Home / MotoGP / Lin Jarvis: Uzgodnienie warunków umowy z Rossim trwało pół roku

Lin Jarvis: Uzgodnienie warunków umowy z Rossim trwało pół roku

Szef Yamahy Lin Jarvis przyznał, że uzgodnienie warunków umowy z Valentino Rossim odnośnie jego przejścia do zespołu Petronasa trwało pół roku. Włoch przedłużył swoją karierę na razie o jeden rok. W satelickim zespole będzie miał pełne wsparcie fabryczne. #46 miał być pewny dalszych startów już wtedy, gdy w lipcu ruszał tegoroczny sezon.

Podpisanie kontraktu nastąpiło jednak dopiero w ten weekend, bowiem wcześniej konieczne było uzgodnienie, kto z obecnych pracowników Yamahy przejdzie wraz z Rossim do Petronasa. Ostatecznie stanęło na trzech osobach – są to David Munoz, szef inżynierów, Matteo Flamigni, inżynier ds. danych i osobisty coach Rossiego, Idalio Gavira.

„Dziś podpisaliśmy kontrakt z Valentino na 2021 rok, ponownie jak z zawodnikiem fabrycznym. Fabryczny zawodnik oznacza, że ma umowę z Yamaha Motor Company, i będzie miał nasze pełne wsparcie, dostanie fabryczny motocykl i będziemy z nim pracować ostrożnie i w dużej bliskości. Nie sądzę, by mu czegoś brakowało od strony technicznej. Jestem bardzo szczęśliwy. To zajęło jakieś pół roku. Tak naprawdę to zabawne, bo kontrakt jest krótki – to po prostu przedłużenie obecnej umowy.” – powiedział Jarvis.

Kliknij, aby pominąć reklamy

„Jednak dojście do tego miejsca zajęło sześć miesięcy. Było to skomplikowane, ponieważ to japońska firma, ale konieczne było porozumienie się z malezyjskim zespołem, no i z Włochami. No i potrzeba było gościa z Anglii, który pozbierałby to wszystko w całość. Nie było tak naprawdę żadnych trudności po drodze, ale było trochę komplikacji, bo nie mamy do czynienia z przeciętnym zawodnikiem. Zwykły zawodnik podpisałby taką umowę bardzo szybko.”

„Ale gdy masz do czynienia z kimś takim jak Valentino Rossi, musisz być bardzo precyzyjny jeśli chodzi o wsparcie techniczne, personel, prawa do wizerunku – każdy aspekt.” – dodał.

Rossi podpisał kontrakt z Petronas Yamahą tylko na jeden rok, nie jest to więc kontrakt 1+1 (z opcją przedłużenia), jak się wcześniej spodziewano. Jarvis wyjaśnił, że powodem jest fakt, iż… Yamaha nie ma jeszcze kontraktu z organizatorami MotoGP – hiszpańską Dorną – na uczestnictwo w mistrzostwach po roku 2021. Choć oczywiście kłóci się to z tym, że kontrakty do 2022 roku mają Maverick Vinales i Fabio Quartararo.

„Kiedy podpisujesz kontrakt, możesz w nim zawrzeć tylko to, co jesteś w stanie na pewno wykonać. A my nie mamy kontraktu z mistrzostwami na 2022 rok. Każdy producent podpisuje kontrakt na pięć lat. Ten termin kończy się w 2021 roku. Teraz osobiście nie mam żadnych wątpliwości, że będziemy w MotoGP także w latach 2022 – 2026, ale nie mamy takiej umowy.” – powiedział Jarvis.

„To główny powód. Także Valentino chce zobaczyć, czy w przyszłym roku będzie konkurencyjny, tak jak w tym roku chciał początkowo przejechać kilka wyścigów i ocenić swój potencjał. Więc szczerze powiedziawszy, w naszym porozumieniu mamy coś co jasno mówi, że w połowie kolejnego sezonu podyskutujemy o potencjalnym przedłużeniu. Jeden rok nie znaczy dosłownie „jeden rok”.” – zakończył.

Źródło: motorsport.com

Kliknij, aby pominąć reklamy

AUTOR: Paweł Krupka

Fan sportów motorowych każdego rodzaju - w szczególności Formuły 1, poprzez wyścigi motocyklowe, rajdy samochodowe, a na żużlu kończąc. Na portalu MOTOGP.PL regularnie od 2009 roku.

komentarzy 6

  1. Byłoby zabawnie gdyby w przyszłym roku z Morbim zdobyli więcej punktów niż Viniales z Quartararo ;) Ten sezon pokazuje, że wszystko jest możliwe.

  2. Rossi w tym roku jeździ bardzo w kratkę popełnia dużo błędów wywrotka w Misano i Barcelonie tylko to potwierdzają. W tym roku obstawiam Joana Mira on zdobędzie tytuł Mistrzowski jeździ co wyścig coraz lepiej ma fenomenalne końcówki walczy do końca.

  3. Rossi się przewraca i popełnia dużo błędów, ale… jest szybki prawie na każdym torze. Nie na tylez aby wygrywać, ale jeśli Yamahom nie idzie ro on wtedy często jest tą najszybszą. Gdyby był trochę młodszy to pewnie wygrałby mistrza.

  4. Jarvis to dobry ściemniacz. Nie klei się ta jego historia o przedłużeniu kontraktu z #46. Wynika z niej wprost, że gdzieś w kontrakcie #20 jest haczyk – bo młody i niedoświadczony.
    Analizując dalszą część jego wypowiedzi: podpisali kontrakty z Vinales’em i Quartararo do 2022, a z Rossi’m do 2021 bo nie mają umowy z Dorna :D (czyżby się sam pogubił w swojej historii) – to znaczy co? Mav i Fabio podpisali papier bez pokrycia?
    A tak dużo się mówiło, że w Ducati czy Aprilla jest bałagan – wg mnie wszędzie jest.

    Wracając do ciekawych roszad.
    Zauważyliście, że ekipy satelickie radzą sobie znacznie lepiej w tym sezonie, niż ekipy fabryczne? Coś nie wierzę w to, że sami zawodnicy robią takie różnice ;)

Dodaj komentarz

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
165 zapytań w 1,124 sek