Marc Marquez miał szanse na dobre miejsce w kwalifikacjach na torze Silverstone, ale ostatecznie zakończył je przedwcześnie upadając w Q2. W klasyfikacji sesji znalazł się na piątej pozycji. Hiszpan pozostaje jednak optymistą, ponieważ wie, że ma bardzo dobre tempo na każdej nawierzchni.
Marquez potwierdził, że zespół wprowadził w motocyklu nietrafioną poprawkę na kwalifikacje. „Moje odczucia były bardzo dobre tak na suchej jak i mokrej nawierzchni, ale wprowadziliśmy małą poprawkę w ustawieniach na deszcz, która nie zadziałała tak, jak oczekiwaliśmy. Wyjechałem na tor w Q2 i nie mogłem zbyt dobrze wyczuć tylnej opony. Nie miałem pewności, jaką miałem wcześniej w FP4, ale i tak zdecydowałem się naciskać i przejechać dobre okrążenie.”
„Kiedy chciałem już pojechać kolejne, finałowe, skończyłem jazdę upadając. Mimo to, jestem zadowolony z ogólnego wyczucia, które było bardzo dobre. Musimy po prostu powrócić do poprzednich ustawień.” – zakończył zawodnik Repsol Hondy.