędziowski. Ducati odwołało się od decyzji o przyznaniu kary, ale odwołanie odrzucono.
Zgodnie z protokołem kar wydanym zespołom, kara przesunięcia o 3 miejsca odzwierciedla fakt, że incydent miał miejsce w ciągu ostatnich 20 minut treningu (kiedy zawodnicy starają się awansować do Q2), ale także to, że było to pierwsze przewinienie Bagnai.
Gdyby był Hiszpanem kara by go ominęła 😂
Chyba bajki opowiadasz.
Włoski zawodnik, na włoskim motocyklu, na włoskim torze – ukarany.
Niech F1 bierze przykład z tego przypadku.
Ty gościu masz jakąś obsesję na punkcie Marqueza.