Konferencja prasowa kategorii MotoGP przed Grand Prix Czech w składzie Fabio Quartararo, Maverick Vinales, Andrea Dovizioso, Takaaki Nakagami, Valentino Rossi, Joan Mir. Zapis pierwszych piętnastu minut (pytania od prowadzącego).
Fabio, musimy zacząć od Ciebie, dwa zwycięstwa z rzędu w świetnym stylu, fantastyczny sposób na rozpoczęcie sezonu 2020. Czego oczekujesz w ten weekend? Będzie to trochę trudniejszy test?
Fabio Quartararo: Myślę, że Jerez było dla nas trochę lepszym obiektem, ale tak jak powiedziałem w zeszłym roku, dla mnie Yamaha sprawuje się dobrze na każdym torze. To prawda, że jest tu dużo prostych i stromych podjazdów, ale także dużo zakrętów, a nasz motocykl skręca bardzo dobrze i choć brakuje nam trochę mocy, to możemy mieć tu wszystko. Damy z siebie sto procent i będziemy ciężko pracować z tym samym podejściem by zobaczyć nasz potencjał na niedzielę, ale jutro i w sobotę także będę dużo pracował nad tempem.
Twoje życie zmieniło się całkiem mocno przez ostatnie tygodnie, dwa zwycięstwa w MotoGP w siedem dni. Francuskie media szaleją na Twoim punkcie, a na Instagramie dobijasz do miliona obserwujących. Normalnie podczas rundy takiej jak ta, fani również wariowali by na Twój widok. Czy to nie było nieco dziwne, że zwyciężyłeś w dwóch pierwszych wyścigach i miałeś całkiem spokojny tydzień?
Fabio Quartararo: Szczerze mówiąc, po zwycięstwie zawsze dużo świętujesz z przyjaciółmi poza torem. Obecnie było to całkiem dziwne, ponieważ jak tylko dotarłem do domu nie spotkałem się z nikim i cały czas chodziłem w masce. Wróciłem by zobaczyć moją rodzinę, ale nawet nie mogłem ucałować mojej mamy. Byłem nieco wystraszony, po tym jak zobaczyłem, że jeden z kierowców F1 jest zarażony. Byłem tym trochę przerażony i nie robiłem nic specjalnego, starałem się pozostać bezpieczny i cały czas byłem w masce. Teraz jestem już na miejscu i mogę w pełni skupić się na ściganiu.
Maverick, solidny początek jeśli spojrzymy na tabelę. Zwłaszcza, że oba wyścigi nie wyszły idealnie, to przyjazd do Brna ze stratą dziesięciu punktów do Fabio musi być całkiem pozytywnym rezultatem.
Maverick Vinales: Tak, to fantastyczne, naszym celem było znaleźć się na podium. Zrobiliśmy co w naszej mocy i wyciągnęliśmy z Jerez tyle punktów ile się dało. Teraz docieramy na tory, które bardzo lubię. Brno i Spielberg mają układ, który uwielbiam i lubię tu być. Musimy traktować to jako wyjątkowy wyścig i naciskać. Z pewnością znajdziemy coś więcej podczas tej rundy i będziemy chcieli dać z siebie wszystko.
Co dzieje się z silnikami Yamahy? Czy to wpływa na Ciebie i Twoje myślenie przed tym weekendem?
Maverick Vinales: Nie, jesteśmy pewni siebie i spokojni, bo znamy nasz potencjał. Musimy sprawić by wszystko dobrze funkcjonowało. Musimy iść dalej i być tak samo szybcy jak byliśmy w Jerez.
Andrea, opuszczasz Jerez, które nie jest świetnym torem dla Ducati, z trzecim i szóstym miejscem oraz 26-cioma punktami, co jest niezłym wynikiem. Jak ważne są dla Ciebie te trzy następne wyścigi, ponieważ Ty i motocykl spisywaliście się bardzo dobrze na tych torach?
