Ducati potwierdziło, że lider MotoGP, Francesco Bagnaia, nie opuści nadchodzącego wyścigu MotoGP we Włoszech na torze Mugello pomimo tego, że w niedawanym wypadku w GP Francji doznał złamania kostki.
Obrońca tytułu przeszedł badania lekarskie po zderzeniu z Maverickiem Vinalesem podczas GPFrancji w Le Mans, a lekarze potwierdzili „niewielkie złamanie kości górnej skokowej”.
„Ponieważ Pecco nadal odczuwał pewien ból w prawej kostce po niedzielnym wypadku we Francji, poddał się dodatkowym badaniom w Misano, które wykazały niewielkie złamanie górnej kości skokowej”. – przekazał zespół Ducati.
Opisując to jako „niewielką kontuzję”, Ducati potwierdziło, że Bagnaia nadal będzie obecny na włoskiej rundzie MotoGP na torze Mugello, gdzie będzie starał się powiększyć przewagę nad Marco Bezzecchim, która po zwycięstwie zawodnika VR46 Ducati we Francji zmalała do zaledwie jednego punktu.
Źródło: bikesportnews.com
Zastanawia mnie gradacja złamań w MotoGP. Rozumiem pęknięcie. Pęknięcie to pęknięcie. Nie na całym przekroju, ale jednak osłabienie. Jeżeli natomiast mamy złamanie to jest to złamanie. Pozostaje nieciągłość materiału kostnego na całym przekroju kości. Jakie jest złamanie niewielkie a jakie wielkie. Jak przebija się przez kombinezon to już wielkie czy jeszcze normalne. A jeżeli wszystko zostaje w obrębie skóry zawodnika to już normalne czy może niewielkie. Pomimo że wewnątrz kość może być zgruchotana jak ramię Marqueza przed drugą operacją. Ma ktoś jakiś wzornik albo chociaż wykładnię do klasyfikacji złamań?
Totalny idiotyzm z twojej strony wielu zawodników miało poważne wypadki i pisali na tym forum o tych zdarzeniach a i tak musisz wspomnieć tylko o Marquez ,brak słów do twojej osoby.
Wnioskując ze zdjęcia to raczej dwa paluchy mu urwało a nie jakąś kostkę…
Nie zapominaj o prawym dolnym uchu 😉