Wicelider klasyfikacji generalnej Mistrzostw Świata w klasie MotoGP Jorge Lorenzo szykuje się do GP Niemiec. Hiszpan podkreśla, że mimo wielu lat startów nigdy nie udało mu się wygrać na torze w Sachsenring.
GP Niemiec jest jedną z niewielu rund w kalendarzu, w której utytułowany Hiszpan nigdy nie triumfował. Na najkrótszym torze w sezonie przez cztery lata z rzędu (2009-2012) zajmował drugie miejsce, ale tego najcenniejszego wyniku w jego kolekcji brakuje.
W roku obecnym upragnione zwycięstwo mogłoby okazać się szalenie ważne dla 28-letniego zawodnika. W klasyfikacji generalnej traci 10 punktów do lidera mistrzostw, a zarazem swojego team-partnera Valentino Rossiego. The Doctor w przeciwieństwie do Lorezno potrafił kilka razy wygrać w Niemczech, ale ostatni taki triumf przydarzył mu się dosyć dawno, bo w 2009 roku.
„W teorii Sachsenring jest dla nas dużo gorszy niż Assen. Yamaha nigdy nie osiągała tutaj jakiś spektakularnych wyników. Nigdy nie wygrałem w Niemczech, więc chciałbym uczynić to chociażby raz, najlepiej w tym roku. Kocham Assen, ale w tym roku coś się zmieniło i nie mogłem znaleźć idealnych ustawień, żeby być bardziej konkurencyjnym. Podczas wyścigu zmagałem się z kilkoma problemami, ale zrozumieliśmy jak je rozwiązać w przyszłości. Sachsenring to dobry tor z miła atmosferą i dużą ilością fanów. W przeszłości byłem blisko wygranej, ale nigdy się nie udało. W tym roku motocykl spisuje się dobrze, więc myślę, że możemy osiągnąć jeszcze więcej niż w latach ubiegłych” – powiedział Lorenzo.
Źródło: motogp.com