Andrea Dovizioso: Nie mogę być za bardzo zadowolony z mojej jazdy w Jerez, ale punkty, które udało nam się uzbierać do mistrzostw są całkiem niezłe. Jestem szczęśliwy, że jestem w Brnie, bo myślę, że to będzie lepszy tor dla nas, ale ważne będzie aby uporać się z moimi słabymi punktami. Dużo analizowałem by być gotowy na ten weekend i zobaczymy jak to zadziała podczas treningów, ponieważ tylko na motocyklu jesteś w stanie odczuć różnicę. Ważne będą także warunki na torze, ponieważ tutaj zazwyczaj jest dość trudno ze względu na przyczepność i na wzniesienia, jest też nowa opona, która będzie pracować tu w inny sposób. Zobaczmy także jak wypadnie Yamaha, ponieważ oczekuję się od nich że będą tu szybcy, ale bardzo interesuje mnie czy będą w stanie być tak mocni jak w Jerez.
Ostatnie trzy sezony kończyłeś na drugim miejscu za Markiem Marquezem i wiesz jak potrafi być szybki. Czy jego absencja tutaj powoduje, że to nieco bardziej frustrujące, iż Ty i Ducati nie jesteście w pełni doskonałości, ponieważ jest to duża szansa na tytuł?
Andrea Dovizioso: Oczywiście, to szansa dla wszystkich. Marc wygrał mnóstwo tytułów, ale teraz jest wyeliminowany z tych wyścigów. Musisz wiedzieć, że każdy sezon to inna historia i w tej chwili mamy dwóch zawodników Yamahy szybszych od kogokolwiek. Jednak ścigaliśmy się jedynie w Jerez w bardzo wysokich temperaturach, a sezon wciąż jest długi i będziemy mieli różne tory i warunki, więc zobaczymy co z tego wyniknie.
Takaaki, jesteś czwarty w mistrzostwach po najlepszym wyścigu w karierze ukończonym na czwartym miejscu, niedaleko za fabrycznymi Yamahami. Czy Twoje oczekiwania zmienił się od rezultatu sprzed 11 dni?
Takaki Nakagami: Ostatnie wyścigi w Jerez odbyły w niecodziennych warunkach, było bardzo gorąco przez cały weekend, szczególnie drugi wyścig był dla mnie pod tym względem najgorszy, ponieważ cały czas byłem z tyłu za innymi zawodnikami i było mi ciężko oddychać. Jednak w porównaniu do pierwszego wyścigu znacznie się poprawiliśmy. Teraz to kolejna historia i inny tor, z odmiennymi warunkami niż w Jerez, ale widziałem że prognoza pogody polepsza się z dnia na dzień, więc myślę, że niedziela będzie gorąca, choć nie tak jak w Jerez. Musimy pracować ciężko tak samo jak zawsze. Nie ma Marka i w tym momencie czuję dużą presję ze strony HRC (śmiech), ale w każdym razie jest to przyjemne i cieszę się tą chwilą. Mam nadzieję na dobry weekend dla nas.
W Hiszpanii kilkukrotnie wspomniałeś, że jazda trochę w taki sposób jak czyni to Marc Ci pomaga. Czy jesteś w stanie robić to na każdym torze i jak dokładnie starasz się naśladować ten styl?
Takaki Nakagami: Kiedy porównałem swoje dane do Marka i można było znaleźć w nich coś specjalnego, ale oczywiście nie jest to łatwe do powtórzenia. Otrzymałem mnóstwo wsparcia ze strony HRC i dokładnie sprawdziliśmy dane Marqueza z zeszłego weekendu. Wyraźnie poprawiłem jedną rzecz na hamowaniu, na które znalazłem kompletnie inne rozwiązanie i podczas drugiej rundy próbowałem tego przez wszystkie sesje. Nie było to łatwe do zrozumienia i wyczucia czy tak właśnie ma być, ale kiedy zobaczyłem czasy okrążeń to ciągle ulegały poprawie i także na motocyklu dało mi to więcej pewności siebie, ponieważ było łatwiej zatrzymać go i jest to duża pomoc w wyścigu.
Valentino, wygrałeś pierwszy wyścig właśnie tutaj w Brnie i masz pewnie wiele pięknych wspomnień związanych z tym miejscem. Także piękna chwila ostatnio w Jerez, powrót na podium podczas GP Andaluzji, pięknie było to zobaczyć. That flavour must taste good again. (To musi świetnie smakować).
Valentino Rossi: Tak to ważny weekend, ponieważ zawsze lubiliśmy Brno, a podczas ostatniego wyścigu w Jerez zmieniliśmy coś co dało mi lepsze odczucia na motocyklu i cieszyłem się z całego weekendu. Powrót na podium po tak długim czasie i trudnym okresie to świetne uczucie. To bardzo ważne by zrozumieć czy jestem w stanie być szybki także tutaj. Tor jest świetny i zawsze go lubiłem, ale w ostatnich latach razem z Yamahą cierpieliśmy, więc jest ważne by zrozumieć nasz potencjał na innym torze i w innych warunkach i także tego co może zdarzyć się w następnych wyścigach.
Dwa pełne tygodnie ścigania z Twoim nowym szefem Davidem Munozem. Jak dobrze szło? Czy nauczyłeś się czegoś nowego, co pomogło by Ci się rozwinąć?
Valentino Rossi: Latem zeszłego roku zrozumiałem, że potrzebujemy czegoś nowego, więc zmieniliśmy szefa mechaników i postanowiliśmy postawić na młodszego (szefa mechaników) z Moto2. Bez doświadczenia w MotoGP, ale bardzo lubiłem jego podejście, ponieważ pracował on w moim zespole w Moto2. Czuje się bardzo dobrze, jest on w stanie dużo mnie nauczyć i jest to inny sposób by pracować na motocyklu. Potrzebowaliśmy podmuchu świeżości i z pewnością potrzebujemy też czasu, żeby polepszyć nasze relacje, także dla niego by zrozumiał czego od niego potrzebuję. W następnych wyścigach będziemy mogli zrozumieć czy jesteśmy na dobrej drodze.
Joan, po frustracji spowodowanej nieukończeniem pierwszego wyścigu to musi być ulga by zobaczyć flagę w szachownicę w drugim, całkiem dobrym grand prix. Kwalifikacje to pewnie coś co chciałbyś poprawić, ale mogłeś oglądać z bliska zawodników walczących o podium i to musi dawać Ci pewność siebie.
Joan Mir: Tak jak powiedziałeś, jestem bardzo zadowolony z piątego miejsca w Jerez. Najważniejsze po pierwszym wyścigu było dojechać do mety i miałem to w głowie przez cały weekend. Myślę, że tutaj możemy być nieco bardziej konkurencyjni. a weekend zapowiada się dużo chłodniejszy od tych w Jerez, więc nie możemy się doczekać i zobaczmy czy będziemy w stanie poprawić się w sesjach kwalifikacyjnych. Myślę, że jest to nasz słaby punkt, ale jeśli poprawimy się w tym obszarze to możemy walczyć o miejsca w czołówce.
Wybacz mi wracanie do przeszłości, ale po powrocie na Brno pewnie zdarza Ci się myśleć o tym co stało się 12 miesięcy temu, czyli wywrotce. Powiedz nam ile z tego pamiętasz, ponieważ do tego momentu szło Ci bardzo dobrze.
Joan Mir: Tak, ten tor nie przywołuje mi miłych wspomnień, tak jak wspomniałeś. Jednak zawsze jest to tor, który bardzo lubiłem i jazda tu jest bardzo przyjemna. Nabawiłem się tutaj kontuzji w zeszłym roku, ale lepiej o tym nie myśleć, tylko o dobrych odczuciach jakie miałem w przeszłości i sprawdzimy czy uda nam się uzyskać dobry rezultat w niedzielę, tak aby zapomnieć zeszły rok.
Fajnie, że wrzucacie zapis konferencji, zawsze kilka smaczków z tego jest :)